Straż Graniczna: “Udaremniono nielegalny wywóz broni” – przepisy prawa tego nie potwierdzają

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy udaremnili wywóz z naszego kraju 1 000 sztuk elementów broni oraz ujawnili nielegalną fabrykę części do karabinka szturmowego AKM. Wartość zabezpieczonych przedmiotów wynosi około 2 500 000 zł.

Na terenie Portu Lotniczego w Poznaniu-Ławicy funkcjonariusze SG ujawnili w przesyłce cargo 1 000 sztuk trzonów zamka do karabinka szturmowego AKM. Zgodnie z ustawą o broni i amunicji są to istotne części broni palnej, a tym samym traktowane są jak broń palna. (tu stawiam znak zapytania – przypis mój) Przesyłka, która miała trafić do USA, została nadana przez firmę nieposiadającą koncesji na handel bronią. Po konsultacjach z ekspertami laboratorium kryminalistycznego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu funkcjonariusze SG zatrzymali przesyłkę. (a jednak były wątpliwości – przypis mój)

Podczas przeszukania budynków należących do firmy, która byłą nadawcą przesyłki, ujawniono profesjonalne maszyny służące do produkcji części broni, rysunki techniczne z danymi do wytwarzania zamków do karabinka szturmowego AKM, niemal 4 000 sztuk zamków w postaci półfabrykatów (co to oznacza konkretnie – przypis mój), 1 200 kompletnych sztuk zamków oraz inne części do karabinka szturmowego AKM. Ponadto na terenie zakładu znajdowały się dwie gotowe do transportu przesyłki, które łącznie zawierały 6 338 sztuk zamków do karabinka szturmowego AKM (czy też trzony zamka – przypis mój). Całkowita wartość ujawnionych przedmiotów wynosi niemal 2 500 000 zł.

Obecnie funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy prowadzą czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Poznań-Jeżyce i wyjaśniają wszystkie okoliczności sprawy. Sprawdzają m.in. od kiedy firma zajmowała się produkcją oraz handlem, a także gdzie miały trafić zabezpieczone części broni. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Produkcja broni palnej bez wymaganego zezwolenia lub handel nią są zagrożone karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

(źródło strazgraniczna.pl)

Moim zdaniem sprawa wcale nie wygląda w sposób tak oczywisty, jest wiele znaków zapytania. W tekście ze strony Straży Granicznej poczyniłem kilka przypisów, które moim zdaniem pokazują miejsca wskazujące na wątpliwości.

Po pierwsze. Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy o broni i amunicji: Gotowe lub obrobione istotne części broni lub amunicji uważa się za broń lub amunicję. Ustęp kolejny określa czym są istotne części broni palnej, są nimi: szkielet broni, baskila, lufa z komorą nabojową, zamek, komora zamkowa oraz bęben nabojowy. Jak widać pośród istotnych części broni nie ma trzonu zamka. Policyjni eksperci, którzy twierdzą inaczej są najnormalniej w świecie douczeni ale inaczej. Ich rady okażą się w dalszym rozwoju tej sprawy wątpliwe, ale będą ich bronić jak niepodległości. Będzie pokrętna interpretacja przepisu, że przecież jak trzon złączy się z suwadłem powstaje cały zamek, to znaczy, że… i tak dalej. Pewność prawa w Polsce nie obowiązuje wobec policyjnych wykładni.

Popatrzyłem na allegro i widzę, że trzon zamka do AK można tam kupić za kilka stówek. Kolejna afera wywołana przez policyjnych ekspertów na naszych oczach się rozwija.

Po drugie. Co to są zamki w postaci półfabrykatów? Przepis mówi jednoznacznie, że istotna część broni ma być gotowa lub obrobiona, a nie w postaci półfabrykatu. Półfabrykat to nie część gotowa lub obrobiona. Chociaż to pewnie też jakoś da się wygiąć w policyjnej logice, tam wszystko da się zrobić.

Po trzecie. W informacji jest mowa o gotowych do transportu przesyłkach w których miały być zamki. No cóż, tego nie wiem, ale coś mi intuicja podpowiada, że te zamki okażą się trzonami zamków, no chyba, że mamy do czynienia z niebywałymi idiotami, którzy zamki – istotne części broni – wysyłali przesyłką lotniczą do Ameryki.

To bardzo niebezpieczne dla bezpieczeństwa Polaków. Dowolna rozszerzania zakazu produkowania czegoś czego prawo nie zabrania. W wiadomości jest coś o innych częściach broni. Co to? Magazynki, śrubki? No można mieć wszystko to czego prawo nie zabrania, chociaż przepraszam – nie w Polsce gdzie poddany może tyle ile mu pan urzędnik w danej chwili pozwoli. Maszyny do produkcji! Kolejny element naciągania afery. Przecież to zwyczajne obrabiarki, na których można obrabiać cokolwiek.

Sprawa jest wątpliwa, afera niepotrzebnie napompowana już w głównych mediach. Tylko czy dowiemy się czegokolwiek więcej o jej dalszym stanie? Szczerze w to wątpię. Pozostanie medialna afera w świadomości społecznej. No cóż, na tym polega właśnie ogłupianie Polaków niedokończonymi sprawami, które zanim się zaczęły już są medialnie oczywiste, a Polacy stosownie nastraszeni i ogłupieni.

Pistolet samopowtarzalny Margolin, egzemplarz w stanie kolekcjonerskim na sprzedaż

Pistolet Desert Eagle z mojej kolekcji na sprzedaż

Prawie jak TT czyli pistolet Brownig FN 1903, który chcę sprzedać kolekcjonerowi broni palnej