Włoskie MSW zaleca policjantom noszenie broni także gdy nie są na służbie

Funkcjonariusze włoskiej policji powinni nosić broń także wtedy, gdy nie są na służbie – takie zalecenie wydał działający przy MSW w Rzymie komitet analizy strategii walki z terroryzmem po zamachu w Barcelonie. Poinformowała o tym w środę Ansa.

“Błyskawiczna interwencja mogłaby przyczynić się do ograniczenia strat” – głosi cytowany dokument, rozesłany do komend policji.

Zalecono w nim także, by funkcjonariusze na służbie byli szczególnie czujni i by ich uwaga wykraczała poza rutynowe działania.

To kolejna decyzja podjęta w ostatnich dniach w związku z zagrożeniem terrorystycznym. Wcześniej MSW wydało polecenie wzmocnienia kontroli i ochrony miejsc masowo uczęszczanych w miastach oraz obiektów o strategicznym znaczeniu. (PAP)


Spostrzeżenie pierwsze jest takie, że rządy jednak wiedzą, że broń służy ratowaniu życia i odpieraniu bezprawnych zamachów. Policjant po służbie przecież jest zwykłym obywatelem. Tak samo odpowiedzialnym, tak samo zdrowym, korzystającym z tych samych prawa co pozostali obywatele.

Spostrzeżenie kolejne, rządy jednak rozumieją, że broń jest potrzebna w czasie i miejscu zamachu. Skoro w urzędowym włoski m dokumencie używa się określenia “Błyskawiczna interwencja mogłaby przyczynić się do ograniczenia strat“, to chyba nie może być co do tego wątpliwości.

Spostrzeżenie trzecie. Czy polskie MSWiA zalecenia podobne przekazało polskim policjantom? Zdaje mi się, że nie bardzo. Po pierwsze u nas nie ma zagrożenia, zdaniem rządu. Po wtóre w Polsce nie władzunia nie ufa nikomu, nawet funkcjonariuszom gdy są po służbie. Jakieś takie mityczne myślenie panuje, że praworządny obywatel jest tylko gdy akurat jest w mundurze.

To o czym piszę już od lat, czyli konieczność umożliwienia obrony w czasie i miejscu przestępstwa, w ograniczonym zakresie dociera. W ograniczonym, bo apel skierowano tylko do policjantów. Co z pozostałymi obywatelami Włoch? Mniej mnie interesują Włosi, a bardzo interesują mnie Polacy. W Polsce wprawdzie zamachów jeszcze nie ma, ale z całą pewnością jesteśmy na celowniku islamskich ekstremistów.

Dzisiaj w serwisie PAP pojawiła się depesza informująca o opinii jaką przedstawiła ekspert Pracowni Bezpieczeństwa Kulturowego Centrum Badań nad Ryzykami Społecznymi i Gospodarczymi Collegium Civitas, pani Magdalena El Ghamari. Przedstawiła ona całkiem logiczne rozumowanie. Skoro atak w Barcelonie był spowodowany uczestnictwem w operacji „Inherent Resolve” na Bliskim Wschodzie (tak oświadczyło IS), a Polska także uczestniczy w tej operacji, to Polska również jest potencjalnie zagrożona atakiem. Takiemu myśleniu nie da się zarzucić błędu.

Jedynie racjonalnie rozwiązanie podjęli Czesi. W skrócie polega ono na wpisaniu prawa do posiadania broni do ustawy konstytucyjnej, w celu zachowania bezpieczeństwa publicznego. Zachęcam do szczegółowej lektury zamieszczonych na blogu wpisów.