O tym jak ze stowarzyszenia sportowego lub kolekcjonerskiego uczynić organizację proobronną

I. Jestem członkiem dwóch lokalnych stowarzyszeń strzeleckich. Jedno z nich to Towarzystwo Strzeleckie – stowarzyszenie o charakterze kolekcjonerskim.  Drugie to Koszaliński Klub Strzelecki “Kaliber” – stowarzyszenie sportowe. Przy okazji KKS “Kaliber” jest organizacją pożytku publicznego, co polecam uwadze tych, którzy chcieliby strzelectwo w Polsce wesprzeć 1% własnego podatku. Wspominam o tym, bo za pieniądze które otrzymaliśmy w zeszłym roku, a było to blisko 5000 zł, urządziliśmy w Koszalinie sportową strzelnicę pneumatyczną im “Chłopców z lasu”, na której już odbywają się zajęcia.

Nie o strzelnicy chciałem pisać, to tylko tak przy okazji wspominam aby ci wszyscy, którzy przekazali nam swój podatek wiedzieli, że pieniądze wydaliśmy bardzo dobrze. O tym więcej przy innej okazji.

Jak wiecie w Sejmie znajduje się projekt ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji. O pracach nad tym projektem pisałem w kilku wpisach dość krytycznie. Przy okazji pobytu w Sejmie zrozumiałem jednak, że ten projekt ma wysoki priorytet i wiele wskazuje, że stanie się obowiązującym prawem. W samym tekście ustawy są zmiany, które nie są wsteczne, nie są zawróceniem stanu aktualnego, oceniam je pozytywnie, choć mam pretensję do posłów, że przy tej okazji nie chcą się na kilka zmiana ustawy o bron i amunicji zgodzić. OK, pomyślałem – gdyby projekt stał się prawem, jakoś to trzeba będzie skonsumować.

Głową muru nie rozbiję, trzeba szukać korzyści z tej sprawy. Ta myśl nasunęła mi pomysł aby zwrócić się do Ministerstwa Obrony Narodowej o uzgodnienie statutu moich lokalnych stowarzyszeń w trybie art. 45 Prawa o stowarzyszeniach. W ustawie Prawo o stowarzyszeniach jest przepis art 45, który stanowi:

Osoby pragnące założyć stowarzyszenie prowadzące działalność bezpośrednio związaną z obronnością albo bezpieczeństwem państwa lub ochroną porządku publicznego są obowiązane uzgodnić zakres tej działalności, odpowiednio, z Ministrem Obrony Narodowej lub ministrem właściwym do spraw wewnętrznych albo organami przez nich określonymi.

Przepis wprawdzie mówi, że uzgadniać statut można przy tworzeniu stowarzyszenia, ale tym bardziej można to uczynić gdy stowarzyszenie już istnieje. Wnioskowanie prawnicze argumentum a maiori ad minus ma tu jak jak najbardziej zastosowanie.

W związku z tym przygotowałem krótkie pismo i wysłałem wraz ze statutem oraz odpisem z KRS do Ministerstwa Obrony Narodowej. Zwróciłem się w piśmie z wnioskiem o uzgodnienie, w trybie art. 45 Prawa o stowarzyszeniach, statutu. W sytuacji gdyby były konieczne zmiany statutu, aby Ministerstwo uznało statut za uzgodniony, poprosiłem o wskazanie zakresu zmian.

W około półtorej miesiąca po nadania pisma stowarzyszenia otrzymały odpowiedzi. Statuty stowarzyszeń nie były jakieś udziwnione, zwyczajne statuty stowarzyszeń, które za cel stawiają sobie naukę strzelania, kolekcjonerstwo broni palnej i wszystko to co związane z użytkowaniem broni przez cywilnych jej posiadaczy.

Statut Towarzystwa Strzeleckiego w wersji .pdf Statut KKS Kaliber w wersji .pdf

 

Szybko, bez problemów dwa stowarzyszenia jedno kolekcjonerskie, drugie sportowe stały się organizacjami proobronnymi, bo chyba taki status uzyskuje stowarzyszenie z uzgodnionym z MON statutem. To bardzo dobra wiadomość przed świętami. Pisma podpisane osobiście przez ministra Antoniego Macierewicza dowodzą moim zdaniem tego, że wysoki priorytet takim sprawom nadaje szef MON.

Zaraz po Nowym Roku napiszę do MON i do MSWiA pisma w celu zawarcia porozumień w sprawie realizacji szkolenia obronnego. Mam nadzieje, że te wnioski także zostaną uwzględnione. Mamy możliwości, mamy kadrę szkoleniową, mamy chęci do działania na terenie województwa zachodniopomorskiego… To pierwsze zyski jakie widzę z procedowanej ustawy.

 

II. Na tym jednak nie koniec. Przy okazji tego przyszła mi myśl taka, że gdyby w MSWiA trzeźwi ludzie pracowali nad dostosowaniem naszej ustawy do dyrektywy tow. Bieńkowskiej, miałbym dla nich pomysł. Już wyjaśniam o co chodzi.

W tej nieszczęsnej dyrektywie jest art 6 ust. 2, który stanowi: W celu ochrony bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, żeglugi handlowej, konwojów wysokiej wartości oraz ważnych obiektów, a także w celach obrony narodowej, celach edukacyjnych, kulturowych, badawczych i historycznych, oraz bez uszczerbku dla ust. 1, właściwe organy krajowe mogą wydawać, w indywidualnych, wyjątkowych i należycie uzasadnionych przypadkach, pozwolenia na broń palną, istotne komponenty i amunicję sklasyfikowane w kategorii A, jeżeli nie jest to sprzeczne z bezpieczeństwem publicznym lub porządkiem publicznym. Pamiętajmy, że teraz do kategorii A wstawiono tą całą broń, która jest fajna plus magazynki ponad 10 naboi dla karabinków i ponad 20 dla pistoletów.

Moim zdaniem racjonalne byłoby ustawowe uznanie, że członkostwo w stowarzyszeniu posiadającym uzgodniony z MON statut, a zatem prowadzącym działalność bezpośrednio związaną z obronnością, jest w aktywnością w celu obrony narodowej. Taka ustawowa reguła załatwiałaby problem obostrzeń zapisanych w dyrektywie, które mają w istocie za cel unicestwienie potencjału obronnego państwa. Do tego prostego zabiegu legislacyjnego wymagane jest tylko to, aby ci co będą tworzyli prawo mieli na sercu dobro Polski, a nie zakazanie czego się tylko da zakazać wykorzystując tylko jako powód implementację prawa. Poddaję pod rozwagę MSWiA.

 

III. Zachęcam do dwóch rzeczy. Po pierwsze aby rozpowszechniać ten wpis w celu zachęcenia stowarzyszeń w całej Polsce do składania wniosków o uzgadnianie statutów z MON. Po drugie twórzcie zainteresowanie społeczne moją propozycją opisaną w punkcie II. Trzeba o tym dyskutować, przekonywać, domagać się takiego rozwiązania. Jestem pewny, że mamy dużą siłę w domaganiu się rozwiązań. Nasze głosy są słyszalne, nasza krytyka trafia gdzie trzeba. Działajcie, sam niczego nie sprawię. W kolejny 2018 roku musimy wkroczyć z jeszcze większym impetem i siłą, jest nas przecież coraz więcej i tą siłę musimy w dobrych sprawach bezwzględnie wykorzystywać.