Mikołaj Rej cenił wolność i pisał o wolności

Tak pisał Mikołaj Rej z Nagłowic, ojciec literatury w języku polskim, polski protestant – kalwin. Chrześcijanie wierzący w oparciu o przekaz biblijny, co do zasady wiedzą co oznacza wolność, poszukują jej, chcą w wolności żyć. Rej tego przykładem. Nie można tej reguły wypowiedzieć o wyznawcach feudalnej religii rzymskiej, tam zamiłowanie wolność jest wyjątkiem od zasady.

Wolność jest ważniejsza niż pełna miska, ta wiedza z upływem czasu zanika. Dzisiaj ten kto uznaje, że ważniejsza jest wolność niż miska z zupą, uznawany jest za dziwaka. Sprawił to wszechobecny socjalizm. Socjalizm to przejściowo złagodzona forma komunizmu, aby łatwiejsze było przyjęcie śmiertelnej trucizny. W Polsce mnie osobiście szczególnie razi socjalizm, którym zarażone są partie tzw. patriotyczne. To w mojej głowie nie może się zmieścić, ale z faktami nie będę dyskutował, Prawo i Sprawiedliwość to w dość czystej postaci partia socjalistyczna.

Nabierałem przez miesiące wątpliwości, dzisiaj mam już pewność. Za czasów PiSu nie doczekamy żadnych pozytywnych zmian prawa o broni, a możne nawet zmiany będą bardzo negatywne. Czego innego można się spodziewać po ugrupowaniu, z którego wywodzący się premier jedzie ściskać rękę komunistycznego chińskiego satrapy. Totalnego komunisty, który gospodarkę, dolary i to co błyszczące, wykorzystuje dokładnie tak samo jak bagnety i armaty. Chiny prowadzą ekspansję chińskiego komunizmu na skalę globalną. Wraz z chińską gospodarką przyjadą do Polski chińskie zwyczaje, Chiny będą poważnie oddziaływały na Polskę swoimi prawami i obyczajami. Zawsze kraj podejmujący ekspansję gospodarczą oddziałuje na tego z kim robi interesy. Polska jest małą mrówką wobec chińskiego smoka. Oddając się w przyjazny uścisk tego potwora, nie mam żadnych szans na przeżycie.

Tak wiem, że w interesach poleciała pani premier, wiem że wielkie interesy nas czekają, świetlana czeka nas przyszłość. Już sobie wyobrażam nawet miliony chińskich sołdatów podróżujących do nas koleją… w celach turystycznych. Chińską wolność pani premier także nam przywiezie czy tylko chińskie towary? Nie można poważnie traktować państwa i rządzących nim polityków, z których jedni szukają obrony ze strony amerykańskiej armii, a drudzy lecą do Chin bratać się z komunistami – wciąż śmiertelnym wrogiem amerykańskiego świata. Zalecam strategom tworzącym politykę PiSu wizytę u medyka zajmującego się rozdwojeniem jaźni, albo inaczej schizofrenią.