Donald Trump: “Osoby przestrzegające prawa powinny móc posiadać taką broń palną jaką chcą”

usarmy4life.com (24 stycznia 2017 r.): Donald Trump, republikański zwycięzca wyborów prezydenckich—który przyznał, że posiada pozwolenie na noszenie broni w ukryciu—wezwał w piątek do poszerzenia prawa do noszenia broni, włączając w to uznawanie ważności takich pozwoleń na terenie całego kraju.

W artykule opublikowanym na swojej stronie internetowej w piątek po południu Trump wezwał do wyeliminowania wszelkich zakazów dotyczących broni i magazynków do niej, określając takie przepisy “całkowitym nieporozumieniem”.

“Osoby przestrzegające prawa powinny móc posiadać taką broń palną jaką chcą. Rządowi nic do tego jakie rodzaje broni palnej chcą posiadać uczciwi ludzie”, napisał Trump.

Wypowiedź ta nie różni się niczym od tego co już wcześniej w tym roku Trump powiedział na ten temat. Widoczna jednak jest zmiana jego nastawienia w stosunku do tego co napisał w swojej książce wydanej w 2000 roku pt. “Ameryka, na którą zasługujemy”. Trump stwierdził w niej, że generalnie przeciwstawia się kontroli broni, jednak popiera zakaz sprzedaży tzw. broni szturmowej i wydłużeniem okresu oczekiwania na wydanie pozwolenia na broń.

“Przeciwnicy prawa do broni dla cywili używają groźnie brzmiących określeń takich jak “broń szturmowa”,” broń w stylu wojskowym” i “magazynki o dużej pojemności”, aby zmylić ludzi”, napisał Trump. “Broń o której mówią to w rzeczywistości popularne półautomatyczne karabiny i standardowe magazynki, które są w posiadaniu dziesiątek milionów Amerykanów”.

Trump napisał, że ma zezwolenie na noszenie broni w ukryciu. Zezwolenia takie, które są wydawane obecnie na poziomie pojedynczych stanów, powinny być ważne w całym kraju, podobnie jak prawo jazdy.

“Jeśli zrobiliśmy tak w przypadku prawa jazdy — które jest przywilejem, a nie prawem — to na pewno możemy zrobić tak samo w przypadku pozwoleń na noszenie broni — które jest prawem, a nie przywilejem”, stwierdził.

Skądinąd wiadomo, że Trump od dawna posiada pozwolenie, o którym wspomniał. Z jednej z historii opisanych przez Associated Press w 1987 roku wynika, że już wtedy miał jeden pistolet.

Biznesmen zwrócił też uwagę na problem, który był jego zdaniem do tej pory ignorowany. Uważa, że agresywne osoby ze stwierdzonymi zaburzeniami zdrowia psychicznego, powinny być usunięte z przestrzeni publicznej “zanim sterroryzują nasze społeczności”.

“Wszystkie tragiczne masowe morderstwa, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat, mają coś wspólnego — ostrzeżenia przed nimi były ignorowane”, powiedział Trump. “A dlaczego ma to znaczenie dla praworządnych właścicieli broni? Ponieważ są oni obwiniani przez media i polityków opowiadających się za ścisłą kontrolą dostępu do broni za czyny popełnione przez jakichś obłąkanych szaleńców.”

Trump powiedział również, że zwolennicy ścisłej kontroli broni wykorzystują natychmiast każdą tragedię w której użyto broni “do popchnięcia swojej politycznej agendy” argumentując przy tym, że proponowane przez nich rozwiązania uchroniłyby przed podobnymi wypadkami.

Twierdzi, że obecny system sprawdzania przeszłości obywateli wnioskujących o pozwolenie wymaga zmian, ponieważ “niewielu przestępców jest na tyle głupich, żeby bawić się w oficjalne załatwianie pozwolenia na broń”. Zamiast tego nabywają ją nielegalnie. Prezydent powiedział, że rejestry karne i rejestry zdrowia psychicznego zdrowia muszą być uwzględniane w procedurze weryfikacji takich podań.

(źródło usarmy4life.com tłumaczenie Tomasz Trocki)


 

Chociaż to artykuł ze stycznia tego roku, to bardzo aktualny w Europie od momentu poruszenia sprawy dyrektywy przez tow. komisarz Elżbietę Bieńkowską. Te same kłamliwe “argumenty”, które krytykuje Donald Trump, były wykorzystywane w wale z praworządnymi Europejczykami. Ta sama niesprawiedliwa retoryka, że przestrzegający prawa obywatele są winni poważnych zbrodni, które pojawił się w Europie za sprawą islamistów.

W Polsce wciąż jesteśmy przed implementacją dyrektywy. Wciąż nie wiem co wymyśli tzw. prawodawca. Nie jestem dobrej myśli, bo rządzą nami socjaliści, którzy uznają Polaków za morderców in spe. Wcale nie żartuję, przeczytajcie wpis Nieufność polityków wobec Polaków oraz zupełny brak wiedzy, to główne powody braku pozytywnych zmian w prawie o broni palnej

Trump bardziej wierzy w swoich rodaków, niż Polacy w Polaków. To ta zasadnicza różnica pomiędzy kulturą anglosaską, a łacińską. Tam obywatel jest obdarzony zaufaniem państwa (rządu), tu obywatel ma wierzyć rządowi, ale rząd obywatelowi już nie. To jeden z największych problemów Polski. Politycy każą wierzyć sobie, ale ich podejrzliwość wobec obywateli ma być zrozumiała. Oni są sprawiedliwi bo sami o sobie napisali w prawie. My mamy być podejrzani, bo oni tak postanowili. Ale by było pięknie, gdyby było odwrotnie. Takiej przemiany powinniśmy mieć cel.