Z cyklu broń ratuje życie: uzbrojony mężczyzna obronił się przed uzbrojonymi włamywaczami

RPA, Nooitgedacht, okolice Pretorii. Trzech uzbrojonych włamywaczy wdało się o 3 w nocy do domu. Udało im się wejść do pokoju, gdzie spał 18 letni chłopak. Ten próbował się przeciwstawić włamywaczom. Przestępcy zaczęli strzelać.

Niezwłocznie na pomoc synowi rzucił się jego ojciec, właściciel domu. Mężczyzna miał broń i zaczął strzelać do włamywaczy. Rozpoczęła się regularna strzelanina.

Jednego przestępcę właściciel domu zastrzelił na miejscu. Drugi został poważnie ranny, udało mu się wyjść na zewnątrz domu, ale na skutek odniesionych ran padł i nie mógł kontynuować ucieczki. Ranny przestępca został później odwieziony do szpitala.

Trzeci bandyta uciekł ze zrabowanym telefonem komórkowym i portfelem.

Policja na miejscu zabezpieczyła dwa egzemplarze broni, które mieli przestępcy.

(źródło rekordeast.co.za)

Tak czytam i kiwam głową z politowaniem. Okazuje się, że teorie “ekspertów” jakoby praworządny uzbrojony obywatel nie miał szans w starciu z uzbrojonym przestępcą, a zatem nie ma sensu aby był uzbrojony, są teoriami bez związku z faktami.

Od czasu do czasu wpuszczani do telewizorów są ludzie, którzy wygadują podobne brednie. Jaki skutek ich gadania? Ano taki, że utrwalają przewagę bandziorów, nad praworządnymi obywatelami. Za opowiadania bzdur, że ludziom nie jest potrzebna broń do obrony, bo i tak nie są w stanie obronić się przed uzbrojonymi bandytami, powinna być jakaś surowa dolegliwość. Np. zaszczytne miano przysłowiowego idioty, nazwanie takiego “eksperta” wspólnikiem bandytów.

W walce z takim bredniami najważniejsza jest prawda, przykłady rzeczywistych zdarzeń, które zobrazują wygłaszane bzdury i zupełnie oderwane od rzeczywistości “teorie” nierozumnych “ekspertów”. Proszę zatem o rozpowszechnianie tej i innych wiadomości, które prezentuję w wpisach “z cyklu broń ratuje życie”.

Darowizny jakie otrzymuje Fundacja Trybun.org.pl, są przeznaczane na opłacanie serwisu PAP, ukształtowały się na takim poziomie, że jest niebezpieczeństwo, że zbraknie Fundacji pieniędzy na abonament PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi. Przez ponad rok utrzymuję dostęp do serwisu PAP za wasze pieniądze. Przez ten czas moje wpisy dotarły do kilkuset tysięcy odbiorców i ilość osób wchodzących na bloga wzrasta.