Odradza się niemiecka buta – MSZ Niemiec ostrzega Stany Zjednoczone w sprawie Korei Północnej

Szef MSZ Niemiec Sigmar Gabriel zarzucił we wtorek Stanom Zjednoczonym posługiwanie się w sporze z Koreą Północną “wojenną retoryką” i ostrzegł Waszyngton przed wywołaniem wojny z Pjongjangiem.

W wywiadzie dla dziennika “Koelner Stadt-Anzeiger” Gabriel powiedział, że prezydent USA Donald Trump posługuje się “niepojętą retoryką wojenną”. Istnieje niebezpieczeństwo, że “rozpoczęta werbalnie eskalacja (konfliktu) zakończy się interwencją wojskową” – ostrzegł polityk SPD.

Gabriel zaznaczył, że Europa jest świadoma tych niebezpieczeństw. “Sto lat temu wmaszerowaliśmy z wojennymi hasłami na ustach w pierwszą wojnę światową. Wyciągnęliśmy z tego w Europie wnioski: nadszedł teraz czas na dyplomację, a nie na wojenne pokrzykiwania” – powiedział niemiecki socjaldemokrata.

Szef niemieckiej dyplomacji zwrócił uwagę na kłopot ze zorientowaniem się, kto w USA podejmuje decyzje. “Cały świat jest w szoku, ponieważ amerykańska polityka stała się nieobliczalna” – dodał. Jak wyjaśnił, szef dyplomacji USA Rex Tillerson i amerykański minister obrony James Mattis uważają interwencję wojskową za błąd, natomiast osoby z otoczenia Trumpa chcą “zastąpić siłę prawa prawem silniejszego”. Jego zdaniem taka postawa stanowi zaprzeczenie uniwersalnych wartości – wolności, demokracji i prawa.

Kryzys w relacjach między USA a Koreą Północną jest następstwem przeprowadzonych niedawno przez Pjongjang prób międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM), z których najnowsza odbyła się 28 lipca. Dzień później północnokoreański przywódca Kim Dzong Un oznajmił: “Całe terytorium USA jest w naszym zasięgu”. (PAP)


Coraz częściej Niemcy pokazują swoje oblicze, jako wroga Stanów Zjednoczonych. Niemiecki minister mówi w imieniu całej Europy, jakby IV Rzesza była już faktem. Warto abyśmy pamiętali, że to nie Europa maszerowała 100 lat temu z wojennymi hasłami, a wojownicze Niemcy szły na podbój świata. Było to i sto lat temu i jeszcze kilka lat później. Nie Europa – Niemcy!

Tworzy się oś państw jak było to niegdyś. Tylko skład państw osi jest nieco inny. Dzisiaj mamy Rosję, Chiny, Iran, Koreę Północną i jak wynika z wypowiedzi pana ministra niemieckiej Rzeszy, dołączają do nich Niemcy. Niestety Polska jest w orbicie wpływów niemieckich. Jesteśmy z woli PiSu w Unii Europejskiej. Unia Europejska to niemiecka strefa wpływów, która właśnie zaczyna tworzyć armię europejską, o czym zawiadamiałem we wpisie Unia Europejska tworzy fundusz założycielski Wehrmachtu, dla niepoznaki nazywany europejskim funduszem obronnym.

Niemiecka buta znów nabiera sił. To jest niezwykle niebezpieczne dla naszego istnienia. Tym bardziej im bardziej jesteśmy z Niemcami związani, a jesteśmy związani bardzo. Gdy przyjdzie taki czas, że PiS przestanie rządzić, a przecież może to się zdarzyć, w zasadzie jednym pociągnięciem długopisu przestaniemy faktycznie istnieć.

Fundamenty pod armię europejską podpisane. Fundamenty pod interwencję tej armii w Polsce także. Wojsko w Polsce tym samym długopisem może zrobić tycie i będzie jak z Królestwem Polskim za cara. No niby było, był król polski, ale co z tego gdy byliśmy pod zaborem.