Macierewicz: każdy obywatel będzie mógł mieć broń, “gdy wychowane zostanie pokolenie młodzieży umiejącej obchodzić się z bronią – co oznacza ten komunikat?!

Jesteśmy w kluczowym momencie historii Polski, bo teraz rozstrzyga się, czy rzeczywiście zbudujemy państwo praworządne, czy też cofniemy się do czasu słusznie minionego – podkreślił Macierewicz przemawiając do ok. 350 uczestników zjazdu, którzy – zdaniem ministra – tworzą “jądro ruchu patriotycznego w kraju”.

Odwołując się do przeszłości Macierewicz przypomniał, że jeszcze w latach 50. i 60. ubiegłego wieku wydawało się – i dotyczyło to nawet uczciwych ludzi – że niemożliwe jest istnienie Polski poza PRL. Jego zdaniem, była to propaganda ludzi, którzy uwierzyli, że decydują o kształcie Polski i są panami historii.

“Oni wiedzą, że Polska im się wymyka z rąk, są świadomi, że tracą władzę nad tym narodem i tym państwem, który jest w centrum Europy kluczowym czynnikiem bezpieczeństwa i niepodległości kontynentu europejskiego. Ten, kto kontroluje Polskę, decyduje o Europie” – zaznaczył.

Według Macierewicza, Polakom wmówiono, że ich kraj nic nie znaczy, a oni sami są “najbardziej niemądrym, nieskutecznym i marnotrawnym narodem świata”.

“My jesteśmy jedynym narodem, któremu skutecznie, a przynajmniej tzw. elicie wmówiono, że Polska nic nie znaczy, że Polacy są najbardziej niemądrym i nieskutecznym, i marnotrawnym narodem świata. Wypracowywano w nas poczucie bezwartościowości. Robili to ludzie którzy mieli świadomość, jaki potencjał tkwi w Polakach. Ostatnie dwa lata pokazały co się dzieje, jeżeli na czele państwa stoją ludzie, którzy niewątpliwie zmierzają do tego, aby odbudować siłę państwa polskiego” – powiedział minister Macierewicz.

Jak dodał, zablokowanie reformy sądownictwa zapoczątkuje niszczenie procesu odzyskiwania suwerenności przez naród polski. “Dotyczy to gospodarki, kultury, spraw społecznych, armii i siły państwa” – podkreślił.

Zdaniem ministra obrony narodowej, bez zwycięstwa PiS w wyborach 2015 roku niemożliwe byłoby zorganizowanie szczytu NATO i rozmieszczenie wojsk tego układu na granicach Polski. Okres ochrony, jaką dają Polsce sojusznicy, powinniśmy – w opinii Macierewicza – wykorzystać na zbudowanie własnej siły obronnej, której istotną częścią będą Wojska Obrony Terytorialnej.

Wspominając swoje niedawne podróże do krajów Europy – “od Finlandii po Albanię”, Macierewicz zaznaczył, że w większości z nich słyszał gratulacje, że Polska uniknęła zakażenia “wirusem likwidacji armii”, który – jego zdaniem – był spowodowany rozpowszechnianym poglądem o “dobrych zamiarach” i braku zagrożenia ze strony Rosji.

“Oni są pełni podziwu dla wysiłku narodu polskiego, który zdecydował się zbudować 200-tysięczną armię oraz dla idei Wojsk Obrony Terytorialnej” – zaznaczył.

“Proszę wyobrazić sobie jak wyglądałoby nasze – Polski i Europy – poczucie bezpieczeństwa, gdyby nie było szczytu NATO, gdyby nie było decyzji o rozmieszczeniu sił amerykańskich i NATO-wskich na wschodniej flance. Zrobiliśmy to w ostatnim możliwym momencie i tylko dzięki temu Federacja Rosyjska może grozić, ale nie może zrobić nam krzywdy” – skomentował ten wątek swojego wystąpienia w późniejszej rozmowie z mediami.

Minister odpowiadał również na pytania uczestników zjazdu. Jedno z nich dotyczyło rozszerzenia dostępu do broni palnej. Zdaniem Macierewicza, każdy obywatel będzie mógł mieć broń, “gdy wychowane zostanie pokolenie młodzieży umiejącej obchodzić się z bronią, Wojska Obrony Terytorialnej będą w każdym powiecie, a studenci po każdym roku studiów będą mieli obozy wojskowe”.(PAP)


 

Zgadzam się z każdym słowem pana ministra Macierewicza, ale najważniejszego dla mnie nie rozumiem. Nie rozumiem co oznacza “gdy wychowane zostanie pokolenie młodzieży umiejącej obchodzić się z bronią”. Czy to tylko takie słowa, aby lud się nie niepokoił? Czy to jeszcze za czasów jego urzędowania ma być wychowane to pokolenie? Czy też trzeba nam czekać tyle ile czeka się na kolejne pokolenie, czyli ze dwadzieścia pięć lat życia naszego narodu? Mam nadzieję, że pan minister mówi tyle ile może zdziałać, a zdziałać może tyle ile czasu starczy na kadencję Sejmu.

W posiadaniu broni nie są najważniejsze umiejętności techniczne. Zupełnie niepotrzebna jest wręcz mitologiczna narracja, że do posiadania broni potrzeba jakiś szczególnych umiejętności “obchodzenia się z bronią”. Zapewniam, że każdy przeciętnie rozwinięty obywatel umiejętności bezpiecznego obsługiwania broni jest w stanie nauczyć się w naprawdę krótkim czasie. Nie mówię, że na jednym spotkaniu z instruktorem, ale w cyklu przeciętnie intensywnych wizyt na strzelnicy jest to kwestia dosłownie kilku tygodni. Po kilku tygodniach mamy obrobionego kolejnego strzelca mówiącego po polsku. Bez znaczenia czy stary czy młody. W posiadaniu broni najważniejsza jest indywidualna odpowiedzialność. Skoro jest dla nas bezsporne, że fałszywe są tezy, że Polacy są gorsi od innych, to na co jeszcze czekać? Nie da się nauczyć jeść nożem i widelcem czytając o tym książki.

Zdecydowanie łatwiej byłoby mi słuchać to co mówi pan minister o broni, gdyby ta wypowiedź była szczegółowa. Z tych skrawków, które do nas docierają w medialnym przekazie naprawdę niewiele wynika. Raz tak, raz inaczej. Pan Macierewicz mówi jedno, drugie ogłasza Kaczyński, trzecie mówią szeregowi posłowie. O co w tym przekazie tak naprawdę chodzi? Mam nadzieję, ale to tylko nadzieja, która wynika z mojej dobrej wiary, niestety z niewielu więcej innych okoliczności, że nie zostaniemy przez rząd PiSu ograni i pozostawieni na pastwę unijnych obłąkańców, którzy z wielką radością zakażą nam tego co tylko można zakazać. Pan Zieliński z MSWiA przecież wprost to zapowiada.

Niestety ile razy słucham wypowiedzi posłów PiSu do broni palnej, tyle razy się niepokoję. Tak jest i tym razem. Nie mam zamiaru nawet tego ukrywać, a nawet chcę aby to do nich docierało. Jestem pewny, że to nie tylko moje odczucie, ale zdecydowanie większości Polaków. To co o dostępie do broni przez Polaków do nas panowie i panie mówicie, jest bardzo niejasne, niezwykle niejasne, a może i wewnętrznie sprzeczne. Chcemy prawdy, konkretów, a nie mówienia o pokoleniach i czym tam jeszcze warunkujecie dobre zmiany. Nasi wrogowie mają w d…pie wasze plany, oni szczerzą zęby już dzisiaj całkiem oficjalnie…

Proponuję, bo sprawy broni palnej są naprawdę ważne dla Polaków, abyście wreszcie siedli, porozmawiali i przekazali jednoznaczny komunikat, czy jesteście z nami czy przeciwko nam w tej sprawie?! Bądźcie zimni albo gorący, bo letnich Polacy nie chcą słuchać, bo nie wiadomo co mówią…