Prezydent podpisał nowelę Prawa łowieckiego, nie zważając na postanowienia Konstytucji RP

Osoby poniżej 18. roku życia nie będą mogli brać udział w polowaniu, myśliwi będą musieli przechodzić okresowe badania lekarskie, a minister środowiska będzie miał większy nadzór nad PZŁ – m.in. takie rozwiązania przewiduje podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowela Prawa łowieckiego.

Nowe Prawo łowieckie przede wszystkim wzmocni uprawnienia właścicieli nieruchomości przy tworzeniu obwodów łowieckich. Da możliwość wyłączania swoich gruntów z polowań. Jest to konsekwencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku, który orzekł iż część przepisów Prawa łowieckiego jest niezgodna z konstytucją. Chodziło właśnie o brak konsultacji z prywatnymi właścicielami gruntów przy tworzeniu obwodów łowieckich oraz możliwości wyłączania swoich nieruchomości z polowań. TK dał wówczas 18 miesięcy na zmianę przepisów.

Znowelizowana ustawa stanowi, że właściciel bądź użytkownik wieczysty nieruchomości wchodzącej w skład obwodu łowieckiego będzie mógł złożyć staroście oświadczenie, w którym nie zgadza się na prowadzenie polowań na ich gruntach. Nowe przepisy zwiększają ponadto ze 100 do 150 metrów odległość od zabudowań mieszkalnych obszaru, na którym myśliwi będą mogli polować. Polowania będą mogły być też prowadzone w odległości 500 m od miejsc zgromadzeń publicznych.

Po burzliwych dyskusjach w Sejmie i Senacie w noweli znalazł się też przepis, który zakazywać będzie osobom niepełnoletnim udziału w polowaniach. Zgodnie z nowym prawem myśliwi posiadający broń będą musieli co 5 lat przechodzić badania lekarskie i psychologiczne.

Nowe przepisy zwiększą też nadzór ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim. Będzie on m.in. zatwierdzał statut PZŁ, powoływał zarząd główny związku, powoływał i odwoływał Łowczego Krajowego (powoływał z trzech przedstawionych przez myśliwych kandydatów; odwoływał po zasięgnięciu opinii myśliwych). Ustawa przewiduje ponadto, że osoby które współpracowały były funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa w PRL nie będą mogły zasiadać we władzach PZŁ.

Nowelizacja reguluje też kwestie związane z szacowaniem szkód i wypłat odszkodowań. Koła łowieckie będą nadal wypłacały odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzynę czy w czasie prowadzenia polowania. Myśliwi nie będą jednak sami – tak jak dotychczas – szacować szkód. Będą się tym zajmować komisje składające się z przedstawiciela gminy, zarządcy obwodu łowieckiego i właściciela nieruchomości, na której wystąpiła szkoda. Organem odwoławczym będzie nadleśniczy, a od jego decyzji będzie można odwołać się do sądu.

Nowela dopuszcza też izby rolnicze do procesu wyznaczania obwodów łowieckich, czy udział przedstawiciela izb w inwentaryzacji zwierząt łownych. Izby rolnicze będą mogły też wnioskować o rozwiązanie koła łowieckiego, jeżeli nie będzie wykonywało ono ustalonych planów łowieckich (odstrzałów). Myśliwi nie będą za to musieli w książkach ewidencji polowań nie musieli wskazywać postrzelonych i nieodnalezionych zwierząt (tzw. postrzałków).

Zgodnie z nowym prawem nie będzie można też wykorzystywać żywych zwierząt w szkoleniach ptaków łowczych i psów myśliwskich; będą też ograniczenia w polowaniach na terenach parków narodowych. Takie polowanie będzie możliwe jedynie po każdorazowym uzyskaniu upoważnienia od dyrektora parku lub regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

Rządowy projekt noweli Prawa łowieckiego trafił do Sejmu blisko półtora roku temu i od początku budził wiele emocji. Zakładał on m.in., że właściciel nieruchomości, chcący wyłączyć swój grunt z polowań, musiałby przed sądem uzasadnić to swoimi przekonaniami religijnymi lub wyznawanymi zasadami moralnymi. (PAP)

Prezydent, który nie zważa na postanowienia Konstytucji RP to zły prezydent, to prezydent który ma zamknięte oczy, bo tak chce.

We wpisach pt. Sejm znowelizował prawo łowieckie i naruszając Konstytucję ustawę o broni i amunicji, Środowiska strzeleckie apelują do Prezydenta o skierowanie ustawy o zmianie ustawy Prawo łowieckie do Trybunału Konstytucyjnego oraz Senacka poprawka dotycząca badań dla myśliwych – zmiany ustawy o broni i amunicji – została uchwalona z rażącym naruszeniem Konstytucji wskazywałem precyzyjnie na czym polega bardzo oczywiste naruszenie prawa przy uchwalaniu przedmiotowej ustawy, w zakresie dotyczącym zmiany ustawy o broni i amunicji. Niestety pan prezydent nie bardzo chciał sprawą się zająć, pomimo apelów społecznych. Od przestrzegania Konstytucji ważniejsze są dla niego realizowanie jakiś nieartykułowanych celów politycznych. Osobiście nie miałem wątpliwości, że na pana Dudę nie można w tej sprawie liczyć. Pan Duda jest po prostu prezydentem bez wyrazu, to prezydent byle jaki.

Co dalej? Droga oczywiście jest coraz trudniejsza. Zaskarżenie przepisu prawa do Trybunału Konstytucyjnego, z powodu naruszenia procedury legislacyjnej, jest możliwe przez wąski krąg podmiotów. Przepis art 191 Konstytucji stanowi:

1. Z wnioskiem w sprawach, o których mowa w art. 188, do Trybunału Konstytucyjnego wystąpić mogą:

1) Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich,

2) Krajowa Rada Sądownictwa w zakresie, o którym mowa w art. 186 ust. 2,

3) organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego,4) ogólnokrajowe organy związków zawodowych oraz ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców i organizacji zawodowych,

5) kościoły i inne związki wyznaniowe,

6) podmioty określone w art. 79 w zakresie w nim wskazanym.

2. Podmioty, o których mowa w ust. 1 pkt 3-5, mogą wystąpić z takim wnioskiem, jeżeli akt normatywny dotyczy spraw objętych ich zakresem działania.

Przepis wprawdzie odsyła do art. 79 Konstytucji, który stanowi w ustępie 1:

Każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji.

– jednak w orzecznictwie TK dominuje pogląd, że zasady konstytucyjne nie mogą być samodzielną podstawą skargi konstytucyjnej. Pogląd taki opiera się na założeniu, iż z zasad tych nie wynikają w sposób bezpośredni wolności i prawa. Zasady konstytucyjne ustroju państwa opisane są w rozdziale I Konstytucji tj. zasada demokratycznego państwa prawa (art. 2), zasadę praworządności i legalności (art. 7), itp. Innymi słowy myśliwy, który uznaje, że przez naruszenie zasad uchwalania ustaw bezprawnie uchwalono zmianę zmuszającą go do badań co 5 lat, może zapomnieć o możliwości jej skarżenia. Gdyby spróbował przeczyta w postanowieniu o tym, że Trybunał Konstytucyjny nie zajmie się jego sprawą, że prawo posiadania broni nie jest konstytucyjną wolnością ani prawem.

Skargę do TK może złożyć w istocie wyłącznie Prezydent Rzeczypospolitej, Marszałek Sejmu, Marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich. Moim zdaniem wygląda to kiepsko. Oczywiście napiszę do uprawnionych podmiotów prośbę o zaskarżenie ustawy, ale nie liczę na wiele.

W Polsce musi nastąpić wymiana polityków, ci którzy są nie są po stronie Polaków. Czas na Ruch 11 Listopada, partię ludzi w koszulach w kratę.

District of Columbia v. Heller to sprawa przełomowa w debacie o posiadaniu broni, szukam wsparcia do tłumaczenia wyroku i uzasadnienia