Trend wzrostu liczby posiadaczy pozwoleń na broń w Czechach

W czeskich mediach co roku pojawiają się doniesienia o tym, że Czesi się zbroją i że rośnie liczba posiadaczy broni. Ten wniosek tylko pozornie potwierdza porównanie danych z kilku ostatnich lat.

Jeśli przyjrzymy się trendom od upadku komunizmu, stwierdzimy, że rzeczywistość jest nieco inna. Co do zmiany liczby posiadaczy pozwolenia na broń widoczne są przede wszystkim cztery fazy:

  1. Wysoki wzrost liczby pozwoleń na broń na początku lat dziewięćdziesiątych.
  2. Stagnacja w okresie pierwszej dekady po 2000 roku.
  3. Stopniowy spadek w latach 2010-2013.
  4. Przyrost w 2016 roku, który jednak dalej się już nie powtarza.

Tak samo w kwestii liczby sztuk broni nie dochodzi do żadnych znaczących zmian rok do roku. Od 2012 roku procentowo co roku przybywa w przybliżeniu tyle samo broni, z wyjątkiem 2014 roku.  W tym roku wzrost procentowo był taki sam przyrost jak w 2001 roku.

Podczas gdy liczba posiadaczy pozwoleń na broń już od dwudziestu lat waha się na poziomie 300 000, liczba legalnej broni wśród tych osób stale rośnie. Przyrost 5% w 2001 roku oznaczał w przybliżeniu 28 tys. sztuk nowej broni, podczas gdy 5% w 2014 roku oznaczało w przybliżeniu 40 tys. sztuk nowej broni.

Bardzo niewielkie zmiany trendu, jeśli chodzi o liczbę posiadaczy broni i liczbę pozwoleń na broń można, zauważyć przede wszystkim w ciągu kilku ostatnich lat.

Długookresowe statystyki dostarczają następujących wniosków:

  1.  Najwięcej posiadaczy było w 2001 roku: łącznie 321 tys.
  2. Liczba posiadaczy spadła w 2015 roku do 292 tys.
  3. Trend spadkowy zatrzymał się w 2014 roku.
  4. W 2016 roku doszło do lekkiego wzrostu ponownie do 300 tys. Od tego czasu następuje tylko nieznaczny wzrost.

(źródło zbrojnice.com)


 

Obserwacja pierwsza jest taka, że to wcale nie jest tak, po umożliwieniu posiadania pozwoleń na broń, że nagle wszyscy pobiegną zdobywać pozwolenia. Jest w każdym społeczeństwie jakaś zupełnie naturalna liczba osób zainteresowanych pozwoleniami na broń. Oczywiście w zależności od restrykcji zapisanej w przepisach, ta liczba będzie inna.

Bardzo pouczające się czeskie przykłady albowiem na tle Czech widać jak bardzo Polska to dziadowski kraj. W Czechach jest ponad 300 tys. posiadaczy pozwoleń na broń, w Polsce ta liczba nie przekracza 200 tys. W Czechach jest ponad 800 tys. egzemplarzy broni w rękach cywilnych, w ten dziadowski kraj ta liczba przekracza niewiele ponad 500 tys. Patrząc na te liczby warto pamiętać, że Polaków jest ponad 35 milionów, a Czechów około 10 milionów. Dopiero ten fakt obrazuje jak wielka zapaść jest w tej dziedzinie w Polsce.

Moim zdaniem w Polsce przyjdzie taki czas, że ktoś się nad tym problemem pochyli. Niestety u nas jest poważny problem z informacjami statystycznymi. Dane podawane przez KGP są liczone ręcznie, nie ma jakiejkolwiek ciągłości dalej jak kilka lat wstecz. To pewna specyfika nieustannego dziadostwa w ten kraj. Niewątpliwie jednak odnotowujemy od kilku lat przyrost wydawanych pozwoleń na broń.

Nie ustaję jednak w nadziei, że to polskie dziadostwo, które cięgle tu opisuję uda się kiedyś zmienić.

 

Ta strona działa dzięki darowiznom na rzecz Fundacji Trybun.org.pl oraz mojemu codziennemu wysiłkowi. Z otrzymanych darowizn jest opłacany serwis PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.

Poszukuję współpracowników, którzy będą pisali o broni palnej. Osoby zainteresowane proszę o kontakt. Sam powoli nie daję rady, a trzeba pisać, dużo pisać informacji z całego świata.