“za bezpieczeństwo obywateli odpowiada Państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko Państwo i stosowne służby”

Spadek liczby przestępstw kryminalnych i wzrost wykrywalności sprawców przestępstw to główne trendy podsumowujące pierwszy kwartał 2016 roku. Spadła liczba zarówno poważnych przestępstw kryminalnych (zabójstwa, rozboje z bronią lub niebezpiecznym narzędziem), jak też tych mniej groźnych w skutkach, lecz uciążliwych dla społeczeństwa, takich jak drobne kradzieże lub uszkodzenia mienia.

Przez cały kwartał 2016 roku liczba wszystkich przestępstw stwierdzonych wyniosła 192 083 to jest o blisko 9 % procent mniej niż rok wcześniej. W 2015 roku odnotowano 210 969. Kwartalnie spadła również liczba przestępstw kryminalnych – z 135 487 w 2015 roku do 128 733 w 2016 r., czyli o 6 754.

Spadki odnotowano w grupie przestępstw najbardziej uciążliwych społecznie tj. bójka i pobicie, przestępstwa rozbójnicze, uszczerbek na zdrowiu, kradzież cudzej rzeczy i kradzież samochodu, kradzież z włamaniem i uszkodzenie rzeczy. Spadki dotyczą każdego rodzaju z wyżej wymienionych naruszeń prawa.

W okresie styczeń-marzec 2016 r. wykryto o 3,2% sprawców przestępstw więcej niż w okresie styczeń-marzec 2015 r. W pierwszym kwartale tego roku wskaźnik wyniósł 52,0%, natomiast w analogicznym okresie 2015 r. wynosił 48,7%.

W przypadku kradzieży mienia oraz kradzieży z włamaniem w pierwszym kwartale br. nastąpił wzrost wykrywalności tego typu przestępstw o ponad 3%. W porównaniu z I kwartałem ubiegłego roku znaczny wzrost wykrywalności odnotowano w przypadku rozbojów, kradzieży i wymuszeń. W I kwartale 2016 roku wykrywalność tego typu przestępstw wyniosła 86,8 % to jest o blisko 6 % więcej niż w poprzednim analogicznym okresie.

(źródło policja.pl)


 

Pomyślałem, że będę jednak w nieco szerszym zakresie jednak krytykował słowa Sekretarza Stanu w MSWiA pana posła Jarosława Zielińskiego o tym, że “za bezpieczeństwo obywateli odpowiada Państwo. Nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko Państwo i stosowne służby”. Ta krytyka jest konieczna moim zdaniem, bo to słowa dla społeczeństwa wyjątkowo niebezpieczne. Kształtują złe postawy społeczne, a wręcz patologiczne. Nie wy odpowiadacie, tylko służby, zatem widząc czyn niedozwolony obracamy się na pięcie i idziemy dalej, to nie nasza sprawa, o to niech se dbają służby. Nie ma co dbać o zasady bezpieczeństwa np. przed rozbojem, bo o to troszczą się służby – taka mądrość będzie u człowieka do pierwszego oberwania po głowie, a do takiej mądrości namawia poseł Zieliński. Tak panie pośle można pana słowa zrozumieć, a promowanie takich postaw społecznych to namawianie do znieczulicy społecznej i indywidualnej nieodpowiedzialności człowieka.

Jeżeli jest tak, że pan poseł chciał nam powiedzieć, że obywatel w dbaniu o bezpieczeństwo nie pozostaje sam, że w tym zakresie ma do pomocy silną rękę państwa, to ja się zgadzam. z takim myśleniem. Jeżeli to miało zabrzmieć z mównicy sejmowej, to ja domagam  się sprostowania i wyjaśnienia. Domagam się powiedzenia Polakom, że niefortunnie pan poseł wyraził swoją myśl. Domagam się powiedzenia, że absolutnie nie chce pan zdjąć z Polaków powinności dbania o bezpieczeństwo własne i otoczenia. To niech pan publicznie powie. Jednak z pana słów to nie wynika. Pan poseł powiedział, nie sam obywatel tylko państwo i stosowne służby, to moim zdaniem oznacza o twoje bezpieczeństwo dbam ja (państwo) a nie ty (obywatel). Jeżeli pan poseł chciał nas zapewnić, że mamy pomoc ze strony państwa w dbaniu o bezpieczeństwo, to domagam się powiedzenia Polakom prawdy.

Prawda jest taka, że o bezpieczeństwo własne i najbliższego otoczenia ma dbać przede wszystkim obywatel, a instytucjonalnie wspiera go w tym silne państwo, z Policją i służbami. Tylko, że uznanie tej prawdy wymaga pozwolenia obywatelowi na posiadanie praw niezbędnych do obrony, narzędzi niezbędnych do obrony, a tego właśnie boi się pan poseł Zieliński, jak przysłowiowy diabeł święconej wody. Pan poseł zdaje się wyznaje zasady państwa o cechach, które pozwalają na wszechstronną opiekę nad obywatelem. Problem tylko taki, że taka wszechstronna opieka aby zaistniała, musi być poprzedzona odebraniem obywatelowi wszelkich, albo prawie wszelkich, praw osobistych, po co mu skoro o wszystko zatroszczy się opiekuńcze państwo. Aby zapewnić wszechstronną opiekę nad obywatelem trzeba też wszystkich zrównać i wszystkich podejrzewać o najgorsze. Dopiero wówczas taka opieka jest możliwa.

Piszę ten komentarz pod informacją o ilości przestępstw w Polsce w pierwszym kwartale 2016 roku, to najświeższe dane jakie znalazłem. Gdyby na tą statystykę spojrzeć z perspektywy słów pana posła Zielińskiego, to należałoby powiedzieć, że bardzo słabo policja pracuje, bo aż tyle razy nienależycie zadbało o to za co odpowiada, a odpowiada za bezpieczeństwo. W przeciągu tylko 3 miesięcy aż prawie dwieście tysięcy razy nie zapewniła bezpieczeństwa Polakom. Z żadnej statystyki nie wynika ile razy policja zadbała o bezpieczeństwo. Wykrycie sprawcy przestępstwa to nie bezpieczeństwo, bo ściga się sprawcę gdy już naruszył cudze bezpieczeństwo. W ciągu roku pewnie z milion razy, Policja i służby nie zadbały o to za co odpowiadają. To wręcz dramatyczny obraz dbania o bezpieczeństwo obywateli przez Policję. Każda statystyka pokazująca ilość przestępstw będzie zawsze dowodem na to, że tyle razy Policja nie zadbała o to za co zdaniem posła Zielińskiego odpowiada. Przecież to elementarne i logiczne rozumowanie.

Gdyby jednak uznać, że przestępczość jest czymś czego nie da się uniknąć i nie da się do końca tego zjawiska opanować, co jest moim zdaniem zupełnie oczywiste. Gdyby uznać, że pierwszym zadaniem Policji jest odstraszać i ścigać przestępców. Gdyby uznać, że Policja niewiele może uczynić w bezpośredniej obronie obywatela przed przestępstwem, i to nie z powodu zaniedbania, a z powodu tego, że nie da się postawić przy każdym Polaku policjanta. Gdyby uznać, że Policja i służby wiele mogą zrobić w prewencyjnym odstraszaniu i ściganiu sprawców przestępstw – to może się okazać, że to całkiem niezły wynik pracy Policji.