Rząd Wielkiej Brytanii: “Opuścimy unię celną i będziemy mieli swobodę negocjowania najlepszych porozumień handlowych na całym świecie jako niezależny, otwarty naród.”

Członkowie brytyjskiego rządu – minister finansów Philip Hammond i handlu międzynarodowego Liam Fox – napisali w niedzielę na łamach “Sunday Telegraph”, że opuszczając Unię Europejską w marcu 2019 roku, Wielka Brytania opuści też wspólny rynek i unię celną.

“Opuścimy unię celną i będziemy mieli swobodę negocjowania najlepszych porozumień handlowych na całym świecie jako niezależny, otwarty naród. Opuścimy także wspólny rynek UE, bo w czerwcu 2016 roku zagłosowano za zmianą i musimy to zrealizować” – zapewnili Hammond i Fox.

Jak dodali, w ciągu ostatniego roku odwiedzili 30 państw, do których Wielka Brytania eksportuje towary i usługi warte “miliardy funtów”. “Te wizyty są dla nas szansą, by pokazać naszym partnerom handlowym, co mamy do zaoferowania jako naród” – ocenili.

Ministrowie zaznaczyli, że “według własnej analizy Komisji Europejskiej w ciągu następnych 20 lat 90 proc. wzrostu gospodarczego wydarzy się poza Unią Europejską”. “Wielka Brytania jest gotowa, by wykorzystać tę szansę” – napisali.

Wyjaśniając stanowisko brytyjskiego rządu po tygodniach sporów między członkami gabinetu, Hammond i Fox zapewnili, że chcą także ustanowienia okresu przejściowego, dzięki któremu firmy nie będą musiały mierzyć się w marcu 2019 roku z nagłą zmianą reżimu prawnego.

Jednak okres przejściowy – podkreślili ministrowie – “nie może być nieskończenie długi, nie może też być ukrytym sposobem na pozostanie (Wielkiej Brytanii) w Unii Europejskiej”. Wielka Brytania powinna od razu znaleźć się poza unią celną i wspólnym rynkiem, stając się “państwem trzecim”, które nie podlega unijnym traktatom – dodali.

“Po wygaśnięciu okresu przejściowego chcemy stałego, opartego na nowym traktacie porozumienia między Wielką Brytanią a Unią Europejską, które będzie wspierało jak najbliższe relacje z Unią Europejską, przy zachowaniu bliskich więzi w kwestii polityki bezpieczeństwa i handlu” – tłumaczyli ministrowie.

Zdaniem “Sunday Telegraph”, który oprócz artykułu Hammonda i Foxa opublikował także własne omówienie przedstawionych w nim kluczowych tez, “premier Theresa May, która wraca w tym tygodniu do pracy po urlopie, będzie chciała, by ta wspólna deklaracja położyła kres tygodniom wypełnionym szkodliwymi nagłówkami w gazetach, oskarżających ministra finansów o próby zaszkodzenia Brexitowi”.

Jak zaznaczono, w ostatnim czasie nie brakowało “sporów wewnątrz Partii Konserwatywnej o to, w jaki sposób Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej, które skupiały się na kwestii swobody przepływu osób, długości okresu przejściowego w przyszłości i wysokości końcowej wpłaty (Wielkiej Brytanii) do unijnego budżetu”.

“Ten artykuł (Hammonada i Foxa), wyglądający na deklarację pokoju między walczącymi frakcjami w rządzie, przyniesie May dużą ulgę” – ocenił “Telegraph”.

Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej w marcu br. i powinna opuścić Wspólnotę do końca marca 2019 roku.  (PAP)

Angole niby tacy ogłupieni poprawnością polityczną, ale wyczuli tonący okręt i wieją. Dobrze robią, to przejaw mądrości przewodników. PiS niestety to ludzie mentalnie uzależnieni od socjalizmu. Nasz “rozwój” widzą w socjalizmie i marzą o korzystaniu z europejskiego socjalizmu. W budowie socjalizmu widzą swój sukces. Jestem pewny, że doprowadzą Polskę do zguby. Nie będą rządzili wiecznie. Zamiast czym prędzej wyprowadzać Polskę z tego śmierdzącego syfu jakim jest Unia Europejska, trzymam jako niewolników. Za jakiś czas przyjdzie inna władza, uzależniona nie tylko mentalnie od unijnych profitów i nasza niewola będzie trwała.

Zwróćcie uwagę na to o czym w Polsce nikt nie mówi, dzielnie budując europejski socjalizm: “w ciągu następnych 20 lat 90 proc. wzrostu gospodarczego wydarzy się poza Unią Europejską”. Tylko trzeba dać Polakom szansę z tego rozwoju korzystać. Nie będzie szansy, póki rząd PiS nie zrozumie, że etatyzm to pozorna droga do dobrobytu. Dobrobyt buduje się miarą bogactwa obywateli, a największą tamą do bogactwa jest wysokie opodatkowanie.

Wołam sobie na puszczy. No ale co mam robić? Chyba lepsze wołanie niż nieme patrzenie na katastrofę, może kto usłyszy. Gdy będę niemy z całą pewnością do nikogo ostrzeżenie nie dotrze.