Kaczyński i Duda: “aneks do raportu o likwidacji WSI nie powinien być ujawniany, nie ma takiej potrzeby”
- Autor: Andrzej Turczyn
- 21 października 2017
- komentarze 34
Łapiński powiedział podczas sobotniej porannej audycji w radiowej Trójce, że temat aneksu pojawił się na piątkowym spotkaniu i na poprzednim – dwa tygodnie temu, a uzgodnienie między prezydentem a prezesem PiS – jego zdaniem – na tę chwilę zamyka sprawę.
“Tutaj konkluzja jest zbieżna i pana prezydenta, i pana prezesa, że aneks nie powinien być ujawniany, nie ma takiej potrzeby” – powiedział Łapiński.
“Taka jest konkluzja” – dodał.
“Ten temat wyskoczył ostatnio w mediach, bo przecież przez wiele miesięcy jakoś nie funkcjonował medialnie. Dlatego, żeby przeciąć różnego rodzaju dyskusje, dywagacje, m.in. takie oświadczenie wydałem, że taka jest wola pana prezydenta. Jak się okazuje, pan prezes Jarosław Kaczyński ma takie samo zdanie w tej sprawie” – podkreślił rzecznik prezydenta.
W piątek prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim ws. poprawek złożonych przez PiS do projektów prezydenta o SN i KRS. Było to już czwarte spotkanie obu polityków w tej sprawie. Po spotkaniu w Belwederze, Łapiński mówił, że prezes PiS wspomniał, że podobne stanowisko miał jego brat śp. prezydent Lech Kaczyński. Również prezydent Duda podtrzymuje decyzję prezydenta Kaczyńskiego, który nie ujawnił aneksu – mówił rzecznik. (PAP)
Nawiązując do dzisiejszej wypowiedzi (20.10.2017 r.) rzecznika Prezydenta RP pana Krzysztofa Łapińskiego szef SKW informuje, że Trybunał Konstytucyjny orzeczeniem z dnia 28.06.2008 r. nie zgodził się na publikację Aneksu do Raportu WSI.
Zastrzeżenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczyły przede wszystkim publikacji nazwisk osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości oraz prawa tych osób do odwołania się od decyzji Komisji Weryfikacyjnej.
Równocześnie Szef SKW przypomina, że w czerwcu br. zwrócił się do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o przekazanie do SKW Aneksu, a nie o jego publikację. Wynika to z obowiązków ustawowych nałożonych na SKW, w tym m.in. z przejęcia przez tę Służbę zadań Komisji Weryfikacyjnej po jej rozwiązaniu.
rzecznik prasowy MON ppłk Anna Pęzioł – Wójtowicz
Po tych wiadomościach, a szczególnie po tym co mówił Macierewicz, że ustawa nie przewiduje możliwości nieujawnienia aneksu do raportu o likwidacji WSI, też mam konkluzję. Kaczyński zdradził Macierewicza i przehandlował z prezydentem Dudą za coś publikację aneksu do raportu o likwidacji WSI. Co tam przepisy prawa, co tam powinność wobec Polaków, co tam lojalność wobec najlepszego ministra w rządzie, najważniejsze, że “nie ma takiej potrzeby”.
Ten fakt sprawi, że ze zdwojoną siłą rozpoczną się ataki na ministra Antoniego Macierewicza, a obawiam się, że Kaczyński nie będzie miał skrupułów aby odwołać szefa MON. W nic od tej chwili nie wierzę Kaczyńskiemu, traktuję go jako zwyczajnego zdrajcę i utrwalacza dawnych układów.
Wielki strateg okazał się marnym strategiem, za to wielkim zdrajcą. Tyle mam do napisania. Program #dobrazmiana uznać trzeba za zamknięty. Będzie tylko jeszcze uskuteczniany socjalizm, żadnej prawdy, żadnej obywatelskiej wolności, a za moment wielkiego zdrajcę podmienią na jakiś nowy model i tak zamknie się okno wolności dla Polaków. A, zapomniałem dodać, że jeszcze tylko ktoś zgasi światło po amerykańskim wojsku, które wyjedzie z Polski wraz z odejściem Macierewicza.
Oczywiście zanim to nastąpi będzie ogłupianie Polaków, że to tak jest dobrze, że pan prezes ma wielki plan, że wie co robi. Coś mi się zdaje, że nawet tvn i GW dojdą do przekonania w najbliższym czasie, że Kaczyński wcale nie jest taki zły, że wszystko co złego robił to pod wpływem Macierewicza.