65 lat temu zmarł Stalin, przywódca socjalistyczny, jeden z największych zbrodniarzy XX w., którzy masowo mordował, bo najpierw rozbrajał poddanych
- Autor: Andrzej Turczyn
- 5 marca 2018
- Brak komentarzy
65 lat temu, 5 marca 1953 r. w Kuncewie k. Moskwy zmarł Józef Stalin, współtwórca ZSRS, komunistyczny dyktator odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi. Organizator Wielkiego Terroru w ZSRS w latach 1937-1938. Z jego rozkazu w 1940 r. prawie 22 tys. Polaków zginęło w zbrodni katyńskiej.
„Stalinowski system rządów, jaki wyłonił się w końcu lat trzydziestych i został wznowiony po 1945 roku, stanowił konsolidację metod, którymi Stalin przeprowadził swoją +rewolucję od góry+. Jej charakterystycznymi cechami były: koncentracja całej inicjatywy i władzy w państwie identyfikowanym z niezmiernie rozbudowaną i hierarchiczną biurokracją, ciągły rozwój przymusu stosowanego przez tajną policję i kontrolowanych przez nią obozów pracy, eliminacja wszelkiej potencjalnej opozycji, odizolowanie ludności od reszty świata poprzez zastosowanie wczesnej wersji +żelaznej kurtyny+, monopol agitacji i propagandy oraz wzajemne odizolowanie od siebie jednostek ze względu na obawę i +system zinstytucjonalizowanej wzajemnej podejrzliwości+” – charakteryzuje totalitarną władzę Stalina brytyjski historyk Alan Bullock. („Hitler i Stalin. Żywoty równoległe”)
Nazywany od 1913 r. Stalinem („człowiek ze stali”) Józef Wissarionowicz Dżugaszwili przyszedł na świat 18 grudnia 1878 r. (według innych danych – 21 grudnia 1879 r.) w gruzińskim mieście Gori. Był czwartym dzieckiem szewca Wissariona Dżugaszwili i Jekateriny Geładze.
Od 1888 r. uczęszczał do szkoły cerkiewnej w Gori. Sześć lat później wstąpił do Seminarium Prawosławnego w Tyflisie (Tbilisi). W 1898 r. związał się z gruzińską organizacją marksistowską „Trzecia grupa” (Mesame-dasji). Rok później, za nielegalną działalność, został wydalony z seminarium.
„Nie zostałem bynajmniej socjalistą wskutek jak to opowiadają, jakiegoś popędu, mając lat sześć czy dziesięć – stałem się nim dopiero w seminarium, przez protest przeciwko panującym w nim stosunkom. Było tam dookoła samo szpiclowanie (…). Podobnie jak papiery, rewidowano nam dusze, ohyda! Byłem gotów na złość zostać wtedy wszystkim!” – powiedział Stalin w rozmowie z niemieckim pisarzem Emilem Ludwigiem w grudniu 1931 r.
W 1901 r. przyszły sowiecki dyktator został członkiem komitetu Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Rosji (SDPRR) w Tyflisie. Dwa lata później z SDPRR wyłoniły się dwie frakcje: mienszewików i bolszewików, za którymi opowiedział się Stalin. Według jego relacji, miało to być m.in. spowodowane korespondencją listowną z Włodzimierzem Leninem w grudniu 1903 r.
Jako członek partii bolszewickiej Stalin publikował m.in. na łamach „Prawdy”. Uczestniczył w rewolucji 1905 r. Za działalność antycarską był kilkakrotnie aresztowany i zsyłany przez władze rosyjskie. W latach 1913-1917 przebywał na Syberii. Do Piotrogrodu powrócił po rewolucji lutowej (według kalendarza gregoriańskiego mającej miejsce 3 marca 1917 r.), która obaliła władzę cara w Rosji.
Należał do organizatorów zbrojnego przewrotu bolszewickiego, który przeszedł do historii jako rewolucja październikowa (z 6 na 7 listopada 1917 r.). Do 1922 r. zasiadał w Radzie Komisarzy Ludowych, pełnił m.in. funkcję komisarza do spraw narodowościowych. W latach 1919-1953 był członkiem Biura Politycznego KC RKP(b), następnie WKP(b) i KPZR.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej działał w Radzie Wojennej Frontu Południowo-Zachodniego.
Był współtwórcą Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich (ZSRS), utworzonego 30 grudnia 1922 r. na I Zjeździe Rad. Od tego roku pełnił funkcję sekretarza generalnego KC partii komunistycznej. W następnych latach kolejno eliminował wszystkich konkurentów do przejęcia władzy po zmarłym w 1924 r. Leninie, m.in. Lwa Trockiego, Nikołaja Bucharina, Aleksieja Rykowa, Grigorija Zinowiewa i Lwa Kamieniewa.
Jako pierwsza osoba w państwie sowieckim Stalin zaprowadził w nim totalitarne rządy oparte na terrorze.
“Stalin miał przed sobą trzy ściśle ze sobą powiązane cele: zbudowanie potężnego przemysłu, skolektywizowanie rolnictwa i doprowadzenie społeczeństwa do stanu całkowitej uległości. Realizacja tych ambitnych zamierzeń spowodowała kryzys w kraju, który powoli dochodził do siebie po zniszczeniach spowodowanych przez pierwszą wojnę światową, rewolucję i wojnę domową. Stalin nie bardzo się tym wszystkim przejmował, ponieważ kryzysy ekonomiczne i społeczne stanowiły pożywkę reżimów komunistycznych” – tłumaczy amerykański sowietolog Richard Pipes w książce „Komunizm”.
Od 1928 r. Stalin zaczął wprowadzać program industrializacji i przymusowej kolektywizacji rolnictwa, którego realizacja przyniosła śmierć milionom ludzi z głodu, w wyniku terroru i deportacji. Tylko w latach 1932-1933, w wyniku tzw. Wielkiego Głodu na Ukrainie, ofiarami bezwzględnej polityki sowieckiej padło nawet 6 mln ludzi.
Lata 30. XX stulecia to także okres stalinowskich represji (czystek), które nasiliły się zwłaszcza w latach 1937-1938 (Wielki Terror).
Jak wynika z sowieckich dokumentów, aresztowano wówczas ponad 1,5 mln osób, z czego ok. 700 tys. rozstrzelano. Procesy przed sądami doraźnymi najczęściej kończyły się karą śmierci lub dożywotnim zesłaniem do łagrów. Stalin rozprawił się wówczas z kadrą dowódczą Armii Czerwonej, skazując na śmierć wielu sowieckich generałów, w tym m.in. marszałka Michaiła Tuchaczewskiego w 1937 r. Represje nie ominęły także duchowieństwa – z rozkazu przywódcy ZSRS zamordowano ok. 100 tys. duchownych.
Sprawujący niczym nie ograniczą władzę Stalin podporządkował sobie aparat bezpieczeństwa (GPU, NKWD), otaczając się ludźmi, którzy nie cofali się przed wypełnieniem żadnych, nawet najbardziej zbrodniczych rozkazów.
“Wśród faworytów Stalina ze struktur bezpieczeństwa państwowego są postaci wyraziste i zapadające w pamięć. Od Jeżowa i jego podwładnych – rzeźników Wielkiego Terroru, którzy utopili kraj we krwi, po ich następców z klanu Berii – wyrafinowanych przestępców, którzy nie powstrzymali się przed wypełnieniem żadnego, nawet najbardziej zbrodniczego rozkazu. Zakres ich działań był szeroki: porwania, tajne morderstwa i nieludzkie eksperymenty nad skazanymi na śmierć. Na dodatek, we wszystkich represjach wyraźnie widać wolę Stalina. Dyktator wykazał się nadzwyczajnym talentem w tworzeniu silnego zespołu wirtuozów tortur. I osobiście dyrygował – kogo, kiedy i jak torturować” – pisze w książce “Psy Stalina” rosyjski badacz historii najnowszej Nikita Pietrow.
Ofiarami Stalina byli także Polacy. Według niektórych szacunków do 1938 r. NKWD zamordowało nawet 140 tys. Polaków – obywateli sowieckiego państwa; Polaków represjonowano także po wybuchu II wojny światowej, czego przykładem była zbrodnia katyńska dokonana wiosną 1940 r. na prawie 22 tys. obywatelach polskich, głównie oficerach Wojska Polskiego, urzędnikach państwowych i inteligencji.
23 sierpnia 1939 r. Stalin podpisał sojusz z III Rzeszą (pakt Ribbentrop-Mołotow), którego konsekwencją była m.in. agresja na Polskę 17 września 1939 r. i jej wspólny rozbiór przez Niemcy i ZSRS. Sojusz z Hitlerem umożliwił Stalinowi także anektowanie Litwy, Łotwy, Estonii.
W maju 1941 r. został przewodniczącym Rady Komisarzy Ludowych.
Po ataku Niemiec na Związek Sowiecki 22 czerwca 1941 r. objął zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi – był Naczelnym Dowódcą i komisarzem obrony. Ponadto stał na czele Głównego Komitetu Obrony oraz Kwatery Głównej.
Podczas wojny zawarł sojusz z zachodnimi aliantami. Uczestniczył w konferencjach w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, w czasie których Wielka Trójka podjęła szereg ustaleń dotyczących strategicznego współdziałania w końcowej fazie wojny oraz zasad ładu politycznego na świecie po jej zakończeniu (m.in. kształtu powojennych granic Polski). Jedną z ich konsekwencji była zgoda zachodnich sojuszników Kremla na podporządkowanie Europy Środkowo-Wschodniej totalitarnemu imperium sowieckiemu.
W czerwcu 1945 r. Stalin został generalissimusem.
Po zakończeniu II wojny światowej komunistyczny przywódca nadal posiadał w ZSRS pełnię władzy, ograniczając do minimum rolę formalnie najwyższych władz partyjnych i państwowych.
W Związku Sowieckim wciąż stosował bezwzględny terror, organizując np. masowe deportacje całych narodów, m.in. Czeczenów, Inguszów, Tatarów, którzy na jego rozkaz byli zsyłani na Syberię i do Kazachstanu.
Jeden z największych zbrodniarzy XX wieku zmarł 5 marca 1953 r. w daczy w Kuncewie (obecnie część Moskwy) o godz. 21.50 czasu moskiewskiego. Powodem zgonu był wylew krwi do mózgu.
Data śmierci Stalina oznaczała kres terroru komunistycznego w ZSRS, który według ustaleń Stephane’a Courtoisa zawartych w “Czarnej księdze komunizmu” pochłonął życie 20 milionów ludzi (z czego 11 mln zmarło wskutek głodu) oraz trudną do ustalenia liczbę ofiar sowieckich deportacji, zesłań, pracy w łagrach.
Od zbrodni stalinowskich odciął się następca i były współpracownik Stalina, Nikita Chruszczow. W nocy z 24 na 25 lutego 1956 r., w czasie obrad XX Zjazdu KPZR, wygłosił on tajny referat „O kulcie jednostki i jego następstwach”, krytykujący zbrodnicze metody działania, jakimi posługiwał się Stalin w okresie wielkich czystek.
Osobowość Stalina była przedmiotem badań nie tylko historyków, ale i rozważań myślicieli i psychoanalityków.
W głośnej pracy „Anatomia ludzkiej destrukcyjności” niemiecki filozof Erich Fromm uznał sowieckiego przywódcę za kliniczny przypadek psychicznego i fizycznego (nieseksualnego) sadyzmu. Według Fromma, sadyzm Stalina przejawiał się w nieprzewidywalnym zachowaniu, dążeniu do kontroli nad innymi i niebywałym okrucieństwie.
„Szczególnie wyrafinowaną postacią sadyzmu był zwyczaj Stalina, by aresztować żony – a czasami i dzieci – niektórych z wyższych funkcjonariuszy partyjnych i trzymać je w obozie pracy, podczas gdy ich mężowie musieli wykonywać swoją pracę, kłaniać się i pełzać przed Stalinem, nie śmiąc nawet poprosić o ich uwolnienie” – tłumaczy filozof.
Oceniana jednoznacznie negatywnie w większości byłych krajów komunistycznych, w Rosji postać Stalina wciąż wywołuje emocje i kontrowersje. Część Rosjan uznaje go za „ojca narodu”, twórcę Imperium Sowieckiego oraz człowieka, który odmienił losy II wojny światowej. (PAP)
Kiedyś PAP pisał lepsze depesze, mam wrażenie. Na stronie dzieje.pl depesza z 2009 roku, w której przeczytacie jak komuniści w Polsce, np. laureatka Nobla tow. Szymborska, uskuteczniali żałobne ceremonie po śmierci tego bandyty. Ale ja nie o tym chciałem napisać swój komentarz. Chciałem napisać o karabinach.
Rosja tow. Stalina dbała bardzo o to aby poddani nie mieli możliwości posiadania broni. Jak myślicie z jakiego powodu to było ważne? Towarzysze socjaliści i komuniści dbali o rozbrojenie poddanych z powodów bezpieczeństwa publicznego, tj. z troski o społeczeństwo. W Rosji była demokracja, wybory, cały lud popierał tow. Stalina. Absolutnie wszelkie ruskie restrykcje o posiadaniu broni nie miały związku z uskutecznianym terrorem, ludobójstwem i utrzymaniem ludzi w poddaniu pod komunistycznymi rządami – oficjalnie, jaka była rzeczywistość mówią fakty.
Rozbrojenie ludzi zawsze ma dwie warstwy tą deklaratywną, werbalną, oficjalnie prezentowaną i ta zawsze brzmi pięknie. Zawsze ma na celu dobro i pomyślność obywateli, poddanych, społeczeństwa. Pod tą warstwą jest jednak warstwa rzeczywista, fakty, zdarzenia prawdziwe, zdarzenia, które motywują władzę do działania. Ta warstwa to skutki, widzialne, może nie o wszystkich można mówić gdy się dzieją i nie wszystkie występują w chwili rozbrajania.
Warstwa widzialna, rzeczywista to 20 milionów bezbronnych ofiar tow. piekłoszczyka Stalina. Gdyby w Rosji czasów Stalina każdy miał w domu karabin, Stalin by się nigdy nie wydarzył. Nie wiem jak postępowcy by nie zaklinali wniosków z myślenia, ofiar było 20 milionów, bo to byli ludzie bezbronni, a tym samym niezdolni do jakiegokolwiek sprzeciwu. Bezbronny znaczy bierny. To wiedzą mądrzy Amerykanie i z tego powodu oni mają swoją Drugą Poprawkę do konstytucji, a w niej prawo do posiadania i noszenia broni, w celu obrony gdyby rząd przejął jakiś tyran – Stalin.
Ciekawe, że tam gdzie jest jako podstawowe prawo posiadania i noszenia broni, nie pojawił się nigdy tyran. Tam gdzie nie ma prawa do broni nie ma ani wolności obywatelskich, a często są dementowane i pojawiają się tyrani, ludobójcy, którzy robią co chcą z poddanymi. Właśnie z poddanymi, bo obywatel ma prawa do broni, dopiero wówczas staje się obywatelem.
My dzisiaj w Polsce, a może szerzej w Europie jesteśmy na etapie rozbrajania poddanych. Czy w ślad za tym pojawi się rząd tyranów? O tym niech was historia poucza, ja mam swoje zdanie.
Taką mam refleksję na rocznicę śmierci tow. Stalina, powinno być na rocznicę zdechnięcia tow. Stalina, ale jakoś to nie wpada w ucho.
Dla zaangażowanych i zainteresowanym możliwością korzystania przeze mnie z serwisu PAP zawiadamiam, że lada wkrótce kolejna, comiesięczna płatność za dostęp do serwisu.