Szef MSWiA oświadczył publicznie, że Policja zobowiązana jest cofnąć pozwolenie na broń Lechowi Wałęsie – to moim zdaniem niedopuszczalne

2018-07-02 22:47 (PAP) Policja: sprawdzamy, czy istnieją przesłanki do posiadania broni przez Lecha Wałęsę

W związku z wpisami byłego prezydenta Lecha Wałęsy – które mogą mieć charakter gróźb – policja zweryfikuje, czy istnieją przesłanki do posiadania przez niego broni – poinformował PAP w poniedziałek rzecznik prasowy KGP mł. insp. Mariusz Ciarka.

Policja odniosła się do wpisu Wałęsy o treści: “Wybraną władzę należy szanować. Tą władzę nie wolno szanować. Ta władza łamie konstytucję, niszczy dorobek i dobre imię Polski. Ja mówię zdecydowane już dość. Jeśli podniosą łapę na Sąd Najwyższy to jadę do Warszawy 4 lipca, by głównego sprawcę odsunąć od możliwości zniszczenia podstawowego strażnika Demokracji, jakim jest Sąd Najwyższy. Będę chciał zrobić to pokojowo, ale jeśli ktokolwiek w tym policja stanie mi na przeszkodzie, będę walczył i bronił się. Przypominam, że mam broń i pozwolenie do obrony osobistej. Policja nie może wykonywać rozkazów w obronie łamiących konstytucji. LW” (pisownia oryginalna – PAP) – napisał w niedzielę na swoim profilu facebookowym były prezydent RP Lech Wałęsa.

“Prezydent Lech Wałęsa posiada pozwolenie na broń, ale w związku z wpisami w internecie, które mogą mieć cechy gróźb karalnych użycia tej broni, jesteśmy – jak zawsze w takich przypadkach – zobowiązani do zweryfikowania, czy istnieją przesłanki do posiadania broni” – powiedział mł. insp. Ciarka.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu, czyli 3 lipca, w stan spoczynku przechodzą z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni jednak dalej pełnić funkcję, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do 2 maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent RP wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

Środowiska sprzeciwiające się zmianom w Sądzie Najwyższym zapowiedziały protesty na 3 i 4 lipca przed siedzibą SN.

Zgodnie z ustawą o SN “jeżeli stanowisko Pierwszego Prezesa SN lub Prezesa SN zostanie zwolnione po wejściu w życie niniejszej ustawy, Prezydent RP powierzy kierowanie Sądem Najwyższym lub izbą wskazanemu sędziemu SN do czasu powołania Pierwszego Prezesa SN lub Prezesa SN”. (PAP)

Na tym nie koniec. Po tej wiadomości na Twitter, minister spraw wewnętrznych i administracji – polityczny przełożony wszystkich policjantów, od którego woli zależy który policjant w jakim fotelu komendanta zasiada – pan Joachim Brudziński, wydał publicznie polecenie cofnięcia pozwolenia na broń Lechowi Wałęsie. Nie mogę inaczej odczytać tego twitta:

Nie tylko (zobowiązana jest Policja) zweryfikować, ale przede wszystkim (zobowiązana jest Policja) cofnąć decyzję o zezwoleniu na broń. Dokładnie taka logiczna treść płynie z publicznie przekazanego policjantom komunikatu przez ich resortowego ministra. Chcąc czy nie, policjanci do tego polecenia zastosują się.

Moje zdanie w tej sprawie jest takie. Po pierwsze Wałęsa to człowiek zatracony moralnie. To przez niego Polska straciła szansę na przemianę. To przez jego agenturalną przeszłość odwołano rząd Jana Olszewskiego i szansa na zmianę Polski z tej, która została przy wódzie ustalona w Magdalence i okrągłym stole, została utracona chyba bezpowrotnie. Uważam, że to przez niego i przez jego kłamstwa zmarnowane zostały dziesięciolecia.

To wszystko razem wzięte nie zmienia faktu, że w tym co Wałęsa napisał nie odczytuję groźby użycia broni. To co Wałęsa napisał o użyciu broni, to była deklaracja użycia broni w obronie własnej. Co prawda użył Wałęsa tych słów w kontekście obrony przed władzą i chyba to wywołało kontrowersję. Ale czy aż taką histerię to powinno wywołać?!

Szczerze pisząc jestem przekonany, że gdyby Polacy mieli mentalność nie postsowiecką, a obywatelską, zupełnie nikogo nie zdziwiłby słowa Wałęsy i nie wywoływały paniki. Obywatelami są Amerykanie. Przypominam zatem co w sprawie posiadania broni pisali i piszą obywatele Amerykanie. Żyjący w czasie tworzenia amerykańskiej konstytucji jak i amerykańscy konstytucjonaliści naszych czasów, nie mieli wątpliwości co do powodu wprowadzenia do Konstytucji USA Drugiej Poprawki. Thomas Jefferson, autor tekstu Deklaracji Niepodległości, w tamtym czasie mówił: „Najmocniejszym powodem, by utrzymać prawo do posiadania i noszenia broni przez ludzi jest to, że stanowi ono dla nich ostateczny środek do obrony przed tyranią rządu.” oraz „Kiedy obywatele boją się państwa, mamy tyranię; gdy państwo boi się obywateli, mamy wolność.” Dzisiaj Andrew P. Napolitano, profesor, konstytucjonalista, sędzia Sądu Najwyższego USA również nie pozostawia wątpliwości: „Druga Poprawka to nie jest prawo strzelania do jeleni. Druga Poprawka to jest prawo strzelania do rządu, gdyby został przejęty przez tyranów.” Amerykański prezydent dzisiaj mówi, że taka Druga Poprawka, uchwalona właśnie w takim celu, nigdy przenigdy nie zostanie naruszona.

Cóż można powiedzieć więcej? Mi polecenie pana Brudzińskiego wypowiedziane publicznie, przypomina bardziej słowa tow. Cyrankiewicza, który w czerwcu 1956 roku w Poznaniu powiedział: “Każdy prowokator, czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej niech będzie pewny, że mu te rękę władza ludowa odrąbie”.

Takie to nastały czasy, że muszę przed władzą ludową bronić plotącego bzdury Wałęsę. Na szczęście nie mam względu na osobę, a cenię zasady. Za zasadę zaś uznaję to, że każdy człowiek ma przyrodzone prawo bo posiadania i noszenia broni i nikt mu nie powinien odbierać tego prawa za pisane słowa, które nie podobają się tej czy innej władzy.

Pamiętajcie, oni dzisiaj zabiorą pozwolenie na broń Wałęsie. Lud się cieszy, igrzyska trwają. Za moment ktoś powie, że każdy kto nie zgadza się z tym co robi rząd, jest niezbornym emocjonalnie albo groźnym psychopatą, bo jak można się nie zgadzać z tym wszelkim dobrem, które niesie ze sobą socjalizm z ludzką twarzą?!

Pomijam w tym wpisie to, że takie zdanie wypowiedziane przez przełożonego policjantów sprawia, że ten kto będzie prowadził postępowanie administracyjne w sprawie broni Lecha Wałęsy, nie będzie w stanie zastosować zasad postępowania administracyjnego, bo on już wie czego oczekuje od postępowania minister.

W sprawie Lecha Wałęsy i jego wpisu widzę problem nie jakiś gróźb, a tego co wpisałem we wpisie pt. Lech Wałęsa przypomina, że ma pozwolenie na broń do ochrony osobistej, czyli pozwoleń na broń wyłącznie dla ludzi ludzi spolegliwych wobec władzy. Zdaje się, że tytułowe polecenie ministra Brudzińskiego potwierdza moje tezy.