Z cyklu broń ratuje życie: “Otworzyłem drzwi i dałem im popalić.”

“Otworzyłem drzwi i dałem im popalić.” To początek niezłej historii. W mieście Theodore (Alabama, USA) trzech uzbrojonych rabusiów upatrzyło sobie na ofiarę 62-letniego Michaela Irvinga. Kilka tygodni wcześniej włamali się do jego domu, ukradli leki przeciwnowotworowe i zagrozili, że jeśli doniesie o napadzie, to wrócą się zemścić. Poszkodowany zgłosił na policję włamanie i przygotował się na powtórną wizytę nieproszonych gości.

W ostatni czwartek przestępcy pojawili się znów przed jego drzwiami uzbrojeni w pistolet i strzelbę. Irving usłyszał pukanie do drzwi i gdy do nich podszedł został postrzelony. Tym razem jednak weteran US Marines nie zamierzał zostać ofiarą. Powiedział potem policji: “Podszedłem wtedy do szafki obok, w której za puszką z kawą miałem schowany pistolet starego typu. Otworzyłem drzwi i dałem im popalić”.

Udało mu się trafić wszystkich trzech podejrzanych. Dwóch z nich zdołało uciec samochodem, ale 3 km dalej zostali zatrzymani w sklepie Dollar General przez zastępców szeryfa Hrabstwa Mobile. Trzeci z napastników w skutek odniesionych ran nie mógł się ruszyć z miejsca zdarzenia. Podejrzani Casey Ray Gann (lat 29), Joseph Heathcock (lat 19) i Chaste Dulabhan (lat 24) zostali zabrani do pobliskiego szpitala na badania, a następnie wsadzeni do aresztu. Wszystkim postawiono zarzut napaści drugiego stopnia, kradzieży pierwszego stopnia, włamania pierwszego stopnia i użycia broni palnej w terenie zamieszkanym.

Irving jest jednym z wielu Amerykanów, którzy poradzili sobie sami podczas napadu z użyciem broni palnej. Ma radę dla wszystkich: “Zaskoczyło mnie, że sytuacji zagrożenia życia, zdobywamy się na heroiczną odwagę. Nauczyłem się w Marines, że trzeba działać zanim dopadnie nas strach. Zawsze działajcie i róbcie co trzeba zanim sytuacja zdąży was przytłoczyć.”

(źródło bearingarms.com tłumaczenie Tomasz Trocki)


 

Czy komentarz jest konieczny?

Chcemy prawa, które usunie niepewność i pozwoli na odwagę. Chcemy prawa, które pozwoli na posiadanie narzędzi.

Dlaczego wciąż pozwalamy, aby rządzący traktowali nas jak bezmyślną masę?