Ruch 11 Listopada, którego jednym z celów jest gwarantowanie Polakom prawa do posiadania i noszenia broni, został zgłoszony do ewidencji partii politycznych

Zawiadamiam, że w dniu dzisiejszym do Sądu Okręgowego w Warszawie zostało złożone zgłoszenie do ewidencji partii politycznych dotyczące partii politycznej Ruch 11 Listopada. Wspominam o tym na moim blogu, zasadniczo poświęconym broni palnej, z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że Ruch 11 Listopada to chyba jedyna partia polityczna w Polsce, która pośród swoich celów opisanych w statucie wskazuje, że dąży do budowy państwa polskiego gwarantującego Polakom prawo do posiadania i noszenia broni. Drugi powód jest taki, że jestem współzałożycielem tej partii i będę ją wspierał, rozwijał i dążył do jej popularności.

Statut Ruchu 11 Listopada zaczyna się w taki oto sposób:

Ilekroć wskutek biegu wypadków koniecznym się staje dla jakiegoś narodu, by zerwał więzy polityczne krępujące go i zajął wśród potęg ziemskich oddzielne i równorzędne stanowisko, do którego upoważniają go prawa natury i jego Bóg, to właściwy respekt wymaga, aby wreszcie uczynił to.

Uważamy następujące prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie stworzeni są równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami, że w skład tych praw wchodzi życie, wolność i swoboda ubiegania się o szczęście, że celem zabezpieczenia tych praw wyłonione zostały wśród ludzi rządy, których sprawiedliwa władza wywodzi się ze zgody rządzonych, że jeżeli kiedykolwiek jakakolwiek forma rządu uniemożliwiałaby osiągnięcie tych celów, to naród ma prawo taki rząd zmienić i powołać nowy, którego podwalinami będą takie zasady i taka organizacja władzy, jakie wydadzą się narodowi najbardziej sprzyjające dla szczęścia i bezpieczeństwa.

Roztropność, rzecz jasna, będzie dyktowała, że rządu trwałego nie należy zmieniać dla przyczyn błahych i przemijających, doświadczenie zaś wykazało też, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelkie zło, które jest do zniesienia, aniżeli prostować swoje ścieżki przez zmianę form, do których są przyzwyczajeni.

Kiedy jednak długi szereg nadużyć i uzurpacji, zmierzających stale w tym samym kierunku, zdradza zamiar wprowadzenia władzy absolutnie kontrolującej obywateli, to słusznym i ludzkim prawem i obowiązkiem jest odrzucenie takiego rządu oraz stworzenie nowej straży dla własnego przyszłego bezpieczeństwa. Taką właśnie cierpliwość wykazali Polacy, lecz taka właśnie konieczność zmusza nas teraz do zmiany dotychczasowego sposobu rządzenia.

Powołujemy do życia partię polityczną Ruch 11 Listopada.

Celem Ruchu 11 Listopada jest budowa państwa polskiego gwarantującego członkom społeczeństwa obywatelskiego, które swoje wartości czerpie z przekazu zawartego w Biblii, a za najlepszą formę sprawowania władzy uznaje republikański system rządów, obronę naturalnych praw, jak w szczególności prawa do życia, prawa do wolności, prawa do ubiegania się o szczęście, prawa do posiadania i noszenia broni.

Nie jest to przypadkowy zabieg, że preambuła statutu Ruchu 11 Listopada jest przepisana z treści Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki. Polakom jest potrzebna niepodległość, bo moim zdaniem Polska zmierza to totalitarnej nad nami kontroli, w imię bezpieczeństwa, z najlepszymi deklaracjami, w rytmie Mazurka Dąbrowskiego. Pisałem o tym już niejednokrotnie.

Przez dwa lata rządów PiS straciłem wszelką nadzieję na to, że zmiany będą dobre. Nie wspominam nawet o tych co byli przed nimi. PiS nie jest rządem dobrej zmiany. PiS jest rządem socjalistycznym aż człowieka bierze strach. Oni chcą biurokratom z Brukseli kłaniać się w pas, a nasze naturalne prawa mają za nic. Naszym prawem w mniemaniu socjalisty jest to, co łaskawie urzędnik, poseł, senator postanowią nam dać. On tylko chce abyśmy pamiętali, że to właśnie on nam coś dał.

To nie tak ma być. Człowiek ma prawa naturalne, w które wyposażył go Stwórca, Bóg, czy jak też ktoś powie natura. O tym dzisiejsze rządy zapomniały. Trzeba o tym przypomnieć Polakom, może ich to zainteresuje, a gdyby nie… cóż, każdy jest kowalem swojego losu. Przynajmniej narzekać nie będzie powodu, gdy Polacy nie skorzystawszy z szansy, w pewnym momencie się zorientują, że ktoś zaczął wybierać luz sznura zaczepionego do obroży.