Amerykanie przygotowują się na uderzenie huraganu Florence – w czasie ataku żywiołu trzeba samodzielnie dbać o bezpieczeństwo
- Autor: Andrzej Turczyn
- 12 września 2018
- Brak komentarzy
2018-09-12 05:59 (PAP) USA/Amerykanie przygotowują się na uderzenie huraganu Florence
Miliony mieszkańców środkowych stanów Wschodniego Wybrzeża USA przygotowują się na uderzenie huraganu Florence. Meteorolodzy spodziewają się nadejścia Florence – najgroźniejszego huraganu tegorocznego sezonu – w czwartek wieczorem czasu miejscowego.
Huragan Florence w miarę zbliżania się do wybrzeży Karoliny Północnej i Południowej oraz Wirginii przybrał na sile i obecnie jest klasyfikowany przez Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) jako huragan kategorii czwartej w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona.
Meteorolodzy przewidują, że Florence da o sobie znać na wybrzeżach Atlantyku w pasie o długości ok. 500 km. Władze zaleciły ewakuację 1,7 mln mieszkańców zagrożonych terenów w Karolinie Południowej i Północnej oraz w Wirginii nabardziej narażonych na atak żywiołu.
“Ten huragan to prawdziwy potwór. Jest olbrzymi i okrutny. To jest wyjątkowo groźny, zagrażający życiu, historyczny huragan” – powiedział gubernator stanu Karolina Północna Roy Cooper apelując, aby mieszkańcy stanu, nawet jeśli doświadczyli huraganów w przeszłości, nie lekceważyli ostrzeżeń i wezwania władz do ewakuacji.
Prezydent Trump, który w przeszłości był krytykowany za opieszałą reakcję jego administracji na huragan Maria we wrześniu ub. roku, wezwał mieszkańców zagrożonych terenów do podjęcia wszystkich środków ostrożności. Odwołał nawet zapowiedziany na czwartek wiec w Cape Girardeau, w stanie Missouri, planowany jako manifestacja poparcia dla kandydatów Partii Republikańskiej w zbliżających się wyborach do Kongresu.
Wcześniej Trump odwołał zaplanowany na piątek wiec poparcia dla republikańskich kandydatów w Jackson, w stanie Missisipi i obiecał uruchomienie środków z budżetu federalnego na pomoc przy usuwaniu skutków huraganu.
“Jesteśmy tak gotowi na nadejście Florence jak ktokolwiek kiedykolwiek był” – powiedział prezydent we wtorek.
Podczas rozmowy z dziennikarzami prezydent bronił poczynań swojej administracji w odpowiedzi na kataklizm jaki spowodował we wrześniu ub. roku huragan Maria. Spustoszył on Karaiby, w tym amerykańskie terytorium powiernicze Portoryko.
Trump powiedział dziennikarzom, że działania jego administracji w usuwaniu skutków huraganu Maria “były niewyobrażalnym sukcesem”. Wypowiedź ta oburzyła gubernatora i mieszkańców Portoryko bowiem według ostatnich danych Maria spowodowała śmierć prawie 3 tys. osób. Początkowo władze utrzymywały, że zginęły tylko 64 osoby.
Jestem przekonany, że przy każdym atakującym żywiole potrzebna, poza przeróżnymi przygotowaniami, jest broń palna. Na twitter znalazłem nawet mema co jest potrzebne i ku mojemu zdziwieniu nie ma tam wymienionej broni. Może to z tego powodu, że posiadanie broni w USA jest absolutnie powszechne, a w rękach Amerykanów jest kilkaset milionów egzemplarzy broni? Nie ważne, Amerykanie wciąż są jeszcze rozsądni i wiedzą, że bez broni palnej nie zapewnią sobie bezpieczeństwa.
Przy każdym żywiole nie przestaje działać cywilizacja, nie ma bankomatów, pieniądze elektroniczne, które stręczy nam Morawiecki są zatem zgubą w takiej sytuacji. Przestaje działać komunikacja, zatem policja nie zostanie powiadomiona od napadzie i nie przyjedzie, a poza tym ma pełne ręce roboty w innych sprawach. Trzeba samodzielnie zadbać o siebie o najbliższych. Trzeba zawczasu zatroszczyć się o jedzenie, o wodę, o benzynę, o energię, o leki, o pieniądze i oczywiście o własne bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo zaś sprawuje się przy pomocy trzymanego w ręku karabinu, zawsze jest tak gdy cywilizacja nie działa. Kto twierdzi inaczej jest zwyrodniałym cynikiem, który ma za nic ludzki los, cudze życie i bezpieczeństwo.
Darowizny jakie otrzymuje Fundacja Trybun.org.pl, są przeznaczane na opłacanie serwisu PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.