78 lat temu rozpoczęła się krwawa wojna wydana przez Niemców polskim cywilom

Żądni krwi, zbrodniczy Niemcy 78 lat temu wydali wojnę polskim cywilom. Przez wiele lat zapamiętale mordowali Polaków, palili, bombardowali polskie miasta. Ostatecznie Niemcy wojnę wygrali, bo chociaż podpisali kapitulację, to oni po wojnie stali się bogaci, a my chociaż uczestniczyliśmy w koalicji zwycięzców, wpadliśmy pod kolejną okupację i staliśmy się dziadami w Europie, którymi wciąż chcą obcy pomiatać i mówić nam jak żyć mamy. Nie o tym jednak ten wpis będzie. Wpis będzie o wojnie.

Każda wojna jest w istocie wojną przeciwko cywilnym mieszkańcom jakiegoś państwa. Agresor atakuje przeciwne wojska tylko z tego powodu, aby zapanować nad cywilami i nad zamieszkałym przez nich obszarem. Wojna toczy się o dobra-rzeczy i o ludzi. Kiedyś wiązano powrozami mieszkańców jakiegoś kraju, którego wojsko przegrało bitwy, uprowadzano. Dzisiaj niewola jest w innej formie, bardziej cyfrowa. Prymitywne przywiązywanie do sznura ustąpiło miejsca niewoli np. podatkowej. Powód wojny jest zawsze taki sam, panowanie nad zasobami jakiegoś obszaru, czerpanie z tego korzyści. Zastanawiam się dlaczego nie jest to powszechna świadomość? Pewnie w uczonych podręcznikach sztuki wojennej, jest to zgrabniej opisane, ale zapewniam, że ideę i sens wojny oddałem, bez znajomości tego co o wojnie chcą nam powiedzieć uczeni.

Aby zapobiec wojnie potrzebna jest zbiorowa organizacja, zbiorowy wysiłek, efekt tego nazywa się armia. Cywilni mieszkańcy nie są w stanie obronić się przed zorganizowaną i niszczycielską siłą zorganizowanych obcych armii, z tego powodu muszą ufundować własną armię. Im większą i im silniejszą tym lepiej. Bez armii nie można ostać się w dzisiejszym, tak bardzo “miłującym pokój świecie”. Miłość do pokoju jest bowiem ogłaszana tylko po to, aby ludzie zatracili naturalny instynkt zbiorowej organizacji obrony, zwanej w skrócie armią. Wojny toczyły się, toczą się i … nigdy więcej wojny…, krzyczą przeróżni idioci. W każdym niemal zakątku świata tli się konflikt, jedni zabijają drugich jakby na wojnie, a idioci ogłaszają, że dążymy do świata bez wojen, pełnego pokoju. Wiele tysięcy lat historii ludzkości poucza, że wojny są niestety nieuniknione. Jeszcze jedna nauka płynie z przeszłych wieków historii. Wojnom się zapobiega nie słowami, a realizowaniem praktycznej zasady: chcesz pokoju szykuj się do wojny. To lepsze niż papierowe traktaty, dobrosąsiedzkie stosunki pomiędzy państwami.

Chcesz pokoju szykuj się do wojny to dość pojemne stwierdzenie, moim zdaniem. Jedni ograniczą jego treść do efektu zbiorowej organizacji, zbiorowego wysiłku – armii. Moim zdaniem to zdecydowanie zbyt ubogie rozumienie cytowanej zasady. Chcesz pokoju szykuj się do wojny, to hasło dedykowane do praktycznego zastosowania przez tych, przeciwko którym zazwyczaj toczy się wojna, a wojny toczą się zawsze przeciwko cywilom. Chcesz pokoju, szykuj się do wojny to przede wszystkim hasło skierowane co cywila. Skoro wojny są prowadzone przeciwko cywilom i o panowanie nad cywilami, to jak można cywilów utrzymywać w przekonaniu, że przygotowanie do wojny do wyłącznie sprawa armii?

Chcesz pokoju cywilu wybieraj polityków, którzy rozumieją tą zasadę, że przygotowania do wojny są najlepszą metodą twojego spokojnego życia. Nie wybieraj idiotów, którzy słodko pierdzą o pokoju, lekceważąc tworzenie i utrzymywanie silnej armii. Pamiętaj, że nie chcąc utrzymywać własnej armii, będziesz utrzymywał cudzą! Chcesz pokoju dbaj o państwo narodowe, bez narodowej wspólnoty nie da się utworzyć armii. Armia międzynarodowa to banda najemników, nie mająca z tobą wspólnoty, tylko narodowa armia jest w stanie bronić swoich miast i swojego kraju. Armia międzynarodowa walczy dla tych, którzy płacą albo dla jakiejś obłąkańczej idei.

Chcesz pokoju cywilu dbaj o to aby rządzili w twoim kraju politycy, którzy pozwolą ci uczyć się strzelać i posiadać broń palną. Twoje umiejętności są bezcenne i musisz je posiadać. Czeski rząd analizując zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa ze stront unijnej dyrektywy napisał: “W wyniku zakazu posiadania półautomatycznej broni palnej dojdzie do zmniejszenia zdolności części populacji do posługiwania się tą bronią w sytuacji zagrożenia państwa. (…) Bezsprzecznie dla Armii Republiki Czeskiej i państwa, korzystne jest jeśli ci przyszli poborowi lub członkowie Czynnej Rezerwy mają już doświadczenia w posiadaniu lub posługiwaniu się bronią, co pozwoli na częściowe zaoszczędzenie środków finansowych i czasu na ich szkolenie.”

Chcesz cywilu pokoju dbaj o to aby wokół ciebie były kultywowane umiejętności i wiedza niezbędne do sprawnego prowadzenia wojny. Chcesz pokoju nie wybieraj szarlatanów, którzy krzyczą na głos z pierwszego szeregu: nigdy więcej wojny – ale gdy prosisz o to abyś miał nieskrępowane możliwości zdobywania niezbędnych umiejętności strzelania i posiadania broni, odpowiadają, że jeszcze nie czas, jesteś przedstawicielem społeczeństwa nieprzygotowanego. To niebezpieczni dla twojego bezpieczeństwa ludzie. Chcesz pokoju utrzymuj w swojej świadomości powyższe zasady i dbaj o to, aby inni podobnie myśleli. Dbanie o pokój oznacza przygotowanie do wojny, bo nikt za ciebie tego nie zrobi.

Wiem, że pisanie przygotowaniach do wojny w czasie gdy cieszymy się z kilkudziesięciu lat pokoju, a z każdej strony słyszymy pokój, pokój, pokój, jest dość trudne do przyswojenia. Niestety to nie o emocje chodzi, a o rozumne patrzenie na to co dzieje się wokoło i o naukę, która płynie z naprawdę pouczającej historii ludzkości.

W rocznicę wybuchu krwawej wojny, która toczyła się przeciwko cywilom, kilka słów praktycznych uwag, które sprowadzą się do reguły: chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Ta reguła działa niezawodnie.

Uzupełnienie 2017-09-02 10:55 (PAP)

Poznań pierwszym miastem z listą cywilnych ofiar II wojny światowej

Jeszcze w tym roku ukaże się książka zawierająca listę 4,8 tys. nazwisk osób cywilnych, które zginęły w Poznaniu w latach 1939-1945. Jak podkreśla współautor, dr Łukasz Jastrząb, będzie to pierwsze tego typu wydawnictwo w Polsce.

W publikacji “Ofiary terroru i działań wojennych 1939 -1945”, której autorami są Łukasz Jastrząb i Joanna Lubierska, znajdą się dane osób, które zginęły w Poznaniu w czasie niemieckich nalotów w 1939 roku, w nalotach aliantów w 1941 i 1944 roku, a także osób zamordowanych w obozie koncentracyjnym Fort VII, w obozie w Żabikowie, w areszcie przy ul. Młyńskiej i więzieniu przy ul. Ratajczaka.
Spis obejmie też nazwiska osób cywilnych, które zginęły w trakcie wyzwalania miasta na początku 1945 roku.

“To lista naszej tragedii narodowej. To pierwsze tego typu zestawienie w kraju. Poznań jako pierwsze miasto będzie miał opublikowaną listę osób cywilnych, które zginęły tu w wyniku działań wojennych, zostały zamordowane, zabite, zamęczone. Są to tylko zgony, które zostały zarejestrowane przez Niemców w poznańskim urzędzie stanu cywilnego lub zgłoszone przez rodziny” – powiedział Łukasz Jastrząb.

Zestawienie powstało na podstawie wykonanej w latach 70. ub. wieku kartoteki, zawierającej dane z aktów zgonu z USC z lat 1939-1945. Sporządzono ją najprawdopodobniej na potrzeby Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich. Obecnie znajduje się w archiwum IPN.

W teczkach są informacje o kolejnych, zarejestrowanych przez Niemców zmarłych, wraz z datami narodzin i zgonu, wykonywanym zawodem, adresem zamieszkania, przyczyną śmierci oraz danymi osoby zgłaszającej zgon.

“Wpisane przez Niemców informacje nie zawierają oczywiście prawdziwych przyczyn zgonu osób trzymanych w obozach czy więzieniach. W większości przypadków podawano ogólne osłabienie czy niewydolność krążenia. W Forcie VII masowo wpisywano: niewydolność serca” – powiedział Jastrząb.

Opracowanie listy na podstawie danych z kartoteki zajęło autorom blisko trzy lata.

“To okropne tragedie, które dotychczas nie były w sposób tak dokładny udokumentowane. To chociażby zapisy z 31 stycznia 1945 roku – nazwiska rodzeństwa: sześcioletniej Teresy, siedmioletniej Marii i ośmioletniego Aleksandra, przysypanych gruzami – dzieci zginęły wraz z ojcem i matką. A także dane 10-latka, który 1 września 1939 roku dostał od rodziców pieniądze i pobiegł po czekoladę do sklepu. Gdy został trafiony bombą, rodzina rozpoznała go jedynie po monecie trzymanej w rączce” – powiedział.

Dr Jastrząb podkreślił, że opracowane zestawienie nie zawiera wszystkich cywilnych ofiar śmiertelnych z lat wojny w Poznaniu, w tym osób, których śmierć stwierdzono sądownie już po 1945 roku. Nie będzie to też spis poznaniaków, którzy zginęli w czasie wojny poza miastem.

“Główny cel publikacji to zachowanie pamięci o tych ludziach, pamięci o tym, co tu się wydarzyło. To też hołd złożony osobom, które tu zginęły, zostały pomordowane. Liczę na to, że książka stanie się punktem wyjścia do dalszych badań” – powiedział historyk.

Według powojennych szacunków, w Poznaniu w latach 1939-1945 zginęło ok. 11-12 tys. osób.

Książka ukaże się nakładem Biblioteki Kórnickiej PAN. Patronat nad publikacją objął wojewoda wielkopolski.(PAP)