USA: Senat zatwierdził sędziego Neila Gorsucha na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych

USA. W Senacie zatwierdzono sędziego Neila Gorsucha na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego. Tym samym została ostatecznie zaakceptowana nominacja prezydenta Donalda Trumpa z lutego br. Prezydent Trump nominował na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego USA zdeklarowanego zwolennika indywidualnego prawa do posiadania i noszenia broni, spełniając jedną z najważniejszych obietnic wyborczych. Zdaniem National Rifle Association ta nominacja była dowodem na poparcie Donalda Trumpa podstawowego prawa Amerykanów, zapisanego w drugiej poprawce do konstytucji, prawa do samoobrony. Senat zatwierdził nominację 54 głosami przy 45 głosach przeciwnych. Sędzia Neil Gorsuch będzie dziewiątym sędzią Sądu Najwyższego USA, obejmie urząd 10 kwietnia 2017 r. i zastąpi zmarłego w lutym 2016 roku sędziego Antonina Scilia.

(źródło nraila.org)


Amerykańskie prawo do broni jest bezpieczne. To wiadomość jak wiadomość dla mas. Dla mnie zaś to dowód na to, że Ameryka to inny, moim zdaniem niezwykły kraj. Donald Trump wybierając kandydata na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego kierował się wyborczą obietnicą, że będzie to ktoś, kto gwarantuje amerykańskie prawo do broni. Ameryka to niedościgniony, póki co, dla nas wzór. Raz, że obietnice wyborcze są spełniane bez używania słów “obiecałem ale…” , dwa jednym z kryteriów wyboru kandydata jest jego rozumienie prawa do posiadania broni. Niewyobrażalne wprost w Polsce, nie do zaakceptowania przez socjalistyczne łby.

Uzupełnienie 10.04.2017 r. Ameryka to piękny kraj. Zazdroszczę Ameryki Amerykanom. Tam sędzia Sądu Najwyższego obejmując urząd przysięga rękę trzymając na Biblii. W Polsce na korytarzach Sądu Najwyższego widzą portrety prezesów SN także tych, którzy wyznawali Józefa Stalina jako swego pana i władcę. Taka między nami, a nimi jest różnica. Pisanie pięknych praw niewiele tu da…