Palestyńscy terroryści ostrzelali cywilne cele w południowym Izraelu

Co najmniej 28 pocisków moździerzowych wystrzelili we wtorek palestyńscy bojownicy ze Strefy Gazy w kierunku południowej części Izraela – poinformowało izraelskie wojsko, dodając, że większość pocisków została unieszkodliwiona. Nie ma doniesień o ofiarach.

W kilku miejscowościach na południu Izraela, przy granicy z palestyńską enklawą, w związku z ostrzałem rozległy się alarmy.

Armia podała, że większość pocisków zneutralizował system obrony Żelazna Kopuła. Z kolei według izraelskich mediów kilka pocisków spadło na terytorium kraju, w tym jeden niedaleko przedszkola tuż przed jego otwarciem.

Wojsko w odpowiedzi ostrzelało cele w Strefie Gazy, skąd – jak podaje dpa – dobiegały odgłosy eksplozji.

Z medialnych doniesień wynika, że za wtorkowy atak najprawdopodobniej odpowiada zbrojna organizacja palestyńska Islamski Dżihad. W niedzielę zginęło trzech bojowników tej organizacji w izraelskim ostrzale dokonanym po znalezieniu przez armię ładunku wybuchowego podłożonego przy granicy. Islamski Dżihad zapowiedział odwet.

W poniedziałek również doszło do wymiany ognia – izraelskie wojsko ostrzelało pozycję radykalnego ruchu Hamas w Strefie Gazy, zabijając jedną osobę i raniąc drugą, gdy żołnierze znaleźli się pod ostrzałem podczas zatrzymania dwóch Palestyńczyków.

Wtorkowy ostrzał moździerzowy to prawdopodobnie najsilniejszy ostrzał Izraela od konfliktu zbrojnego między państwem żydowskim i Hamasem w 2014 roku – ocenia agencja AP.

Ponad 120 Palestyńczyków zginęło, a tysiące odniosły obrażenia w organizowanych od 30 marca masowych protestach i starciach z izraelskimi żołnierzami na granicy Strefy Gazy i Izraela.

Hamas zapowiedział dalsze demonstracje, Izrael twierdzi, że krytykowane za brutalność działania wojska są konieczne do obrony izraelskiego terytorium, i oskarża Hamas o próby dokonywania ataków pod osłoną demonstracji. (PAP)

Gdy IDF (Israel Defense Forces) strzelało to palestyńskich terrorystów, którzy chcieli wedrzeć się do Izraela, wielu było takich, którzy wołali, że izraelskie wojsko strzela co cywilów. Oczywiście nie byli to żadni cywile, tylko żołnierze Hamasu i sam Hamas ten fakt potwierdził. Zawiadamiałem o tym we wpisie Hamas: większość zabitych w poniedziałkowych starciach to członkowie Hamasu. Nie lubię dyskutować z ludźmi, którzy z nienawiści do Żydów wybiórczo patrzą na fakty. Nie dyskutuję, ale przedstawiam i oceniam rzeczywistość tak jak ona moim zdaniem wygląda.

Powyższa wiadomość PAP jest dowodem tego, że Hamas to zwyczajni terroryści, którzy nie powstrzymują się aby z moździerzy walić do celów cywilnych. Taki ostrzał jakiego dokonali to było typowe walenie do cywilów. Oni trochę strzelają na oślep, ale to tym bardziej dowodzi tego, że strzelają do cywilów. Na oślep, bo wiedzą, że odpowiedzią na takie barbarzyństwo jest zmasowany atak izraelskiego wojska. I bardzo dobrze, że właśnie tak Żydzi odpowiadają.

Siłę trzeba przezwyciężać siłą – to odwieczne prawo każdego człowieka, a tym samym i każdego narodu. W pełni popieram to jak działa Izrael, bronią swojej ziemi i oby robili to dalej odnosząc sukcesy.


2018-05-29 16:10 (Reuters,Media/PAP) Izrael/ Armia: ponowny ostrzał ze Strefy Gazy

Kilka godzin po wystrzeleniu 28 pocisków moździerzowych palestyńscy bojownicy ze Strefy Gazy ponownie przeprowadzili we wtorek ostrzał południowej części Izraela – przekazała armia tego państwa. Nie ma doniesień o ofiarach.

Według wojska izraelskiego kilka pocisków zostało przechwyconych przez system obrony powietrznej Żelazna Kopuła. Przy granicy ze Strefą Gazy włączył się alarm przeciwrakietowy.

Na Twitterze izraelska armia oskarżyła o atak palestyński Hamas, zaznaczając, że ta radykalna organizacja “ponosi odpowiedzialność za wszystko co dzieje się w i wychodzi ze Strefy Gazy”. Według wojska we wtorkowych atakach użyto “irańskiego uzbrojenia”.

W odpowiedzi na ostrzał izraelskie siły powietrzne przeprowadziły naloty na kilka pozycji Islamskiego Dżihadu i Hamasu w Strefie Gazy.

“Przeprowadziliśmy potężny nalot na infrastrukturę terrorystyczną, w tym na tunel” – powiedział we wtorek minister obrony Izraela Awigdor Lieberman. “Hamas oraz Islamski Dżihad płacą wysoką cenę i właśnie otrzymali rachunek” – dodał.

Wcześniej premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł na konferencji prasowej, że armia “zareaguje siłą” na ataki ze Strefy Gazy.
Rzecznik Hamasu bronił wtorkowego ostrzału na państwo żydowskie, nazywając to “naturalną odpowiedzią na izraelskie zbrodnie” – przekazał Reuters.

Jak zwraca uwagę dziennik “Haarec”, poranne ostrzelanie izraelskich gmin graniczących ze Strefą Gazy było pierwszym tego typu incydentem od końca marca, gdy rozpoczęły się palestyńskie protesty.

Według agencji Associated Press wtorkowy ostrzał moździerzowy to prawdopodobnie najsilniejszy ostrzał Izraela od konfliktu zbrojnego między państwem żydowskim i Hamasem w 2014 roku.

Ponad 120 Palestyńczyków zginęło, a tysiące odniosły obrażenia w organizowanych od 30 marca masowych protestach i starciach z izraelskimi żołnierzami na granicy Strefy Gazy i Izraela.

Hamas zapowiedział dalsze demonstracje. Izrael twierdzi, że krytykowane za brutalność działania wojska są konieczne do obrony izraelskiego terytorium, i oskarża Hamas o próby dokonywania ataków pod osłoną demonstracji. (PAP)

 

 

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.