The Rolling Thunder to największa patriotyczna parada motocykli na świecie
- Autor: Andrzej Turczyn
- 27 maja 2018
- 1 Komentarz
Rolliong Thunder to największa parada motocykli na świecie. Przejazd tysięcy motocyklistów odbywa się corocznie w Waszyngtonie w ramach imprezy Ride for Freedom. W ten sposób uczestnicy parady oddają hołd amerykańskim weteranom różnych wojen.
Historia tej imprezy wywodzi się z czasów po wojnie w Wietnamie. Przejazd motocykli pierwszy raz zorganizowano w 1988 r. w celu wspierania żołnierzy, którzy zostali pozostawieni jako jeńcy wojenni. Na pomysł parady wpadł weteran wojenny z Wietnamu Ray Manzo w 1987 r., gdy pojawiły się pogłoski o wciąż żyjących amerykańskich żołnierzach w wietnamskiej niewoli. Ray Manzo namówił wówczas innych weteranów i zorganizował pokaz motocykli, aby zwrócić uwagę na sytuację żołnierzy amerykańskich, którzy wciąż byli w niewoli.
W pierwszej imprezie uczestniczyło około 2500 motocykli. Parada motocykli przekształciła się w pokaz patriotyzmu i szacunku dla wszystkich, którzy bronią Stanów Zjednoczonych.
Od tego czasu ten rajd stał się jednym z największych pokazów amerykańskiego patriotyzmu. Odbywa się co roku podczas weekendu Dnia Pamięci (Memorial Day). Najbardziej widowiskowym momentem Ride for Freedom jest przejazd przez Most Pamięci. Wtedy widać i słychać, dlaczego parada nazywa się toczącym się hukiem/grzmotem (the Rolling Thunder).
W tegorocznej imprezie uczestniczyło około milion osób (motocyklistów i widzów).
Wyczuwam to co wiąże się jakoś z patriotyzmem i wolnością. Motocykl właśnie z wolnością mi się kojarzy. Motocykl, nie motor, a stalowy koń na dwóch kołach. Zawsze mnie podświadomie ciągnie do wolności, tej na wzór amerykański. Uważam, że zamiłowanie do wolności, takiej osobistej, praktycznej, faktycznej, a nie napisanej na papierze, trzeba manifestować publicznie. Właśnie z tego powodu kupiłem motocykl i zamierzam nim jeździć. Aktualnie uczę się posługiwać tą blisko 400 kilogramową maszyną. Może to będzie kolejny temat na moim blogu… Chociaż o wolności piszę od początku, a motocykl to tylko taka zewnętrzna manifestacja. Oto moje Kawasaki VN (Vulcan) 2000:
Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.