Dalsze aresztowania po odnalezieniu latem w Belgii składów z bronią i amunicją islamskich terrorystów
- Autor: Andrzej Turczyn
- 4 listopada 2017
- komentarzy 5
Podejrzany o terroryzm w Belgii Mohamed Saouti, powiązany ze sprawą odnalezienia w jednym z garaży w Brukseli broni i amunicji, które miały być użyte do przeprowadzenia ataku terrorystycznego, został aresztowany w Maroku – podały w piątek belgijskie media.
Saouti był poszukiwany przez belgijską policję po serii przeszukań przeprowadzonych wczesnym latem tego roku w brukselskiej dzielnicy Anderlecht. W jednym z garaży odkryto skład broni i policyjne mundury. Przy okazji tej akcji aresztowano dwóch braci podejrzanych o związek z przygotowywaniem ataku terrorystycznego, ale trzeci z braci – Mohamed Saouti – zdołał uciec. W piątek gazety “La Capitale” i “Het Nieuwsblad” napisały, że został aresztowany w Maroku.
Jak podała belgijska telewizja VRT, przy okazji policyjnej akcji z lata tego roku w garażu znaleziono m.in. amunicję, kamizelki kuloodporne, mundury służb ochrony cywilnej oraz świetlne sygnały ostrzegawcze policji. Zdaniem belgijskich mediów, aresztowani planowali atak terrorystyczny, jednak nie mieli sprecyzowanych planów co do miejsca, w którym chcieli go przeprowadzić.
Dziennik “Le Soir” poinformował w piątek, że Belgia prawdopodobnie zwróci się do Maroka z wnioskiem o ekstradycję podejrzanego, jednak sprawa może być skomplikowana, ponieważ ma on tylko marokańskie obywatelstwo.
Na początku lipca dwaj bracia, 40-letni Akim Saouti i 37-letni Khalid Saouti, zostali zatrzymani w Anderlechcie. Innego mężczyznę związanego ze sprawą zatrzymano w pobliżu Lille na północy Francji.
Rodzina Saouti była wcześniej znana belgijskim śledczym i służbom antyterrorystycznym. Zatrzymane osoby miały być powiązane z działającą w Belgii grupą motocyklistów określających siebie jako “Jeźdźcy Kamikadze“. Grupa ta powstała w 2003 roku na przedmieściach Brukseli. Jest podejrzana o próbę przeprowadzenia ataku terrorystycznego w stolicy Belgii pod koniec 2015 roku. W październiku 2016 roku dwóch jej członków zostało skazanych za przynależność do organizacji terrorystycznej: 30-letni Said Saouti na sześć lat więzienia oraz 27-letni Mohamed Karay na trzy lata. (PAP)
Media oszczędnie gospodarują informacjami. O grupie Jeźdźcy Kamikadze pisałem w lipcu na podstawie depeszy PAP. Dzisiaj nieco więcej informacji o tym, co wówczas znaleziono podczas przeszukań. Broń, amunicja, przebrania – wszystko bez wyjątku nielegalne. Ani pół karabinu, ani pół naboju nie było w łapach tych zbirów z uwagi na to, że byli praworządnymi obywatelami posiadającymi pozwolenia na broń palną.
Przestępcy, terroryści islamscy mają broni pod dostatkiem. Przecież to nie jest jedyna informacja o odnalezionym magazynie nielegalnej broni palnej. Poniżej kilka informacji, które mi udało się odnotować. Pomyślcie ile tego musi być, bo to co jest wykrywane to pewnie tylko wierzchołek góry lodowej. Może lepiej nie pisać, bo każda wiadomość o nielegalnej broni będzie i tak wykorzystana przeciwko praworządnych obywatelom posiadającym w oparciu o pozwolenia broń palną? Przecież postępowa część ludzkości nie rozróżnia broni legalnej i nielegalnej. Według nich każda jest zła i powinna być zakazana. Tak będzie ich zdaniem bezpieczniej…
Zwróćcie także uwagę, że w całej depeszy ani razu nie pada słowo islam, islamiści. Nie patrzcie na tytułu, ten sam wymyśliłem. Depesza PAP w oryginalne posługiwała się tytułem: “Podejrzany o terroryzm w Belgii aresztowany w Maroku“. Są terroryści, coraz częściej media zapominają podać gdzie jest źródło aktualnego europejskiego terroryzmu. Jest jakiś tam obywatel Belgii Mahomet, który jest terrorystą. Na tym koniec. Nie wiadomo skąd mu się wziął ten terroryzm. Po co niepokoić obywateli prawdą.
Na tle rosnącego przemytu broni do Belgii, kilka słów o restrykcji prawa o broni w Europie
