KE pod pozorem walki z terroryzmem rozbraja Europejczyków, a teraz planuje nas zaczipować

KE proponuje przepisy, które ograniczą możliwość działania terrorystów

Komisja Europejska chce ograniczyć możliwości działania potencjalnych terrorystów, w tym planowania, finansowania i dokonywania zamachów. Zaproponowała we wtorek nowe przepisy, które mają m.in. ograniczyć możliwość fałszowania dokumentów tożsamości.

Dzięki nowej propozycji terroryści mają mieć też ograniczony dostęp do prekursorów materiałów wybuchowych, a kontrole przywozu i wywozu broni palnej mają być zaostrzone.

“Wspieramy starania państw członkowskich na rzecz lepszej ochrony naszych obywateli i ich swobód. Dzisiaj zaś intensyfikujemy działania, by pozbawić przestępców i terrorystów narzędzi i zasobów, które umożliwiają im dokonywanie przestępstw – w ten sposób realizujemy zobowiązanie do stworzenia Unii, która chroni” – powiedział wiceszef KE Frans Timmermans.

Komisarz migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa Dimitris Awramopulos wskazał, że nowy system bezpieczeństwa powstaje na bazie “podstawowych środków bezpieczeństwa, lecz opiera się również na skuteczniejszym zarządzaniu granicami oraz sprawniejszej współpracy organów ścigania i organów sądowych”. “W ten sposób jesteśmy coraz bliżej stworzenia rzeczywistej i skutecznej unii bezpieczeństwa” – powiedział.

Elementem propozycji jest też zwiększenie dostępu organów ścigania do najistotniejszych informacji finansowych. Komisarz ds. unii bezpieczeństwa Julian King zaznaczył, że w ten sposób KE chce wyeliminować kolejną lukę prawną wykorzystywaną przez terrorystów i uderzyć w ich czułe miejsce – finanse.

“Ułatwiając zaś gromadzenie elektronicznych materiałów dowodowych, zaostrzając kontrole broni palnej i prekursorów materiałów wybuchowych oraz zwiększając bezpieczeństwo dowodów tożsamości, jeszcze bardziej ograniczamy terrorystom przestrzeń działania” – zaznaczył King.

KE chce, żeby nowe przepisy zostały przyjęte przez PE i kraje członkowskie w trybie pilnym.

Szacuje się, że 80 mln Europejczyków ma obecnie dowody tożsamości nienadające się do odczytu komputerowego i niezawierające identyfikatorów biometrycznych – należy zatem zwalczać stosowanie sfałszowanych dokumentów, które terroryści i przestępcy mogą wykorzystywać do przedostawania się do UE z innych państw.

W tym celu KE proponuje m.in. wprowadzenie obowiązku stosowania danych biometrycznych w państwach wydających dowody tożsamości. Dowody tożsamości obywateli UE (w wieku powyżej 12 lat) i dokumenty pobytu członków ich rodzin niebędących obywatelami UE będą zawierały dane biometryczne, tj. odciski palców i wizerunki twarzy zapisane na mikroprocesorach znajdujących się w dokumentach. Oprócz tego wprowadzone zostaną lepsze zabezpieczenia, jeśli chodzi o dostęp do danych biometrycznych.

Nowe przepisy przewidują stosunkowo szybkie, lecz stopniowe wycofywanie niezgodnych z wymogami dokumentów po upłynięciu okresu ich ważności lub najpóźniej w ciągu pięciu lat, a słabiej zabezpieczonych (tj. nienadających się do odczytu komputerowego) – w ciągu dwóch lat.

Proponowane rozporządzenie nie wprowadza obowiązkowych dowodów tożsamości w UE, lecz zapewnia modernizację zabezpieczeń już istniejących dokumentów, przy czym wygląd krajowych dowodów tożsamości pozostaje całkowicie w gestii poszczególnych państw członkowskich. Wprowadzając te bardziej rygorystyczne normy, zastosowano podobne podejście jak w przypadku zastosowanych na poziomie UE zabezpieczeń paszportów.


Te działania nic nie dadzą. Przecież islamscy terroryści mają obywatelstwo belgijskie, francuskie czy niemieckie. To ludzie czasem nawet urodzeni w Europie. Po co im fałszować dokumenty tożsamości, skoro robiąc zamach liczą na śmierć i miłe przebywanie w muzułmańskim raju?!

Metoda proponowana przez totalnych urzędników z KE jest taka sama jak w sprawie broni. Pod pozorem walki z nielegalną bronią, napisali przepisy utrudniające korzystanie z broni legalnej. Bez logiki to i bez związku, ale tak naprawdę cel został osiągnięty. Oni wiedzą, że przestępcą nie odbiorą broni, oni chcą odebrać broń zwyczajnym ludziom.

W przypadku dowodów z mikroprocesorami zapewniam, że na dowodach się nie skończy. Będzie wszczepianie czipów pod skórę. Zaczipowanie całej populacji Europy da o wiele lepsze efekty. Ludzie z czipami będą rozpoznawani bez jakiejkolwiek pomyłki przez elektroniczne urządzenia. Jakie będzie bezpieczeństwo i porządek!

Te wszystkie wspaniałe nowinki są planowane w celu naszego dobra. To nic, że w ten sposób odbierze się ludziom ostatki prywatności, a z człowieka czyni się zakolczykowane bydle. Czego się nie robi w  imię bezpieczeństwa.

Aby proces przyspieszyć wystarczy teraz dopuścić nieco uchodźców do systemu europejskiego, oni zrobią to co w ich zwyczaju i będzie kolejny powód do jeszcze bardziej aktywnych starań o bezpieczeństwo mieszkańców Europy.

Kto dzisiaj nie widzi tego, że Unia Europejska zmierza w kierunku jednego wielkiego obozu koncentracyjnego, ten albo jest zupełnie niepoczytalny, albo uczestniczy w procederze niewolenia mieszkańców kontynentu.

Niemcy w obozach dla porządku, aby im nikt się nie pomylił na trwałe zapisywali numer na przedramieniu. Unia Europejska pod tym samym przywództwem skorzysta z podobnego, oczywiście cyfrowo zaawansowanego, rozwiązania.

Gdzie zmierza Polska? Polska pod rządami PiSu, zmierza dokładnie w tym samym kierunku. Mam nieodparte przekonanie, że politycy z tej partii, aby się przypodobać towarzyszom unijnym, ze szczególną gorliwością będą chcieli wprowadzać zalecane przepisy.

 

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.

Petycja do Prezydenta Donalda Trumpa o międzynarodowe śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.