Czy PiS pcha nas w łapy komunistów z Chin?

Chińczycy w offsecie za wybudowanie w Polsce elektrowni atomowej mieliby zainwestować nad Wisłą nawet 250 mld zł np. w fabrykę samochodów elektrycznych. Według nieoficjalnych informacji “DGP” to jeden z rozważanych pomysłów.

Chociaż rząd wciąż nie podjął decyzji o budowie siłowni jądrowej to z rozmów z osobami zbliżonymi do resortu energii wynika, że jest nowa koncepcja: by Chińczycy zbudowali nam reaktory o mocy nawet 10 GW warte 220-250 mld zł.

Rozważane mają być dwie lokalizacje: Lubiatowo-Kopalino i Żarnowiec.

W ramach offsetu mieliby zaś zainwestować u nas taką samą kwotę, m. in. w fabrykę, w której w ciągu kilku lat mogłoby powstawać milion samochodów elektrycznych.

Minister Krzysztof Tchórzewski potwierdził, że w planach są przetargi na budowę elektrowni atomowej, ale pytany o offset uchylił się od wyraźnej odpowiedzi. (PAP)


Trzeźwo myślący Antoni Macierewicz mówi, że odradza się niebezpieczny sojusz Rosji i Chin, a tu co czytam! Albo to jest jakaś bzdurna wiadomość, albo PiS oszalał i pcha nas w łapy komunistów z Chin. Albo rząd sprostuje w najbliższym czasie te informacje, albo mamy do czynienia ze zdradzieckimi działaniami tej części PiS, której marzą się samochody elektryczne i obudzenie gospodarki jak za Gierka, przez wielkie państwowe inwestycje. Oczywiście socjalizm będzie wdrażany przy współudziale komunistów z Chin, z czasem ci komuniści przejmą nas na własność. Można dodać, że jak PiS nie otrzeźwieje, to odbędzie się to w rytm Mazurka Dąbrowskiego.