Włoski rząd implementując unijną dyrektywę o broni, zliberalizował przepisy dla obywateli

Amerykanizacja Włoch?

Od 14 września łatwiej jest kupić we Włoszech broń dzięki dekretowi z mocą ustawy, który mniej restrykcyjnie interpretuje prawodawstwo dotyczące posiadania broni.

Między innymi nowy posiadacz licencji będzie musiał powiadomić o tym tylko certyfikowanym e-mailem, nie ma obowiązku powiadamiania o zdobyciu licencji swojej rodziny i współmieszkańców oraz, w określonych przypadkach, może nabyć broń wojskową taką jak Ak-47 kałasznikow czy półautomatyczny karabin Ar15.

Zmiany dotyczące kontrolowania broni

Główne zmiany:

– Zwiększenie maksymalnej liczby posiadanych sztuk broni sportowej z 6 do 12.

– Zwiększenie dozwolonej liczby sztuk amunicji w magazynkach z 5 do 10 dla broni długiej oraz z 15 do 20 dla broni krótkiej.

– Skrócenie okresu ważności pozwolenia na broń myśliwską i sportową z 6 do 5 lat.

– Możliwość zgłaszania faktu posiadania licencji na żandarmerii lub policji drogą mailową (e-mailem certyfikowanym).

– Brak konieczności powiadamiania rodziny lub współmieszkańców.

– Rozszerzenie kategorii strzelców sportowych uprawnionych do nabywania broni wojskowej.

Gorącym zwolennikiem dekretu był minister spraw wewnętrznych i wicepremier Matteo Salvini, który tego lata publicznie podpisał dokument wspierający włoskie lobby broni. Pakt zawarty podczas targów Hit Show w Vicenza zawiera publiczne zobowiązanie do chronienia posiadaczy broni przez włączenie lobby do dyskusji w każdej kwestii bezpośrednio go dotyczącej.

Poprzez przyjęcie dyrektywy rząd zastosował dyrektywę europejską interpretując ją w możliwie najbardziej szeroki sposób, modyfikując nawet ustawę antyterrorystyczną z 2015 roku, która zakazywała polowania z użyciem broni samopowtarzalnej.

Historycznie prawodawstwo włoskie dotyczące posiadania broni jest restrykcyjne, jako że otrzymanie licencji nie należy do podstawowych praw i wymaga spełnienia pewnych ściśle określonych wymagań. Do wymagań tych należy osiągnięcie 18 lat i zdobycie zaświadczenia potwierdzającego, że jest się w stanie bezpiecznie używać broni. Co więcej, wymagana jest niekaralność, nie można cierpieć na zaburzenia psychiczne ani być uzależnionym od narkotyków. Otrzymana licencja musi zostać zgłoszona do odpowiednich organów w ciągu trzech dni.

Słodkie sny o broni

Kwestia używania broni to gorący temat we Włoszech. Jest tak za sprawą podwyższonego poczucia zagrożenia w społeczeństwie. Z tego powodu rząd natychmiast spróbował doprowadzić do zwiększenia ilości broni w rękach obywateli aby utrzymać narodowy konsensus. Ocenia się, że w kraju około 5% populacji posiada 10 milionów sztuk broni. Włochy zajmują drugie miejsce w G8 jeśli chodzi o procent zabójstw z użyciem broni, po Stanach Zjednoczonych.

(źródło italicsmag.com tłumaczenie Paweł Machała)

Włosi pod pozorem dostosowania krajowego prawa do unijnej dyrektywy poluzowali przepisy o broni. Okazuje się, że włoskie przepisy dotyczące ilości i rodzajów możliwej do posiadania broni są dość rygorystyczne. Mam wrażenie, że bardziej rygorystyczne niż w Polsce. Ogólnie jednak musi być łatwiej uzyskać pozwolenie na broń, mówią o tym ilości broni będące w posiadaniu Włochów oraz to ile osób posiada tam broń.

Włochów jest 60 milionów, 5% populacji posiada broń, to 3 miliony ludzi. Łącznie posiadają oni około 10 milionów egzemplarzy broni. Aby zachować proporcję w Polsce, Polaków posiadających broń powinno być około 1,9 miliona i powinni posiadać ponad 6 milionów egzemplarzy broni. Przy takich ilościach zbliżylibyśmy się do Włochów. Fakty zaś są takie, że posiadaczy broni w Polsce jest około 150 000, którzy posiadają około 500 000 egzemplarzy broni. Widzicie jak wielka jest między nami przepaść?!

Włosi dostosowali prawa krajowe do dyrektywy przez liberalizację przepisów. To odpowiedni kierunek zmian dla polskiego ustawodawcy. Jedynie takie rozwiązania akceptujemy. Niestety polski rząd jest lewicowy, chociaż przebrany za prawicę. Ten rząd podjął już próbę, w 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, zaostrzenia restrykcyjnego prawa o broni jakie mamy. W wielu wpisach pisałem o sprawie, ostatnio napisałem wpis pt. Polska i Czechy nie implementowały unijnej dyrektywy o broni w terminie, z zasadniczo różnych powodów, który jak słyszę już wywołuje oburzenie tych, o których w nim napisałem. Zamiast się oburzać, szanowi państwo, proszę spełniać oczekiwania Polaków, wówczas będziemy wszyscy chwalili ile tylko będzie można. Póki co jest wiele powodów do bardzo cierpkich słów.

Darowizny jakie otrzymuje Fundacja Trybun.org.pl, są przeznaczane na opłacanie serwisu PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.