O tym jak nas służby podsłuchują i podsłuchiwały

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ocenił, że w Polsce doszło do radykalnego zmniejszenia wniosków służb o dostęp do danych telekomunikacyjnych. W 2016 r. służby pobrały 1,1 mln danych telekomunikacyjnych obywateli.

Takie dane o liczbie wniosków wynikają z informacji przesłanej do parlamentu przez resort sprawiedliwości.

“Oznacza to, że liczba zapytań o dane telekomunikacyjne spadła o połowę, wobec działań służb w czasach koalicji PO-PSL” – podkreślił Żaryn w rozmowie z PAP. W 2016 roku służby specjalne oraz inne uprawnione organa państwa kierowały do sądów wnioski dotyczące 1 mln 147 tys. danych telekomunikacyjnych, 1,8 tys. danych pocztowych oraz 23 tys. danych internetowych.

Według Żaryna dane za 2016 r. pokazują efektywność kontroli sądowej w tej sprawie. “W 2016 roku sądy przeprowadziły 121 kontroli działania służb w zakresie pobierania danych. 3 kontrole znalazły drobne uchybienia w działaniu służb. Mechanizmy kontroli pozwoliły więc na zidentyfikowanie drobnych błędów i wyciągnięcie wniosków” – zaznaczył Żaryn.

Minister sprawiedliwości jest zobowiązany ustawowo przesłać raz w roku takie dane do parlamentu. Zgodnie z informacją najwięcej danych telekomunikacyjnych przetworzyła policja – prawie 840 tys., blisko 175 tys. służby specjalne – ABW, CBA, SKW oraz Wywiad Skarbowy i Żandarmeria Wojskowa. Straż Graniczna przetworzyła 133 tys. danych.(PAP)


Serwis PAP proponuje taki tytułu informacji: Żaryn: Radykalnie mniej wniosków służb o dostęp do danych telekomunikacyjnych

Mój autorski tytuł uważam za lepszy: O tym jak nas służby podsłuchują i podsłuchiwały

Milion wniosków? Za czasów PO był nieco gorzej, w szczytowym okresie tj. w roku 2011 żądań było ponad 1,8 miliona.

(tabela ze strony www.uke.gov.pl)

Zatrważająca liczba, ale i obecna ilość wcale nie świadczy o jakieś radykalnej zmianie. Prawdą jest, że nie można stawiać służbom za czasów rządów PiS, że inwigilacja Polaków wzrasta. Prawdziwe jest twierdzenie, że inwigilacja pod względem dostępu do danych telekomunikacyjnych maleje. Nie można jednak twierdzić, że zmiana jest radykalna pozytywnie.