Broń ratuje życie o ile jest dostępna na czas. Trzech Izraelczyków zginęło w ataku Palestyńczyka na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Trzech Izraelczyków zginęło, a jeden został ranny w ataku przy użyciu noża, do którego doszło w piątek wieczorem na jednym z żydowskich osiedli niedaleko Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu – poinformowała izraelska armia.

Według doniesień armii napastnik to 19-letni Palestyńczyk. Wtargnął on do jednego z domów w miejscowości Neve Zuf w pobliżu Ramallah i śmiertelnie ranił nożem dwóch mężczyzn w wieku 40 i 60 lat oraz 60-letnią kobietę. Jedna osoba ze względu na odniesione rany została przewieziona do szpitala. Wtargnięcie miało miejsce w czasie spożywania tradycyjnego posiłku w szabas.

Zamieszkujący w sąsiedztwie żołnierz, który był po służbie usłyszał z sąsiedniego domu krzyki. Ruszył z pomocą i przez okno postrzelił Palestyńczyka. Morderca został ranny, odwieziono go do szpitala.

W Jerozolimie trwają zamieszki wywoływane przez Palestyńczyków po zaostrzeniu przez Izrael środków bezpieczeństwa, po zastrzeleniu 14 lipca przy jednym z wejść na Wzgórze Świątynne dwóch policjantów przez trzech Arabów. Od weekendu przeciwko nowym rygorom trwały protesty Arabów, zdaniem których są one próbą rozszerzenia kontroli Izraela nad Wzgórzem Świątynnym – miejscem świętym zarówno dla żydów, jak i dla muzułmanów.

(źródło PAP abcnews.go.com)


Broń ratuje życie o ile jest dostępna na czas. To warunek skutecznego działania broni w defensywie. Zdziczałemu Arabowi udało się zaskoczyć nieprzygotowaną żydowską rodzinę. Mieli prawdopodobnie otwarte drzwi, broni nie było pod ręką.

Na blogu staram się regularnie przedstawiać zdarzenia wodzące tego jak bardzo błogosławione skutki przynosi broń, o ile dostępna jest w chwili i miejscu zamachu. Gdy broni w rękach człowieka nie ma na czas, nie jest w stanie być narzędziem w o obronie niewinnego życia.

Powie ktoś, że Polska to spokojny kraj i nas takie wydarzenia nie dotyczą. To prawda, ale tylko póki co. Nastanie społecznych problemów zawsze jest kwestią zdarzeń postępujących ewolucyjnie. Gwałtownie nastaje wojna. Powolne obniżenie stanu bezpieczeństwa zawsze znieczula społeczne instynkty. Przyzwyczajamy się. Ma to tym bardziej znaczenie, że w sprawie umożliwienia Polakom dbania o siebie, nasi politycy są podejrzanie wstrzemięźliwi.

Zdobywajcie pozwolenia na broń. Uczcie się strzelać. Broń niech towarzyszy wam w codziennym życiu. Broni sama z siebie nie jest w stanie wyrządzić nikomu nic złego. Za wszystko odpowiedzialny jest człowiek.