Poddani w ustrojach totalitarnych muszą być rozbrojeni, a tym samym bezbronni
- Autor: Andrzej Turczyn
- 12 stycznia 2018
- komentarzy 26
Zaczynam dzisiaj od cytatu z artykułu A. Kontowskiej pt. Opozycja antysystemowa we współczesnych państwach totalitarnych – rzeczywistość czy abstrakcja?:
Fenomen powstania totalitaryzmu analizował również Karl Raimund Popper. Dokonał on krytycznej oceny poglądów filozoficznych, politycznych i społecznych takich wielkich myślicieli jak: Platon, Arystoteles, Georg W. F. Hegel czy Karol Marks. K. R. Popper zarzucił tym filozofom stworzenie ideologii, głoszącej, iż historia ma obiektywny sens, cel, do którego zmierza. Przekonanie o niemożności zmiany tego biegu historii, wymusza jej akceptację i zaaprobowania totalnej przebudowy społecznej w imię tego celu. Ci, którzy poznają ten cel, uzurpują sobie prawo do kontroli nad całym społeczeństwem. Źródła totalitaryzmu kryją się według K. R. Poppera również w wierze w istnienie globalnych wizji czy utopii. To one czynią z całych społeczeństw bierne podmioty.
Zaczynając od końca, tak napiszę. Okazuje się, że istnienie globalnych wizji nie jest jakąś mrzonką, a całkiem realnym zjawiskiem w dzisiejszym świecie. Globalizm to hasło nowoczesnych komunistów, którzy już nie mienią komunistami ale prowadzą nas w celu, którego jeszcze nie widzimy i nie rozumiemy. Ten cel jest z całą pewnością wspaniały.
Do całkowitego panowania nad człowiekiem potrzeba już tylko systemu elektronicznego, który sobie z tym poradzi. System elektroniczny zapewni bezpieczeństwo osobiste i socjalne, w każdym fragmencie życia okaże się pomocny. O złym pomyśle nieprzystosowanego obywatela zawiadomi odpowiednie służby zawczasu. Z całą pewnością da się wymyślić jakiś mechanizm obliczeniowy, który będzie przetwarzał naszą codzienną aktywność. Temu kto nie ma doda środków do życia, temu kto ma nadmiar odejmie. Będzie stosowny mechanizm obliczania, który w imię ekonomii współdzielenia owoców naszej pracy, wszystko należycie rozdzieli.
Gdyby jeszcze czegoś brakowało, to się odpowiednie prawo napisze. Żaden nowoczesny ustawodawca przecież nie ma ograniczeń w pisaniu prawa. Prawa naturalne nadane człowiekowi przez Stwórcę są tak samo niemodne i śmieszne jak idea Boga. Z tym tyko są problemy. Wszystko to będzie w trosce o nas, niech nikt nie powątpiewa.
Serwis PAP ostatnio zawiadamiał, że Komisja Europejska chce, żeby Unia Europejska zainwestowała 1 mld euro w stworzenie superkomputerów. Po co? Ano po to, że superkomputery są potrzebne do przetwarzania zwiększającej się ciągle ilości danych i wykorzystanie tych urządzeń przynosi społeczeństwu korzyści w wielu obszarach, od opieki zdrowotnej i odnawialnych źródeł energii aż po bezpieczeństwo. “Superkomputery są siłą napędową gospodarki cyfrowej. Na tym polu trwa zaciekły wyścig, a UE pozostaje obecnie w tyle – w pierwszej dziesiątce superkomputerów na świecie nie ma ani jednego z Europy. Poprzez inicjatywę EuroHPC chcemy do 2020 roku dostarczyć europejskim naukowcom i przedsiębiorstwom superkomputer o wydajności światowej klasy, aby umożliwić rozwój takich technologii jak sztuczna inteligencja i tworzenie przyszłych aplikacji powszechnego użytku w dziedzinach takich jak zdrowie, bezpieczeństwo czy inżynieria” – mówił komisarz do spraw jednolitego rynku cyfrowego. Znaczy dzieje się i w końcu się stanie.
Kolejna sprawa to wizja, cel cywilizacji, którego w żaden sposób nie da się odmienić. Unia Europejska jest naszym priorytetem, przeznaczeniem i tak musi pozostać. Gdyby ktoś czegoś nie rozumiał, czy w jego głowie się coś nie potrafiło pomieścić, gdyby rozum podpowiadał odwrotnie niż słyszy z telewizora, niech zaufa… Niech zaufa, nie powątpiewa, idziemy w dobrą stronę.
Może zdarzyć się, że komuś taka wizja nie będzie pasowała. Może zdarzyć się, że ktoś pomyśli o swoim szczęściu w innej formie, albo co gorsze, że ta kontrola dla naszego bezpieczeństwa nie jest dobra. Może zdarzyć się, że ktoś w takim modelu świata dostrzeże odebranie praw osobistych i wolności. Może zdarzyć się, że ktoś zdecyduje się zakwestionować tak pięknie stworzony system dający przecież bezpieczeństwo i troskliwie dbający o każdy fragment codzienności. Może ktoś powiedzieć, że wszystko to jest całkowita/totalitarna kontrola. Może komuś nie spodoba się odwrócenie wartości i urzędnicza teza, że uczciwy człowiek nie ma się czego obawiać ze strony codziennie kontrolującej władzy. Może ktoś postawić nierozsądną tezę, że urzędnik nieuczciwy, że mając nieograniczone możliwości zagarnia naszą wolność i odbiera pieniądze. Co wówczas? Jeden zakwestionuje, inni mogą dać się zwieść takiej nieodpowiedzialnej jednostce. Nie może być ryzyka, że tak dobry dla całej ludzkości projekt przez jakiś wichrzycieli nie będzie funkcjonował albo będzie zakłócany ze szkodą dla większości. To przecież nasze przeznaczenie, cel do którego nieuchronnie zmierza ludzkość!
Tej wielkiej idei wymyślonej przez człowieka dla ludzkości nie można w imię jakiegoś indywidualizmu zaprzepaścić! W imię większego dobra trzeba jednak takie niebezpieczeństwo wyeliminować. Do tego jest przymus, a przymus dobrze stosuje się gdy ktoś wie, że musi być mu poddany.
Aby obywatel stał się poddanym, a poddany pozostał absolutnie bierny, musi mieć świadomość, że nie ma szans na sprzeciw, że nikt go nie obroni, że nie ma czym się bronić. Mądrzy Amerykanie przewidzieli taką sytuację dwie i pół setki lat temu. Wymyślili Drugą Poprawkę do swojej Konstytucji. Druga poprawka gwarantuje nienaruszalność prawa danego ludziom przez Stwórcę do posiadania i noszenia broni. Jej treść przedstawiłem we wpisie Trzy lekcje o twoim prawie do posiadania i noszenia broni.
Na koniec rada, która chyba jest zbyt późno w Polsce wygłoszona:
“Strzeż zazdrośnie wolności obywatelskiej. Miej na oku każdego, kto chce sięgnąć po ten skarb. Niestety, nic nie ustrzeże jej lepiej niż nieuchronność użycia bezpośredniej siły w jej obronie. Jeśli zrezygnujesz z dysponowania taką siłą, to nieuchronnie popadniesz w kłopoty.” (Patrick Henry, Virginia Ratifying Convention, 5 czerwca 1788)
Pamiętaj, gdy jakiś rząd zmierza do twojej bezbronność, gdy przymusowo proponuje ci rozbrojenie w zamian za troskliwą opiekę i bezpieczeństwo, oznacza to z całą pewnością, że właśnie sięga po Twoją wolność i jej dobrowolnie nie odda. Na przestrzeni dziejów żadna władza dobrowolnie nie oddawała obywatelom ich praw i wolności.
Właśnie z tego powodu poddany w ustroju totalitarnym musi być rozbrojony i bezbronny.
Informacja organizacyjna dla wszystkich tych, którym zależy aby miał dostęp do serwisu PAP i zamieszczał na blogu komentarze w oparciu o depesze, które tam znajduję. Comiesięczny dostęp do serwisu kosztuje ponad 1200 zł. W tym miesiącu otrzymałem fakturę, a w poprzednim miesiącu darowizny, które otrzymała fundacja wyniosły około 400 zł. Póki co środki na zapłatę faktury Fundacja ma, ale proszę zwróćcie na to uwagę. Gdy środków zbraknie będę musiał dostęp do wyłączyć serwisu, co moim zdaniem bloga zuboży.