W wymianie ognia policjantów z przestępcami, posługującymi się nielegalną bronią, zginął policjant

Jeden policjant zginął, a trzech zostało rannych w efekcie wymiany ognia z przestępcami próbującymi włamać się do bankomatu w miejscowości Wisznia Mała pod Wrocławiem. W strzelaninie zginął też napastnik, drugi z bandytów został zatrzymany.

Do tragicznych w skutkach wydarzeń doszło około północy z soboty na niedzielę w miejscowości Wisznia Mała w powiecie trzebnickim. “Policjanci, którzy podjęli działania związane z zatrzymaniem sprawców włamania do bankomatu na gorącym uczynku, zostali ostrzelani z broni maszynowej (samoczynnej) przez jednego z bandytów” – przekazał PAP rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski.

Policjanci odpowiedzieli strzałami. Podczas wymiany ognia zginął jeden z funkcjonariuszy oraz przestępca, który zaczął strzelać do policjantów. Trzech innych policjantów zostało rannych. “Zostali oni przewiezieni do szpitala. Na szczęście w ich przypadku obrażenia nie zagrażają życiu” – podał Petrykowski.

Drugi z sprawców napadu został zatrzymany przez policję.

Petrykowski poinformował, że rodzina tragicznie zmarłego policjanta została objęta pomocą psychologiczną. (PAP)

Szczerze piszę, nie warto było. Nie warto było tracić życia dla zatrzymywania bandziora kradnącego pieniądze z bankomatu. Co warty jest ten bankomat wobec życia policjanta?! Niech mi tylko nikt nie wstawia tekstów, że to jest służba z narażeniem życia. Dla pieniędzy bankierów, policjant nie powinien narażać życia. Życiem nie można swobodnie szafować. To taka pierwsza myśli na gorąco.

Moim zdaniem na podstawie tej tragedii ważne jest jednak zupełnie inne spostrzeżenie. To, które wyraziłem na Twitter:

W depeszy PAP wprawdzie nie ma niczego o tym czy to broń legalna czy nie, ale nie muszą pisać. Dziecinnie proste rozumowanie wszystko wyjaśnia. W Polsce jest zakaz posiadania broni samoczynnej i na tym koniec. No chyba, że te bandziory to byli kustosze z jakiegoś muzeum, muzealnicy, ale to chyba nie bardzo pasuje, zatem sprawa jest zupełnie oczywista. W Polsce obowiązuje reguła, że legalnie posiadana broń nie jest wykorzystywana do czynów przestępczych.

Bandyci mieli, mają i będą mieli niebezpieczną broń palną i nie zmienić niczego żadna surowa ustawa o broni i amunicji. Nie zmieni tego ustawa, bo ta ustawa nie reguluje zasad dostępu do broni dla bandytów i morderców tylko dla praworządnych Polaków. Kto myśli inaczej jest nierozumnym idiotą albo niebywałym kłamcą.

Bandyci od dziesięcioleci mają zakaz posiadania broni. Jest on wyrażony w kodeksie karnym, aktualnie w art. 263 tej ustawy. Nie zmieniło to faktu, że aby okraść bankomat bandziory zabrali na robotę karabinek samoczynny (tzw. maszynowy)! Bandyta nie miał pozwolenia na broń, broń pewnie nie była nigdzie rejestrowana, a jednak broń miał i nie ma żadnego związku z ustawą o broni i amunicji, która reguluje posiadanie broni przez praworządnych Polaków. Jestem prawie pewny tego, że znajdą się ludzie zakłamani albo po prostu nieprawdopodobnie głupi, którzy tego rodzaju bandyckie akty zbrodni będą wykorzystywali w dyskusji o racjonalnych regułach dostępu do broni dla praworządnych Polaków.

Gdyby ktoś spotkał taki przypadek, proszę piszcie i mówcie odważnie, że kto przy pomocy obrazów z bandyckich zbrodni zwalcza reguły dostępu do broni dla praworządnych Polaków jest zwyczajnym kłamcą albo głupcem. Winę bandytów przekłada na praworządnych Polaków. Nie oszczędzajcie słów, nie bądźcie dyplomatami w słowach, nie milczcie, bo ci kłamcy i durnie chcą swoimi słowami prawdę schować.

Jeszcze jedno spostrzeżenie. Myślę, że brutalność bandziorów wzrasta, bo skoro na włam do jakieś bankomatu zabierają broń samoczynną (tzw. maszynową), to naprawdę coś się niedobrego wzmaga…


Uzupełnienie. 2017-12-03 10:13 (PAP)

Szef KGP: wstępnie oceniamy, że nie było błędów w organizacji akcji, w której zginął policjant (krótka)

Według wstępnych ustaleń nie było błędów w organizacji akcji policji wobec próby włamania do bankomatu, podczas której zginął policjant, a trzech zostało rannych – powiedział Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk. Podczas akcji doszło do wymiany ognia.

“Z tych wstępnych ustaleń, wstępnych sprawdzeń nie definiujemy błędów w organizacji tych działań. Oceniamy je zgodnie ze sztuką policyjną i z taktyką działań tego typu sytuacjach” – powiedział szef KGP w niedzielę na konferencji prasowej.

Jak mówił Szymczyk, policja otrzymała informacje o próbie włamania się do bankomatu w miejscowości Wisznia Mała w sobotę ok. godz. 23. Na miejsce udały się dwie drużyny antyterrorystów; 12 policjantów.

Chodziło o wolnostojący bankomat obudowany specjalnym kontenerem, do którego włamał się sprawca. Mężczyzna otworzył ogień do funkcjonariuszy znajdujących się za tarczą balistyczna; siła uderzenia pocisków była tak duża, że tarcza odsłoniła policjantów. Jeden z policjantów zginał, trzech zostało rannych. W strzelaninie zginął też napastnik, drugi z bandytów został zatrzymany na miejscu.

“Jeśli chodzi o przebieg tego zdarzenia, cały czas trwają na miejscu czynności zwiane z zabezpieczeniem śladów, czynności dochodzeniowo-śledcze pod nadzorem prokuratury, z udziałem biegłych sądowych i biegłych z laboratoriów kryminalistycznych” – powiedział Szymczyk.

“Zbieramy ślady, zabezpieczamy je, żeby w pełni udokumentować przebieg tego zdarzenia. Są również na miejscu funkcjonariusze, którzy wykonują czynności kontrolne pod względem sprawdzenia procedur, które zostały zastosowane przy tych działaniach” – tłumaczył. (PAP)


2017-12-03 10:44 (PAP) Szymczyk: zabity napastnik miał 42 lata, wielokrotnie notowany (krótka2)

Mężczyzna zabity podczas próby włamania do bankomatu miał 42 lata, był wielokrotnie notowanym m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu i udział w grupie przestępczej – poinformował szef KGP Jarosław Szymczyk.

“Zabity napastnik miał 42 lata. Mieszkaniec województwa wielkopolskiego, wielokrotnie notowany w naszych systemach za przestępstwa przeciwko mieniu, przestępczość związaną z kradzieżami pojazdów, włamaniami, a także notowany w związku z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej” – powiedział na konferencji prasowej Komendant Główny Policji.

Policja zatrzymała też współsprawcę tego przestępstwa, który czekał w zaparkowanym nieopodal samochodzie. To 41-letni mieszkaniec województwa pomorskiego, również notowany za przestępstwa przeciwko mieniu i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

“W wyniku podjętych dalszych działań zatrzymaliśmy trzecią osobę związaną z tymi dwoma sprawcami, której nie było na miejscu zdarzenia, ale widzieliśmy wcześniej, że współpracuje z tymi dwoma osobami. To mieszkaniec powiatu legionowskiego. W tej chwili trwają z zatrzymanymi czynności” – mówił szef policji.

Szymczyk przekazał, że ok. godziny 23 w sobotę policja uzyskała informację, że ma miejsce próba włamania do bankomatu, wolnostojącego, obudowanego kontenerem, w miejscowości Wisznia Mała (Dolnośląskie).

“Sprawca po wyłamaniu drzwi kontenera dostał się na zaplecze tego bankomatu; zamknął się w kontenerze i próbował dokonać włamania do bankomatu” – tłumaczył Szymczyk.

Jak mówił, z uwagi na fakt, że tego typu przestępstw często dokonuje się z użyciem materiałów wybuchowych, postanowiono o użyciu samodzielnego pododdziału antyterrorystycznego policji, szkolonych i przygotowywanych do zatrzymywania najbardziej niebezpiecznych przestępców.

“Na miejsce udały się dwie drużyny z tegoż pododdziału, czyli 12 funkcjonariuszy, którzy postanowili dokonać zatrzymania sprawcy wewnątrz kontenera. Kiedy podchodzili do kontenera, drzwi wejściowe zostały otwarte i bez żadnych skrupułów przebywający wewnątrz bandyta otworzył do funkcjonariuszy ogień z broni automatycznej” – mówił Szymczyk.

Dodał, że na czele grupy funkcjonariuszy policji, szedł policjant z tarcza balistyczną. “Niestety siła strzałów, które trafiły w tarczę, była tak duża, że spowodowała odrzucenie tego policjanta i częściowe odsłonięcie pozostałej grupy policjantów. W tym momencie prawdopodobnie strzały dosięgły pozostałych funkcjonariuszy. Policjanci odpowiedzieli również ogniem, co spowodowało, że bandyta w kontenerze zginął na miejscu” – powiedział szef KGP. (PAP)


Może Policja by sobie sprawiła lepsze tarcze balistyczne, skoro te które posiadają nie zabezpieczają policjantów?!


Uzupełnienie. 2017-12-03 13:44 (PAP)

Premier: podjęłam decyzję o przyznaniu rent specjalnych rodzinie zamordowanego policjanta

Premier Beata Szydło podjęła decyzję o przyznaniu rent specjalnych dla żony i dzieci policjanta, który zginął w nocy z soboty na niedzielę podczas akcji antyterrorystów w Wiszni Małej (Dolnośląskie).

“Rodzinę zamordowanego Policjanta otoczymy opieką. Podjęłam decyzję o przyznaniu rent specjalnych dla Jego żony i dzieci. Łączę się z Nimi w bólu” – napisała premier na Twitterze.

Zabity funkcjonariusz miał 40 lat, służył w policji od 14 lat, a od ośmiu pełnił służbę w Samodzielnym Pododdziale Antyterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Osierocił dwoje dzieci w wieku 8 i 12 lat.

Jak podano, od 1990 r. w Polsce na służbie zginęło 114 policjantów. (PAP)


Uzupełnienie. 2017-12-03 22:18 (PAP)

Komendant główny policji: akcja antyterrorystyczna w Wiszni Małej była dobrze przeprowadzona

Według wstępnych ocen akcja antyterrorystyczna w Wiszni Małej została dobrze przygotowana i przeprowadzona – powiedział w niedzielę komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk, odnosząc się wydarzeń w Wiszni Małej, gdzie podczas akcji zginął funkcjonariusz.

Do antyterrorystów, którzy podczas akcji w sobotnią noc w Wiszni Małej (Dolnośląskie) chcieli zatrzymać sprawców włamania do bankomatu, przestępca otworzył ogień z broni samoczynnej (maszynowej). Jeden policjant zginął, a trzech zostało rannych. W strzelaninie zginął też napastnik, dwóch innych zatrzymano.

Komentując te wydarzenia Komendant Główny Policji nadinspektor Jarosława Szymczyk przyznał w niedzielę w TVP Info, że napastnik był wcześniej znany policji. Pytany, dlaczego w takim razie sąd nie zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu, powiedział: “Trudno jest mu to teraz oceniać, przyjrzymy się temu, przyjdzie na to czas; teraz jest czas na wyjaśnienie tego zdarzenia” – zaznaczył.

Odnosząc się do pojawiających się w mediach opinii, wg. których akcja z Wiszni Małej była źle przygotowana i wykonana przez funkcjonariuszy policji, Szymczyk powiedział: “To są pseudo-fachowcy”. “Słucham tego i jestem zbulwersowany, że wypowiadają się ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia jak wyglądało przygotowanie do tych działań, jaki był obieg informacji w tej sprawie i jakie były decyzje kierujących tymi działaniami” – zaznaczył.

Jak mówił, dysponuje “wstępnymi ocenami przeprowadzonej akcji”. “Byłem na miejscu bezpośrednio po zdarzeniu, spędziłem tam dużo czasu na rozmowach z osobami, które kontrolowały działania i wg wstępnych (informacji) te działania są ocenione są pozytywnie” – podkreślił.

Jak tłumaczył, funkcjonariusze przeprowadzający tę akcję “mieli świadomość, że idą na akcję z niebezpiecznymi przestępcami. “I właśnie dlatego do działań skierowano funkcjonariuszy pododdziału antyterrorystycznego, ludzi specjalnie każdego dnia szkolonych i przygotowywanych do tego typu działań, świetnie wyposażonych i zabezpieczonych” – zaznaczył Szymczyk.

Przyznał jednak, że policja “nie miała wiedzy, że sprawcy mogą posiadać broń palną”. “Ale działania, (…) były prowadzone właśnie z takim założeniem, że tam może być broń palna i ładunki wybuchowe, bo w ten sposób wysadzano bankomaty” – powiedział.

“To, że tam skierowano funkcjonariuszy pionu antyterrorystycznego, w mojej ocenie, zapobiegło zdecydowanie większej tragedii, która mogłaby mieć miejsce, gdyby do akcji przystąpili wyłącznie funkcjonariusze pionu kryminalnego, którzy tę sprawę prowadzili” – zapewnił.

Szymczyk powiedział także, że dzisiejsza niedziela “to tragiczny dzień dla całej polskiej policji”, a okoliczności tego zdarzenie pokazują, jak niebezpieczna jest praca polskich służb. Podziękował także premier Beacie Szydło, szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi oraz ministrowi zdrowia Konstantemu Radziwiłłowi, którzy – jak podkreślił – “zdecydowali się otoczyć opieką” poszkodowanych oraz ich rodziny.

Zabity funkcjonariusz miał 40 lat, służył w policji od 14 lat, a od ośmiu pełnił służbę w Samodzielnym Pododdziale Antyterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Osierocił dwoje dzieci w wieku 8 i 12 lat. Rodzina tragicznie zmarłego policjanta została objęta pomocą psychologiczną. Stan trzech rannych w strzelaninie policjantów nie zagraża ich życiu.

W niedzielę premier Beata Szydło podjęła decyzję o przyznaniu specjalnych rent dla żony i dzieci policjanta, który zginął w akcji. “Rodzinę zamordowanego Policjanta otoczymy opieką. Podjęłam decyzję o przyznaniu rent specjalnych dla Jego żony i dzieci. Łączę się z Nimi w bólu” – napisała premier na Tweeterze.

Także szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapewnił w niedzielę w TVP Info o swoim zaangażowaniu w pomoc. “Wielokrotnie rozmawiałem z Komendantem Głównym Policji. Dziś koncentrujemy się na otoczeniu opieką rodziny policjanta. Rozmawiałem z panią premier. Pani premier na mój wniosek podjęła decyzję o przyznaniu renty specjalnej dla wdowy i dla dwójki dzieci, które osierocił policjant” – powiedział szef MSWiA.(PAP)