J. Kaczyński: “Musimy doprowadzić do konsolidacji społeczeństwa wokół jednej wartości centralnej, czyli polskiego patriotyzmu”
- Autor: Andrzej Turczyn
- 14 października 2018
- 1 Komentarz
2018-10-13 19:10 (PAP) Kaczyński: musimy doprowadzić do konsolidacji społeczeństwa wokół patriotyzmu (krótka3)
Musimy doprowadzić do konsolidacji społeczeństwa wokół jednej wartości centralnej, czyli polskiego patriotyzmu – mówił w sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Gorlic (woj. małopolskie).
Kaczyński podkreślił, że potrzebna jest synergia pomiędzy różnymi szczeblami władz. Jak wskazał, “ta synergia musi być wsparta jeszcze czymś więcej, ona jest właściwie możliwa tylko wtedy, jeśli jest coś więcej”. “Otóż musimy doprowadzić także do pewnej konsolidacji społeczeństwa, konsolidacji społeczeństwa wokół wartości. A te wartości, takie które mogą konsolidować społeczeństwo jako całość, mogą odnosić się w gruncie rzeczy tylko do jednej wartości centralnej, do patriotyzmu, czyli do polskiego patriotyzmu” – oświadczył lider PiS.
Według niego, polski patriotyzm ma skomplikowaną historię, szczególnie w ciągu ostatnich 30 lat. “Różnie z nim bywało, bo skomplikowana jest historia naszego narodu” – zauważył polityk. “Bywały takie czasy, gdy główny nurt mediów, polskiej kultury, był przeciw polskiemu patriotyzmowi, rzadko to deklarowano zupełnie wprost, (…) ale jeśli chodzi o obchodzenie patriotyzmu, atakowanie go z różnych stron, to działo się to bardzo często, można powiedzieć: to była norma” – powiedział prezes PiS.
Przekonywał, że “w pewnym segmencie naszych mediów był czas, gdy nawet słowo +naród+ było nie do przyjęcia”. “My od tego radykalnie odeszliśmy. To się zaczęło jeszcze wiele lat temu” – zauważył Kaczyński. Podkreślił, że PiS “idzie tą drogą konsekwentnie”. Ocenił też, że “patriotyzm ogólnopolski musi być uzupełniony, musi być wsparty przez patriotyzmy lokalne”. (PAP)
Musimy doprowadzić do konsolidacji społeczeństwa wokół jednej wartości centralnej, czyli polskiego patriotyzmu – mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński
– niestety to nie jest możliwe, bo PiS-patriotyzm to socjalizm i to w najgorszej możliwej postaci— Andrzej Turczyn (@AndrzejTurczyn) October 13, 2018
Nie wstawiłem tutaj opisowej depeszy PAP relacjonującej wystąpienia pana Kaczyńskiego. Dla chętnych wstawiam tu. Krótka depesza PAP jako tło do wyrażenia moich myśli będzie wystarczająca.
Zgadzam się z panem Kaczyńskim, że trzeba doprowadzić do konsolidacji społeczeństwa wokół jednej wartości centralnej, czyli polskiego patriotyzmu. To moim zdaniem zasadnicza sprawa w dalszym istnieniu Polski.
Jednak zupełnie nie zgadzam się z panem Kaczyńskim co do sposobu, który ma do tego celu doprowadzić. Podzielę to co chcę napisać na dwie części, pierwsza jak to robi PiS i do czego to może doprowadzić, druga o tym jak to powinno być, przy czym niekoniecznie będzie w tej kolejności.
Tak jak to widzę, czyli moim zdaniem, partia Jarosława Kaczyńskiego realizuje zadeklarowany przez Kaczyńskiego cel:
– przez budowę tzw. solidarność społecznej czyli socjalizmu;
– ścisły związek z religią rzymsko-katolicką, czyli organizacją, którą w odbiorze społecznym nastawiona jest na zysk i jest traktowana jako zdemoralizowana.
Można powiedzieć, że to są dwa zasadnicze filary dzieła jakie chce nam zaoferować partia Kaczyńskiego – filar materialny i filar duchowy, które razem mają zachęcać Polaków do kochania swojej Ojczyzny, czyli mają zjednoczyć nas pod sztandarem patriotyzmu.
Moim zdaniem właśnie tak powinno być, tu zgadzam się z panem Kaczyńskim. Filarem patriotyzmu powinien być dobrobyt materialny i duchowy element konieczny do istnienia polskiego państwa. Niestety różnimy się co do wypełnienia tych filarów materiałem, z którego mają być zbudowane.
Partia Jarosława Kaczyńskiego jako element materialny proponuje Polakom solidarność, sprawiedliwość społeczną = socjalizm. Nazwa sprawiedliwość społeczna, którą posługuje się Jarosław Kaczyński, to nic innego niż zwyczajny socjalizm w wykonaniu narodowym, pod biało-czerwonymi sztandarami. Kto przeczyta depeszę opisową zauważy, że Jarosław Kaczyński zdaje sobie z tego sprawę, bo mówi, że nie boi się określenia sprawiedliwość społeczna. Nie boi się, ale co sprawia, że z tego określenia się pan Kaczyński tłumaczy? No właśnie to, że sprawiedliwość społeczna to w swojej treści czysty socjalizm, opisany nową, akceptowalną przez Polaków nazwą. Stara nazwa – socjalizm – w Polsce wciąż źle się kojarzy, zatem stare zapakowano w nowe aby dało się to proponować na siłę Polakom, aby się za mocno nie buntowali.
Propozycja sprawiedliwości społecznej (socjalizmu) odbywa się na siłę, bo tylko tak można wdrożyć w dowolnym miejscu na świecie socjalizm. Normalnie człowiek się przed socjalizmem buntuje, sprzeciwia, nie zgadza się na socjalizm. Socjalizm (sprawiedliwość społeczna) to wyzysk jednych przez drugich pod ładnymi hasłami. Socjalizm (sprawiedliwość społeczna) to odbieranie jednym owoców ich pracy przez troskliwych polityków i dawanie tego innym, tym którzy są potrzebujący, wedle tychże dobrych polityków. Sprawiedliwość społeczna (socjalizm) nie jest w stanie przyciągnąć do siebie wszystkich Polaków, bo jedni biorą z socjalizmu ile im politycy dadzą, a drugim są odbierane owoce ich pracy i ci drudzy traktują to jako złodziejstwo.
Patriotyzm oparty o sprawiedliwość społeczną (socjalizm) nie może być powszechny. Patriotyzm musi się opłacać, bo patriotyzm to pozytywne emocje, myśli do ojczyzny, która broni, daje żyć, jest sprawiedliwa, pozwala się bogacić, nie wtrąca się tam gdzie nie ma potrzeby, nie poucza, nie wyniszcza, nie uprzywilejowuje jednych kosztem drugich. Patriotyzm w państwie, które jednym ponad miarę zabiera, a innym rozdaje, patriotyzm w państwie rządzonym przez niezliczone rzecze urzędników, to narodowa forma socjalizmu, a nie żaden patriotyzm. Narodowy socjalizm jest niezwykle niebezpieczny, a niestety pan Kaczyński Polakom proponuje właśnie to, socjalizm w ekonomii, narodowy w treści. To jest właśnie narodowy socjalizm, forma rządzenia niezwykle niebezpieczna.
Pan Kaczyński chce, jak przystało na socjalistę, odmienić zwykłe ludzkie myślenie na nowe, socjalistyczne (sprawiedliwe społecznie). Pan Kaczyński chce na siłę sprawić, bo sprawiedliwość społeczna (socjalizm) jest wprowadzany w Polsce z użyciem bezwzględnej siły państwa, aby Polacy przyjęli za prawdę, że płacenie podatków w kilkudziesięcioprocentowym rozmiarze jest dobre dla tych co płacą.
Przypominam panu Kaczyńskiemu, że Deklaracja Niepodległości i amerykańska wojna o niepodległość, rozpoczęła się z powodu zamiaru wprowadzenia podatku w rozmiarze… 4%. Pan Kaczyński chce abyśmy myśleli, że dzisiaj są inne czasy. Czasy faktycznie inne, ale człowiek tak samo jak wówczas chce z owoców swojej pracy korzystać, bez pośrednictwa pana Kaczyńskiego i jego kolegów z jego partii.
Biblia poucza jednoznacznie, że podatki powinny być małe, niskie, niewielkie, sprawiedliwe, a nie sprawiedliwe społecznie i takie jaka jest społeczna potrzebna. Moim zdaniem pan Kaczyński nie jest w stanie odmienić natury człowieka, bo pan Kaczyński i jego pomysły są ludzkie, a właściwie to nawet piekielne, a mechanizmy społeczne i człowieka stworzył Bóg i Bóg sprawił, że człowiek nigdy nie będzie chciał płacić dużych podatków. To zupełnie dla człowieka naturalne i tej natury żaden socjalista nie odmieni. Może oczywiście socjalista przy pomocy kar, represji ze strony państwa, starać się realizować swoje wizje, ale to nie zadziała. Zadziała na krótką metę, ale z czasem i tak się zawali, rujnując mieszkających w socjalizmie ludzi. Socjalizm nigdy i nigdzie nie działał i działał nie będzie, bo to ustrój prosto z piekła, ustrój niesprawiedliwy, sprawiedliwy ale społecznie, a społeczną sprawiedliwość określa kasta rządzących panów, nie ma obiektywnej sprawiedliwości, nie ma wartości, są bieżące potrzeby państwa.
W ten sposób płynny przechodzę do filaru duchowego, tego co uskutecznia pan Kaczyński. Bez duchowego elementu nie będzie państwa, musi być coś takiego co tworzy w ludziach zamieszkujących jakieś terytorium podobne myślenie. To coś, to jakaś duchowa idea. Pan Kaczyński proponuje Polakom rzymski-katolicyzm. Religia skompromitowana, w której przewodnikami są ludzie co najmniej wątpliwej moralności, a cała organizacja jest nastawiona na zysk i posiada nieprzebrane dobra materialne. Oczywiście w świętym celu, dla dobra pasionych owieczek, ale w to już dzisiaj nikt nie wierzy. Takie brednie to dobre były w wiekach średnich. Dzisiaj jesteśmy mądrzy na postawie historii i wiemy ile jest warty rzymski-katolicyzm, dosłownie i w przenośni.
Jakoś to tak jest ułożone, że właśnie te dobra są zwolnione z horrendalnych podatków jakie są w Polsce. To uwaga na marginesie, bo jak widać, pan Kaczyński i jego koledzy rozumieją doskonale, że podatki, wysokie podatki, socjalizm (sprawiedliwość społeczna) nie służą jednak wszystkim i nie wszystkich dotyczą. Z kim chce się mieć dobre relacje, tego się zwalnia z obowiązku uczestniczenia w budowaniu państwa sprawiedliwego społecznie. A może to właśnie na tym polega ta sprawiedliwość społeczna, że jedni mają płaci, a inni mają brać ile tylko da się wziąć od społecznie sprawiedliwego państwa?!
Oczywiście można polegać na katolicyzmie, ale konsekwencją będzie klęska jednoczenia Polaków pod hasłami patriotyzmu. Katolicyzm patriotyczny jest tak trochę, a właściwie to i jest i nie jest jednocześnie i w tym samym czasie. Jest ksiądz Popiełuszko i jest ksiądz Pieronek i obaj tak samo katoliccy, jak się należy.
Katolicyzm to struktura feudalna, oparta i funkcjonująca o różnorodne przywileje. Katolicyzm w Polsce feudalne porządki uskutecznia, nie może być inaczej. Feudalizm nie jest dobry i feudalizm nie zbuduje Polski sprawiedliwej dla wszystkich Polaków. Przed księdzem na kolana, szczególne miejsce dla księdza, ksiądz nie musi płacić podatków, ksiądz jest księdzem i pośrednikiem od samego Boga, nawet jak ma kochankę czy kochanka. Jakoś oni to złączyć w całość potrafią, nazywając to wielką tajemnicą wiary. Normalnie człowiek niefanatyczny, czyli rozumny, w ocenie tej formy religijnej, nie jest w stanie złączyć w całość treści, faktów i nauki kościelnej. Moim zdaniem człowiek rozumny w sposób naturalny tą stoczoną organizację i jej wiarę odrzuca, a co najmniej nie jest w stanie jej uwierzyć. Powstaje zatem pustka duchowa, a na pustce duchowej nie da się zjednoczyć Polaków pod sztandarem patriotyzmu.
Moim zdaniem pan Kaczyński dobrze diagnozuje potrzeby, ale jest przeciwskuteczny. Jego poczynania sprowadzą klęskę na Polskę. Polacy po rządach PiS-u będą się wzajemnie jeszcze bardziej nienawidzili wzajemnie.
Jaka rada? Rada jest zupełnie prosta. Wystarczy przeczytać Deklarację Niepodległości Ameryki i zrozumieć, że wolność w każdym aspekcie pochodzi od Boga, ale nie tego z katolickich kanonów, a Boga objawionego w Biblii. Właśnie do tego Boga odwoływali się Amerykanie w Deklaracji Niepodległości. Boga z Biblii nazywali Stworzycielem w Deklaracji założenia swojej republiki. To ten Stwórca obdarzył ich nienaruszalnymi prawami, w skład tych praw wchodzi życie, wolność i swoboda ubiegania się o szczęście. W celu zabezpieczenia tych praw wyłonione zostały wśród ludzi rządy. Władza ma być sprawiedliwa, a nie sprawiedliwa społecznie. Na podstawie takiej deklaracji ufundowano państwo wolne, sprawiedliwe, z karabinem w każdym domu, z niskimi podatkami, z nielicznym rządem. W takim państwie patriotyzm jest tak wielki, że trudno doszukiwać się w czasach obecnych większej miłości do swojej ojczyzny jaką mają Amerykanie do Ameryki. Powód jest naprawdę prosty, Ameryka się Amerykanom opłaca pod każdym względem, w szczególności ekonomicznym.
Odrzucicie Polacy narodowy socjalizm partii pana Kaczyńskiego, przeczytajcie Deklarację Niepodległości i zapragnijcie państwa, jakie na podstawie tego dokumentu powstało. Jak tego nie zrobicie, no cóż. Jednym się będzie to opłacało, inni wyjadą szukając wolność i możliwości utrzymywania rodziny. Polska będzie przez jednych wyzyskiwana, przez innych będzie nienawidzona jako opresyjne państwo. Nikt i nigdy nie będzie do Polski uciekał jako do miejsca wolnego i sprawiedliwego, jak uciekają miliony ludzi do Ameryki, oddając Ameryce swoje serce. Ameryka daje wolność, Ameryka daje możliwości, Ameryka się wszystkim opłaca.
Dlaczego Polska nie może być jak Ameryka? Bo w Polsce jest narodowy socjalizm, a rząd dusz sprawuje feudalny i mroczny rzymski katolicyzm.
Długo, ale musiałem to napisać. Kto wytrwał, temu dziękuję za uwagę.
Ta strona działa dzięki darowiznom na rzecz Fundacji Trybun.org.pl oraz mojemu codziennemu wysiłkowi. Z otrzymanych darowizn jest opłacany serwis PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.