W RPA parlament przegłosował komunistyczny projekt wywłaszczenie białych farmerów z ziemi bez odszkodowań

Południowoafrykański parlament przyjął we wtorek znaczną większością głosów ustawę o wywłaszczeniu ziemi bez odszkodowań. Tydzień wcześniej nowy prezydent RPA Cyril Ramaphosa oświadczył, że przekazanie ziemi czarnym farmerom jest jednym z jego priorytetów.

Projekt ustawy został zgłoszony przez radykalnie lewicową partię Bojownicy o Wolność Gospodarczą (EFF); za przyjęciem go zagłosowało 241 deputowanych w liczącym 400 miejsc Zgromadzeniu Narodowym, które jest izbą niższą parlamentu.

Implementacja ustawy będzie jednak wymagała wprowadzenia poprawki do konstytucji, toteż Zgromadzenie Narodowe w porozumieniu z izbą wyższą, Narodową Radą Prowincji, poinstruowało komisję konstytucyjną, by dokonała stosownego przeglądu ustawy zasadniczej do 30 sierpnia 2018 roku.

“Musimy sprawić, że nasz lud odzyska godność bez (wypłacania) rekompensat dla kryminalistów, którzy skradli nasze ziemie” – powiedział lider EFF Julius Malema.

Afrykański Kongres Narodowy (ANC) wprowadził poprawki do projektu ustawy, ale ostatecznie poparł ją.

Ramaphosa, który objął urząd 15 lutego, oświadczył w swym pierwszym orędziu, że wywłaszczenie ziemi jest jednym z jego priorytetów. Obiecał jednak, że nie pozwoli na rabunkowe interwencje podczas realizowania polityki wywłaszczenia ziemi bez odszkodowania.

We wtorek komentując nową ustawę prezydent powiedział, że będzie realizował plan wywłaszczeń, ale trzeba ten projekt przeprowadzić w ten sposób, by zwiększyć zarazem produkcję rolną i poprawić bezpieczeństwo produktów żywnościowych.

Przejmując w 1994 roku władzę w kraju, Afrykański Kongres Narodowy obiecywał reformę rolną, która miała dać ziemię czarnoskórym mieszkańcom.

ANC zagwarantował prawo własności w konstytucji i obiecał, że jedynym sposobem przejmowania ziemi od białych będzie jej dobrowolna sprzedaż.

Prawie 30 lat po upadku apartheidu w rękach czarnoskórych właścicieli nie znajduje się nawet dziesiąta część ziemi uprawnej w kraju. Większa część gruntów należy nadal do białych farmerów i państwa.

Czarnoskórzy obywatele zyskali prawo głosu, ale nawet rządowe statystyki wskazują, że sytuacja gospodarcza znacznej części społeczeństwa jest dziś gorsza niż za czasów apartheidu, a Południowa Afryka, obok Brazylii i Indii, stała się krajem najgłębszych na świecie przepaści między nieliczną bogatą elitą i biedakami, stanowiącymi ogromną większość społeczeństwa. (PAP)


 

Na pierwszy rzut oka bez związku z bronią, ale w praktyce związek z bronią będzie wielki. To komunistyczne prawo, przegłosowe przez rasistowski parlament RPA w końcu skończy się rzezią białych mieszkańców RPA. Przecież wywłaszczenie bez odszkodowanie do wyczajone złodziejstwo, które musi wywołać sprzeciw, a sprzeciw w takim przypadku trzeba pokonać karabinem.

Od lat docierają do nas szczątkowe informacje o przemocy stosowanej wobec białych mieszkańców Republiki Południowej Afryki, a fakty są takie, że czarnoskórzy komuniści z RPA chcą wyeliminować białych z RPA na stałe. Obawiam się, że wchodzi w to także fizyczna eliminacja. Wywłaszczenie z majątku to już ostatni akord przed ostatecznym rozwiązaniem problemu przez czarnoskórych komunistów.

Ten eksperyment skończy się tak jak każdy znany komunistyczny eksperyment. Obrzydzenie przeznaczonych do eliminacji – biali farmerzy kryminaliści, rabunek, rzeź przeciwników, głód i nędza. Jak widzicie komunizm w różnych zakątkach świata ma się bardzo dobrze. Wręcz odnotowuje postęp, o którym myśleliśmy że jest już tylko wstydliwą historią.

Naiwny ten, kto wierzy, że komunizm zniknął. On trwa, ma się świetnie, odnotowuje coraz to nowe sukcesy i zmierza po zwycięstwo.


Uzupełnienie.