Jestem z PiS proszę o głos w wyborach samorządowych – niestety to nie jest możliwe, bo PiS chce ograniczyć nam prawo do posiadania broni

Przepiękna dyskusja na Facebook, pokazująca jak trzeba potraktować dzisiaj działaczy PiS w ich prośby o głosowanie na nich na zbliżających się wyborach. Ta dyskusja zdarzyła się naprawdę. Dla potrzeb wpisu nieco ją uproszę, ale przytaczając dosłowne wypowiedzi, skróty i uproszczenia w celach redakcyjnych. Może nie wszystko jest po kolei, bo to tak naprawdę z dwóch dyskusji, ale argumenty chyba wszystkie przepisałem. Czytajcie i właśnie tak traktujcie “patriotów” z PiS za to jak oni traktują nasze oczekiwania co do prawa do broni.

 


Pan z PiS: – Wybory samorządowe odbędą się jesienią. Proszę, głosujcie na mnie w wyborach do samorządu;

Wyborca: – Z całym szacunkiem dla twojej osoby. Jeśli PiS ograniczy nam posiadanie broni, całe środowisko będzie pracować nad tym aby jak najmniej głosów było oddane na tą partię. Przykro mi bo są w tej partii naprawdę wartościowi ludzie ale mamy wyższy cel i będziemy konsekwentni;

Pan z PiS: – też cenię broń ale są ważniejsze sprawy niż broń, dzisiaj tylko PiS broni wolności, trzeba głosować na PiS, proszę o głos;

Wyborca: – Zgadza się, I żeby walczyć trzeba wygrywać wybory, żeby wygrywać wybory nie wolno tracić swoich wyborców w głupi sposób. A sprawa związana z obecnym projektem ustawy śmierdzi mi jakąś prowokacją wewnątrz MSWiA, nie chcę mi się wierzyć że to wyszło z PiS, i nie chciałbym się rozczarować. Mam nadzieję że zdrowy rozsądek wygra z jakimiś chorymi wizjami urzędników;

Pan z PiS: – Ja też cenię broń. Ale są rzeczy ważniejsze niż pistolet. Nic Ci pistolet nie pomoże, jeśli nie będziesz miał wolności słowa. Jeśli lewacy wyrzucą Cię z pracy za antyfeministyczny post na Facebooku, to nie obronisz się pistoletem. W tej chwili tylko PiS broni wolności słowa w Polsce. Trzeba głosować na PiS ze wszystkich sił;

Wyborca: – Właśnie są ważniejsze rzeczy niż broń to dlaczego PiS zajmuje się duperelami i zagadnieniem władzy, a nie konkretnymi rzeczami? A łatwiejszy dostęp do broni w dzisiejszych czasach to podstawa;

Pan z PiS: – Wszystko będzie dobrze “Celem prowadzonych w dalszym ciągu konsultacji i uzgodnień jest zagwarantowanie, aby postanowienia projektu ograniczały się jedynie do koniecznej implementacji prawa UE”

Wyborca: – nie zagłosuje nigdy na partię która nie ufa obywatelom. Nie ma takiej możliwości. Jeśli PiS przepchnie tę ustawę dla mnie będzie tym czym jest Razem. Zresztą w sprawie broni i PiS i Razem mają taki sam pogląd;

Wyborca: – Patrioci z PiS chcą mi zabrać prawa nadane przez PO. Mam dla takich ruskich patriotów radę: w…ć za Don;

Pan z PiS: – Tylko ta flaga Południa chroni Cię przed blokiem;

Wyborca: – To zablokuj. Nie zależy mi na kontaktach z członkami organizacji którzy pozbywając ludzi podstawowego prawa – prawa do skutecznej ochrony życia i mienia odbierając im broń;

Wyborca: – Najpierw odbierają broń. Potem odbierają wolność. Są dwa rodzaje ludzi; ci którzy kopią doły i ci którzy mają załadowaną broń;

Pan z PiS: – Wszystko będzie dobrze “Celem prowadzonych w dalszym ciągu konsultacji i uzgodnień jest zagwarantowanie, aby postanowienia projektu ograniczały się jedynie do koniecznej implementacji prawa UE”

Wyborca: – Pistolet to tylko symbol praw nabytych i wolności. Boję się ludzi którzy nie szanują tych 2 wartości. Jak się ktoś wczyta w sprawę to się dowie że to nie PiS tylko urzędnicy KGP przygotowali projekt bardziej restrykcyjny niż Dyrektywa Bieńkowskiej z PO. Jeśli PiS wprowadzi prawo o broni przygotowane przez KGP w milicyjnym duchy, to znaczy że wstawanie z kolan polega na padzie na twarz i biciu czołem przed KE;

Pan z PiS: – Walczymy o nową Konstytucję, polską zamiast obecnej lewackiej. A w tej walce trzeba ciułać procent do procentu i stale liczyć głosy, a przy tym nie nadeptywać Unii za mocno na odcisk, bo wprowadzi sankcje i znowu nie będzie papieru toaletowego ani kiełbasy, jak za PRL;

Wyborca: – nasi bracia Czesi i Węgrzy umiejętnie lawirują i tak trzeba. Ten projekt ustawy i proponowane przez post komunistycznych aparatczyków MSWiA i KGP zmiany uderzą w sam pis – bo z 500 000 ludzi związanych ze strzelectwem, organizacjami proobronnymi etc niewielu będzie takich optymistów jak Pan. To zgniłe jajo mające na celu odebranie pisowi ważną część elektoratu. Do dyrektywy unijnej trzeba się dostosować – mądrze tak jak to np. robią Czesi. No chyba że się nie ma czystych intencji;

Pan z PiS: – Czesi i Węgrzy, z całym szacunkiem dla nich, grają w innej lidze i naciski unijne na nich są dużo słabsze niż na nas. My jesteśmy najsilniejsi po prawej stronie Europy i walczymy w najtrudniejszej pozycji;

Wyborca: – Pis strzela sobie w kolano – jeśli klepną tę ustawę stracą 200 000/300 000 głosów – proste.

Pani z PiS (uczestniczy w dyskusji): tak… głosy mazgolow, byłych wsiokow, ubekow, esbekow i komuchow… to oni głownie są uzbrojeni…

Wyborca: – nie będę komentował Pani zdolności sprawczych w życiu, ja na swoje nie narzekam. Kodomici młodzi to lewacy, przeciwnicy broni, kodomici starzy byłe ubeki posiadające broń, przepite stare dziady na wymarciu. Środowisko strzeleckie ok 500 000 Polaków to patrioci przeważnie młodzi. Nie wie Pani o czym pisze – lepiej milczeć;

Wyborca: – Socjaliści z Czech wpisują do konstytucji prawo do broni. Podobno prawicowy PiS ogranicza Polakom prawo do broni do poziomu PRL, do poziomu gorszego niż PRL;

Pan z PiS: – Widać, że nie byliście żołnierzami. Nic nikomu nie przyjdzie z Waszych umiejętności strzeleckich lub zgoła akrobatycznych, jak nie będziecie umieli cierpliwie czekać i posłusznie rozkazu wykonać. Nic są nie warte, najzupełniej nic, pododdziały nawet najsprawniejsze, jeśli zwykłego cierpliwego czekania i posłusznego wykonywania rozkazu nie opanowały. To prawda stara jak każda armia. Lewacy ją znają i stosują. Widać jak są zdyscyplinowani.

Wyborca: – I tu się mylisz. Uzbrojeni obywatele także są zagrożeniem dla okupanta. Afganistan i Finlandia są doskonałym przykładem;

Pan z PiS: – Jest wojna z lewactwem o wolną Polskę. A wojen nie wygrywa się wiecowaniem tylko zdyscyplinowanym, skoncentrowanym, wspólnym działaniem;

Wyborca: – A czym się obroni rozbrojone społeczeństwo? Wolnością słowa?! Jeśli rząd nie boi się własnych obywateli to dostęp do broni powinien być powszechny;


 

Mdli mnie gdy przeczytałem sposób argumentowania pana z PiS, a może to nie mdłości, a cień przerażenia na to co nas ze strony PiS czeka… Odczytuję argumenty Pana z PiS tak:

Ufajcie nam, bo my PiS walczymy o wolną Polskę. Wprawdzie dzisiaj zabierzemy wam broń, bo tak każe Unia Europejska, ale walcząc z UE musimy stąpać na paluszkach wykonując ich polecenia, aby dać wam wolność słowa i nową konstytucję. Wiemy, że posiadanie broni jest ważne w życiu narodu, ale są rzeczy ważniejsze. To ważniejsze to dzisiaj podporządkowanie prezesowi, jak w wojsku, który prowadzi ważną grę z UE. Niestety celu tej gry nie widzę, widzę co trzeba dać, aby w tej grze PiS mógł uczestniczyć.

Tego nie akceptuję, z tym się nie zgadzam. To pokrętny system myślenia, to propozycja oddania ostatniego symbolu wolności pod hasłem dążenia do nie wiadomo czego. To propozycja zrzeczenia się ostatecznej gwarancji wolności aby wolność odzyskać – tylko jaką wolność, a tak wolność słowa. Problem jednak w tym, że zrzeczenie się gwarancji wolność zawsze kończy się niewolą i właśnie z tego powodu Amerykanie nas pouczają, że to prawo do broni jest gwarancją innych praw, jak prawa do wolności słowa. Nigdy nie jest nie odwrotnie.

Nie ufajcie PiS to ludzie w swoich przekonaniach dla Polski niebezpieczni. Oni chcą abyśmy cieszyli się z naszego rozbrojenia, ufali im, że będzie dobrze. Niestety “patriotyczne” odbieranie broni jest ostatnim czerwonym sygnałem dla Polaków przed rządem totalitarnym. To moim zdaniem będzie konsekwencją rządów PiS. Totalitarna władzą nad Polakiem sprawowana przez kogoś kto wykorzysta dokonania rządów PiS, także w dziedzinie rozbrojenia.

A teraz proszę słowa Pana z PiS wysłać do Ameryki. Niech jakiś pierwszy z brzegu wyborca republikanów – panu z PiS odpowie, co myśli o jego złotej myśli “są ważniejsze rzeczy niż pistolet”.

Mili państwo z PiS nie możecie nas szantażować ciągle alternatywą, że jak nie wybierzemy was, to zaleje nas lewactwo. To dzisiaj już nie działa. Wasz program, to już wiemy ponad wszelką wątpliwość po kilu latach rządów – sprawa broni jest tylko tego przejawem – jest czysto lewicowy (socjalistyczny). Do lewactwa brakuje mu niewiele, być może tylko pięknej tęczy, może być ta z Placu Zbawiciela.

Darowizny jakie otrzymuje Fundacja Trybun.org.pl, są przeznaczane na opłacanie serwisu PAP, ukształtowały się na takim poziomie, że jest niebezpieczeństwo, że zbraknie Fundacji pieniędzy na abonament PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi. Przez ponad rok utrzymuję dostęp do serwisu PAP za wasze pieniądze. Przez ten czas moje wpisy dotarły do kilkuset tysięcy odbiorców i ilość osób wchodzących na bloga wzrasta.