Marsz-protest wobec kryminalizacji posiadaczy broni Dyrektywą UE.

Uwaga, podobno zmiana terminu, tak przynajmniej wynika z informacji organizatora na Facebook. Podobno ma być 23 kwietnia 2017 r., z uwagi na wizytę zagranicznych gości.

 


W Warszawie na dzień 3 kwietnia 2017 roku, na godzinę 14 przed siedzibą Prezesa Rady Ministrów zwołany został marsz pod nazwą Marsz-protest wobec kryminalizacji posiadaczy broni Dyrektywą UE. Tomasz Stępień na Facebook zawiadamia:

Moim zdaniem, wyrażam swoje zdanie. Nie piszę jako prezes ROMB, bo Zarząd stowarzyszenia wkrótce podejmie uchwałę i zostanie ona ogłoszona na stronie www.romb.org.pl.

Moim zdaniem inicjatywa słuszna, trzeba iść, tak podpowiada mi serce.

Może nie wszystkim termin odpowiada, ale uzgodnienie dogodnego dla wszystkich terminu może okazać się niemożliwe. Może dzień nieodpowiedni, bo to poniedziałek. Cóż, sprawa dyrektywy jest wyjątkowa, to i poświęcenie powinno być wyjątkowe. Wobec niegodziwej dyrektywy trzeba sprzeciwiać się nie tylko w wolnym czasie, nie przed ekranem komputera, a z poświęceniem godnym najważniejszej sprawy. Może w ten sposób wreszcie tematem zainteresuje się opinia publiczna, a sprzeciw Polaków będzie głośny i słyszalny.

Dyrektywa to prawo skierowane podobno przeciwko terrorystom, a w praktyce będzie dotyczyła wyłącznie przestrzegających prawa obywateli. Moim zdaniem trzeba być. Trzeba, wykorzystując dostępne możliwości przewidziane polskim prawem, pokazać, że nie zgadzamy się z tym co złe, niesprawiedliwe, a wręcz niegodziwe w Unii Europejskiej.

Moim zdaniem ten protest nie powinien być wymierzony przeciwko polskiemu rządowi. Na to nie można pozwolić i nie można pozwolić na wykorzystanie tej manifestacji na załatwianie politycznych interesów przez przeciwne rządowi partie polityczne. To raczej powinien być też i przy okazji apel do polskich władz, aby stanęły w naszej obronie. Uważam, że należy też wyrazić podziękowanie rządzącej Polską partii Prawo i Sprawiedliwość za jednoznaczne sprzeciwienie się dyrektywie, także w głosowaniu w Parlamencie Europejskim. Trzeba przecież pamiętać kto i jak głosował oraz o tym, że przyjdzie czas na implementację i warto aby członkowie Rządu, Sejmu i Senatu wiedzieli, czego my od polskich władz chcemy oraz to, że pamiętamy o ich zachowaniu jak trzeba, w głosowaniu i wcześniej. Chcemy zaś tego aby polskie prawo było tak skonstruowane, aby praworządni Polacy nie byli traktowani jako zagrożenie terrorystyczne.

Zachęcam też do podpisania petycji na stronie www.change.org. Dalsze szczegóły na stronie wydarzenia na Facebook, założonej przez organizatora:

Na koniec informacje prawne. Nie jestem organizatorem, ale dla porządku dla zainteresowanych poniżej prawo o zgromadzeniach, aby wiedzieć co w czasie zgromadzenia wolno, a co jest zakazane.

Download (PDF, 263KB)