Jaka jest główna motywacja posiadania broni?

W badaniu opinii Amerykanów na temat broni palnej, o czym pisałem we wpisie Amerykanie mają broń i chcą ją posiadać, na podkreślenie zasługuje pewien bardzo istotny fakt. Otóż spośród posiadaczy broni dwie trzecie twierdzi, że podstawowym powodem posiadania broni jest potrzeba obrony własnej. Z badania Pew Research Center wynika, że dla połowy badanych ważniejsza jest ochrona konstytucyjnych praw do broni, niż kontrola posiadania broni przez rząd. W podobnym badaniu z 2000 roku dwie trzecie Amerykanów popierało wzmożenie kontroli broni przez rząd kosztem konstytucyjnych praw.

Znaczy to dokładnie tyle, że motywacją posiadania broni jest chęci posiadania broni w celu zapewnienia własnego bezpieczeństwa – samoobrony. Gdy w Polsce, w Sejmie, był światowej sławy badacz zjawisk związanych z bronią palną w USA – John Lott – uczynił wobec nas ciekawą uwagę. Prowadzący wywiad Paweł Machała powiedział: Dziękujemy za Pański pouczający wykład. W imieniu Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni chciałbym zadać Panu kilka pytań, doktorze Lott. Na to John Lott odparł:

Ja bym zmienił waszą nazwę. Zamiast „miłośników broni” mogłoby być coś o samoobronie, powstrzymywaniu terroryzmu czy tym podobnym. Myślę, że na dłuższą metę nie wygracie debaty, jeśli ludzie będą myśleć o broni w kontekście strzelectwa.

Moim zdaniem. Bo tylko takie mogę tu zaprezentować, zupełnie podobna motywacja kieruje Polakami, którzy chcą posiadać broń. Dokładnie rok temu napisałem wpis Trzeba powrócić do rozmowy o ideach, o wartościach, bo na nich, a nie na przyjemności jest oparte prawo posiadania broni. Od samego początku mojej działalności wiązałem broń z wolnością z obroną. Spotykała mnie za to niesprawiedliwa krytyka. W Polsce tak naprawdę rozkwit zainteresowania dostępem do broni palnej zaczął się w 2014 roku, z momentem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ustawa umożliwiająca dostęp do broni pojawiła się w 2011 roku i nie było gwałtownego przyrostu pozwoleń na broń. Dopiero rosyjska inwazja na Krym pobudziła Polaków do myślenia i wzbudziła naprawdę gwałtowną falę zainteresowania bronią palną.

Moim zdaniem to ogólna tendencja w tej części świata, gdzie poprawność polityczna nie doprowadziła do powszechnego ogłupienia ludzkich mas. Tam gdzie jeszcze można wyrażać swoje zdanie, gdzie można myśleć w sposób właściwy człowiekowi, ludzie mówią o broni jako o narzędziu do samoobrony, pozwalającemu zachować ład społeczny, spokój. Jetem pewny, że w Polsce właśnie w tą nutę należy uderzać, przekonując do zmian prawa do broni. Łowiectwo, sport, kolekcjonerstwo może być kolejnym dobrym powodem, ale powszechne przekonanie społeczne polega na tym, że broń ma być przydatna do samoobrony i doskonaleniu się w umiejętności walki z ewentualnym wrogiem. Nie kwestionuję oczywiście tego, że potrzebny jest sport. W warunkach pokoju to właśnie w sportach strzeleckich doskonali się umiejętności konieczne gdy wystąpi zagrożenie. Przecież od zawsze sport służył doskonaleniu się w sztuce walki. Starożytna Olimpiada tego najlepszym dowodem, pisałem o tym w lipcu 2015 roku Czy żyjemy w czasie pokoju i nic nam nie zagraża?

Nie zapominajcie o ważnej społecznie sprawie – wesprzyjcie projekt utworzenia portalu o broni i wolności – Fundacja Trybun.org.pl – prawda musi się rozprzestrzeniać.