Jak będzie się nazywał pistolet dotychczas nazywany PR-15 Ragun?

Dzisiaj próbowałem wyszpiegować jak będzie się nazywał pistolet, który dotychczas nazywany jest PR-15 Ragun. Ragun to pistolet opracowany w radomskiej Fabryce Broni w ramach pracy rozwojowej pn. Zaawansowane Indywidualne Systemy Walki kr. Tytan. Niestety nie udało mi się.

Udało mi się zamiast tego wydobyć orzeczenie końcowe wydane przez Inspektorat Uzbrojenia. Otrzymałem dokument w trybie zapytania o udzielenie informacji publicznej:

Download (PDF, 1,08MB)

O zamiarze nadania nazwy handlowej dla pistoletu, który uzyskał pozytywne orzeczenie Inspektoratu Sił Zbrojnych, zawiadamiał na Twitter wiceminister Dworczyk:

Pistolet czeka na rozpoczęcie produkcji i będzie systematycznie dostarczany do Sił Zbrojnych RP. To dobrze. Kto miał w rękach ten pistolet ten wie, że żołnierze będą z niego zadowoleni. Wreszcie i definitywnie powinien zakończyć się czas gdy żołnierze w Polsce noszą pistolet P-83, który zasilany jest amunicją sowieckiego typu. To naprawdę wstydliwa sprawa, że kilkanaście lat po wejściu Polski do struktur NATO wciąż w Wojsku Polskim jako broń na oficerskim pasie wisi pozostałość świadcząca o podporządkowaniu Polski pod sowiecki system zbrojny.

Z mojego dzisiejszego szpiegowania wynika, że do końca roku o pojawieniu się pistoletu na rynku cywilnym oczywiście nie ma mowy i chyba nie będzie żadnych informacji ale coś podejrzewam, że na początku kolejnego roku dowiemy się czegoś ciekawego w interesującej nas sprawie.

Ponad wszelką wątpliwość w Fabryce Broni “Łucznik” Radom do zarządu docierają oczekiwania posiadaczy pozwoleń na broń, które polegają na chęci kupowania polskiej broni. Dzisiaj przekazałem pani rzecznik prasowej Fabryki informację, którą zawarłem we wpisie Istnieją poważne argumenty aby znieść reglamentację w zakresie liczby egzemplarzy broni określanej w decyzji pozwolenie na broń, a która polega na tym, że w Polsce przy całej ułomności systemu jest do zagospodarowania rynek prawie trzech setek tysięcy zaświadczeń uprawniających do nabycia broni. Trzeba pamiętać też, że zbliżamy się do końca roku 2017 i pojawią się kolejne statystyki. Moim zdaniem kolejne informacje będą niezwykle obiecujące, bo okaże się, że mamy kolejne tysiące posiadaczy pozwoleń na broń i kolejne dziesiątki, albo i ponad sto tysięcy zaświadczeń, które uprawniają do kupowania broni. Ten rynek w Polsce robi się naprawdę duży, odrobina starania ze strony Fabryki Broni “Łucznik” Radom i porządny zarobek gotowy. Gdyby w ofercie Fabryki był Grot, VIS i pistolet PR-15, wszystkie w racjonalnej cenie, to trudno by było obrobić się z zamówieniami. To jest moje zdanie.

Wracając do nazwy pistoletu PR-15. Na podstawie podpowiedzi pana wiceministra wychodzi mi, że będzie to albo NIL albo BÓR, może ZAPORA – też pasuje. Te pseudonimy polskich dowódców wojskowych są na tyle zgrabne, że pasowałby do nazwy pistoletu. Macie inne pomysły? Proszę o ich prezentowanie w komentarzach pod wpisem. Może pojawią się jakieś ciekawe i będzie można podesłać do MON i do Fabryki Broni w Radomiu. Tak myślę, że to będzie nawiązanie do nazwiska lub pseudonimu polskiego dowódcy wojskowego, może jakiś żołnierzy wyklęty? Piszcie swoje pomysły.