Sejm znowelizował prawo łowieckie naruszając Konstytucję ustawę o broni i amunicji

Sejm poparł w czwartek wszystkie siedem poprawek, jakie w ubiegłym tygodniu do noweli Prawa łowieckiego zgłosili senatorowie. Jedna z nich będzie zmuszać myśliwych posiadających broń do przeprowadzania okresowych badań lekarskich i psychologicznych.

Teraz nowelizacja trafi do podpisu prezydenta.

Najważniejsza z poprawek Senatu, która została zaakceptowana w czwartek przez Sejm dotyczy obowiązkowych badań lekarskich i psychologicznych dla myśliwych posiadających broń. Będą oni musieli takie badania robić co pięć lat.

Kolejna ze zmian uniemożliwi osobom, które w PRL współpracowały z organami bezpieczeństwa, zasiadanie we władzach Polskiego Związku Łowieckiego. Do tej pory w nowelizacji znajdował się przepis, który stanowił, że w skład organów PZŁ, czy zarządu koła łowieckiego nie będą mogły wchodzić osoby urodzone przed 1 sierpnia 1972 r., które były pracownikami, funkcjonariuszami lub żołnierzami organów bezpieczeństwa.

Posłowie zgodzili się ponadto, by uzupełnić ustawę o zapis, który uchylać będzie przepis karny w odniesieniu do umyślnego przeszkadzania w polowaniu.

Sejm poparł też propozycję Senatu, by myśliwi w książkach ewidencji polowań nie musieli wskazywać postrzelonych i nieodnalezionych zwierząt (tzw. postrzałków).

Rządowy projekt noweli Prawa łowieckiego trafił do Sejmu blisko półtora roku temu i od początku budził wiele emocji. Proponował on, aby właściciel nieruchomości, chcący wyłączyć swój grunt z polowań, musiał przed sądem uzasadnić to swoimi przekonaniami religijnymi lub wyznawanymi zasadami moralnymi.

Znowelizowana przez Sejm ustawa stanowi, że właściciel bądź użytkownik wieczysty nieruchomości wchodzącej w skład obwodu łowieckiego będzie mógł złożyć staroście oświadczenie, w którym nie zgadza się na prowadzenie polowań na ich gruntach.

W nowelizacji zwiększono ponadto ze 100 do 150 metrów odległość od zabudowań mieszkalnych obszaru, na którym myśliwi będą mogli polować.

Po burzliwych dyskusjach w noweli znalazł się ponadto przepis, który zakazywać będzie osobom niepełnoletnim udziału w polowaniach.

Nowe Prawo łowieckie zwiększy też nadzór ministra środowiska nad PZŁ. Będzie on np. zatwierdzał statut PZŁ, powoływał zarząd główny związku, powoływał i odwoływał Łowczego Krajowego (powoływał z trzech przedstawionych przez myśliwych kandydatów; odwoływał po zasięgnięciu opinii myśliwych).

Nowe przepisy regulują też kwestie odstrzału w parkach narodowych. Takie polowanie będzie możliwe jedynie po każdorazowym uzyskaniu upoważnienia od dyrektora parku lub regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

Nowelizacja reguluje też kwestie związane z szacowaniem szkód i wypłat odszkodowań. Koła łowieckie będą nadal wypłacały odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzynę czy w czasie prowadzenia polowania. Myśliwi nie będą jednak sami – tak jak dotychczas – szacować szkód. Mają się tym zajmować komisje składające się z przedstawiciela gminy, zarządcy obwodu łowieckiego i właściciela nieruchomości, na której wystąpiła szkoda. Organem odwoławczym będzie nadleśniczy, a od jego decyzji będzie można odwołać się do sądu.

Nowela dopuści też izby rolnicze do procesu wyznaczania obwodów łowieckich, czy udział przedstawiciela izb w inwentaryzacji zwierząt łownych. Izby rolnicze będą mogły też wnioskować o rozwiązanie koła łowieckiego, jeżeli nie będzie wykonywało ono ustalonych planów łowieckich (odstrzałów).

Celem nowelizacji było przede wszystkim wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku, który wskazał na niedostateczną ochronę praw właścicielskich w obowiązujących przepisach. Chodziło o brak konsultacji z prywatnymi właścicielami gruntów podczas tworzenia obwodów łowieckich czy w czasie polowań na ich terenie. Trybunał dał wówczas 18 miesięcy na zmianę przepisów. (PAP)


 

W komentarzu odniosę się wyłącznie do sprawy zmiany ustawy o broni i amunicji, dotyczącej badań lekarskich i psychologicznych. W trakcie debaty Sejmowej większość parlamentarna pokazała elementarne lekceważenie przepisów prawa zawartych w Konstytucji.

Jeszcze w trakcie posiedzenia komisji sejmowych, które opiniowały poprawki Senatu, posłowie otrzymali rzetelną informację z Biura Analiz Sejmowych, że co do senackiej poprawki dotyczącej ustawy o broni i amunicji są poważne wątpliwości konstytucyjne. Nie zniechęciło to pań i panów posłów aby naruszając prawo poprawkę pozytywnie zaopiniować. Oto dowód, zapis stosownego fragmentu posiedzenia sejmowych komisji:

W trakcie krótkiej debaty w na posiedzeniu plenarnym Sejmu o wątpliwościach konstytucyjnych krótko wspomniała pani poseł sprawozdawca Anna Paluch z PiS z zawodu parlamentarzysta, mówiąc:

5 poprawka dodaje art. 3a zawierający zmiany do ustawy o broni i amunicji, wprowadzający obowiązek badań dla myśliwych. Jak sygnalizowało w toku prac połączonych komisji Biuro Legislacyjne, poprawka rodzi spore wątpliwości konstytucyjne, bowiem ani w przedłożeniu rządowym w druku nr 1042, ani w toku prac sejmowych nad tymże projektem nie było jakichkolwiek odniesień do ustawy o broni i amunicji, a zmiany, czyli nowy art. 3a, są wprowadzone dopiero
poprawką Senatu.

Bardzo szybko pani poseł usprawiedliwiła bezprawie – oczywistą niekonstytucyjność:

Natomiast odnośnie do tej poprawki budzącej kontrowersje ze względu na oczywistą niekonstytucyjność względy, które legły u podstaw jej pozytywnego zaopiniowania, to zapewnienie bezpieczeństwa Polakom, bo jednak będzie ona bezpieczeństwo Polaków zwiększać.

Innymi słowy co tam prawo, co tam Konstytucja, gdy zapewniamy bezpieczeństwo Polakom. Od definicji tego co posłowie większości sejmowej uznają za bezpieczeństwo, zależy nasza egzystencja. Gdy coś zakwalifikują jako zapewnianie nam bezpieczeństwa, to mogą działać wbrew prawu, wówczas prawo ich nie obowiązuje. Tak pojmuję słowa pani poseł Paluch.

Teraz trzeba będzie czynić starania aby zmianę ustawy o broni i amunicji ktoś chciał zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Naruszenie jest oczywiste i wiedzą o tym doskonale wszyscy, a szczególnie posłowie, który olali to co do nich mówili prawnicy z Biura Analiz Sejmowych i ja w swoim wpisie pt. Senacka poprawka dotycząca badań dla myśliwych – zmiany ustawy o broni i amunicji – została uchwalona z rażącym naruszeniem Konstytucji. Link do wpisu o naruszeniach Konstytucji rozesłałem do wszystkich klubów poselskich.

Na koniec wyniki imienne głosowania. Posłowie którzy z oczywistym naruszeniem Konstytucji oddali głos za bezprawnym wprowadzeniem przepisu o badaniach co 5 lat dla myśliwych, niech będą znani z imienia i nazwiska. W wynikach głosowania jest głosowanie “przeciw”, bo przeciw odrzuceniu senackiej poprawki. Innymi słowy głos przeciw oznacza głos za wprowadzeniem badań dla myśliwych, co 5 lat, wbrew przepisom Konstytucji.

W PiS-ie wszyscy posłowie, którzy mienią się sprzymierzeńcami środowisk strzeleckich uroczyście pokazali nam środkowy palec. Poseł Pięta, posłanka Siarkowska, proszę są wszyscy z imienia i nazwiska. Oceńcie ich przy najbliższych wyborach:

Platformersi i Nowocześni ramię w ramię z lewicowym PiSem:

Posłowie narodowi z klubu Kornela Morawieckiego też pokazali swoje socjalistyczne lico:

Posłowie niezależni, a pośród nich poseł Sanocki co zapewniał, że zależy mu na środowiskach strzeleckich:

Cały klub PSL głosował za odrzuceniem tej niekonstytucyjnej poprawki. Klub Kukzi’15 także był za odrzuceniem złego prawa i 16 posłów z PiSu.

Podpisz petycję przeciwko zaostrzeniu prawa do broni. Poprzyj obywatelski projekt ustawy.

Środowiska strzeleckie apelują do Prezydenta o skierowanie ustawy o zmianie ustawy Prawo łowieckie do Trybunału Konstytucyjnego