Włoski minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini ogłosił, że priorytetem jest nowe prawo obrony koniecznej z wykorzystaniem broni palnej
- Autor: Andrzej Turczyn
- 2 lipca 2018
- 1 Komentarz
We Włoszech przybywa posiadaczy broni palnej. W ciągu jednego roku we Włoszech przybyło 13,8 pozwoleń na broń. Nowe dane pokazują, że 4,5 miliona Włochów ma w domach broń palną. Przyrost wynika z narastającego poczucia zagrożenia. Okazuje się, że w 33 milionach włoskich domów, jest jakaś forma zabezpieczeń przed włamaniem czy napadem (antywłamaniowe czy wzmocnione drzwi, alarmy, kamery wideo).
Una nuova legge che permetta la #LegittimaDifesa delle persone perbene nelle proprie case è una nostra priorità.
Leggi qui ??https://t.co/M41q3SWthK pic.twitter.com/Eq1ezQ3Yrz— Matteo Salvini (@matteosalvinimi) June 27, 2018
Zwiększone zainteresowanie posiadaniem broni palnej nie ogranicza się do Włoch. W wielu krajach europejskich, od momentu pojawienia się kryzysu imigracyjnego w 2015 r., odnotowuje się wzrost liczby wniosków o pozwolenia na broń.
W Polsce nawet zmieniono prawo w kierunku lepszej możliwości obrony w domu i mieszkaniu. Nie jest to to co powinno być, ale jest zdecydowanie lepiej niż było. Nie dotarły do mnie jeszcze praktyczne przypadki stosowania nowych przepisów, ale mam nadzieję, że będą to dobre wiadomości.
Z bronią palną jest u nas trochę gorzej. Nawet bardzo gorzej niż we Włoszech. We Włoszech mieszka 6o milionów mieszańców. W Polsce przyjmijmy, że jest 35 milionów. Niech będzie dla łatwego rachowania, że Polska ludnościowo jest o połowę mniejsza od Włoch. We Włoszech jest 4,5 miliona posiadaczy broni Palnej w Polsce w dużym zaokrągleniu 200 tysięcy. Aby Polska w jakikolwiek sposób nawiązać mogła do Włoch, musiałoby to być ze 2 miliony.
Znany na cały świat temperament Włochów nie sprzeciwia się posiadaniu przez nich broni palnej. Nikt ich nie obraża mówiąc, że są na posiadanie broni nieprzygotowani, jak to publicznie odważył się powiedzieć Kaczyński. Tym różni się prawicowy rząd Włoch od “prawicowego” rządu w Polsce, że tamten robi to czego prawicowość wymaga, a nasz robi to co jest kanonem wiary socjalistycznej – na łatwiejsze pozwolenia na broń w Polsce się nie zapowiada.