Zmiany w prawie stanowym Wisconsin mają na celu umożliwienie “konstytucyjne noszenie broni”

Wisconsin, USA. Noszenie broni w ukryciu bez dodatkowego pozwolenia, zwane również “noszeniem konstytucyjnym”,  ma szanse stać się powszechne w wielu stanach. Pokonywanie biurokratycznych trudności tylko po to żeby móc nosić broń do obrony w dowolny sposób wydaje się śmieszne. Zapis w konstytucji zapewniający powszechny dostęp do broni powinien wystarczać, żeby praworządni obywatele mogli nosić broń jak jest im wygodnie bez ubiegania się o dodatkowe pozwolenia.

Jeden ze stanów jest coraz bliżej wprowadzenia odpowiednich zmian w przepisach.

Sprawa nabrała tempa w wielu stanach, a Wisconsin ma szansę do nich dołączyć.

Komisja senacka głosowała w zeszłym tygodniu zgodnie z wytycznymi partii nad wprowadzeniem zmian mających na celu zniesienie wymogu licencjonowania pozwoleń na noszenie broni w ukryciu dla obywateli, którzy chcą ją nosić do samoobrony. Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki (NRA) mocno wspiera taką zmianę.

Poprawka została zgłoszona wcześniej w tym roku przez senatora Davida Craiga i republikankę, członkinię Zgromadzenia Stanowego, Mary Felzkowski. Uzyskała poparcie 39-ciu innych polityków.

“Ludzie mają możliwość noszenia broni w sposób jawny, bez żadnych dodatkowych licencji,” powiedział senator Craig podczas zgłaszania poprawki. “Dzięki proponowanym zmianom praworządni obywatele będą mogli nosić broń zarówno jawnie jak i w ukryciu bez ubiegania się o dodatkowe pozwolenie.”

Różnica pomiędzy noszeniem w ukryciu a noszeniem jawnym zależy od interpretacji. Zdarzało się, że policja zwracała uwagę osobom noszącym broń u ukryciu, że noszą ją w sposób jawny, bo zarys pistoletu był widoczny na materiale koszuli. Bywało też, że częściowe, przypadkowe zakrycie części pistoletu przez odzież było uznawane za noszenie w ukryciu.

Wprowadzenie zmian w przepisach usunie ten potencjalny problem pozwalając każdemu, kto legalnie broń posiada, na noszenie jej w dowolny sposób. Ma to sens. Jest zgodne z “nienaruszalnym prawem do posiadania i noszenia broni”.

Warto zaznaczyć, że problem dotyczy zwykle noszenia w ukryciu, bo większość stanów pozwala na noszenie jawne.

Poprawka musi zostać jeszcze zaakceptowana przez Zgromadzenie stanu Wisconsin. Jeśli przejdzie, to czeka ją głosowanie przez drugą izbę.

Jeśli i to się uda, to Wisconsin będzie już 13-stym stanem w którym zostaną zniesione niepotrzebne restrykcje. Będzie to wygrana nie tylko dla Wisconsin, ale i innych stanów, które planują podobne zmiany.

Jak to zawsze w takich sprawach bywało, podniesie się zapewne lament, że “ulice spłyną krwią niewinnych.” Pomimo, że w żadnym stanie w którym zmiany takie zaaprobowano nic podobnego się nie stało. Jest to raczej dowód na to, że zwiększenie liczby broni na ulicy nie czyli Amerykanów mniej bezpiecznymi.

Mam szczerą nadzieję, że dobrzy ludzie w Wisconsin już wkrótce będą mieli lepsze prawo. Pozwolenia na broń będą wydawane tak jak dotychczas, ale zmieni się podejście państwa do obywatela, który do tej pozy musiał prosić urzędników o łaskawą zgodę na coś, co nie miało żadnego negatywnego wpływu na resztę społeczności. Niestety w większości stanów tak jeszcze jest. Przy odrobinie szczęścia Wisconsin nie będzie wśród nich już długo. Stanie się 13-stym stanem z nowym prawem, a kolejne 37 będzie oczekiwało w kolejce do wprowadzenia podobnych zmian.

(źródło bearingarms.com tłumaczenie Tomasz Trocki)

Mam nieodparte wrażenie, że senator stanowa Mary Felzkowski, a wcześniej Czaja, ma polskie korzenie. To tak na tytułem wstępu.

My w Polsce ledwie od 6 lat możemy uzyskiwać pozwolenia na broń, po półrocznej mitrędze, i wydaniu kilku tysięcy złotych, a oni tam za oceanem zastanawiają się nad noszeniem broni, którą każdy praworządny obywatel, z mocy samej konstytucji może mieć. Zazdroszczę Ameryki Amerykanom, wspaniały i przyjazny obywatelom mają kraj. No nic, nie mamy prawa przestać marzyć, że w Polsce tak też będzie. Może nie urządzimy Ameryki w Polsce, ale marząc o Ameryce, można wiele zmienić.

Broń łagodzi obyczaje, oczywiście o ile zły człowiek może się spodziewać, że praworządnych może mieć w zasięgu ręki broń.