Viktor Orban jak Donald Trump, odrzuca globalizm i trwa przy patriotyzmie

O odrzucenie globalizacji i poparcie kultury patriotyzmu zaapelował we wtorek premier Węgier Viktor Orban podczas uroczystości w rocznicę wybuchu powstania węgierskiego 1956 r. Podkreślił przy tym znaczenie wiosennych wyborów do Parlamentu Europejskiego.

„Wybierzmy niepodległość i współpracę narodów w opozycji do globalnych rządów i kontroli. Odrzućmy ideologię globalizmu i zamiast niej poprzyjmy kulturę patriotyzmu” – zaapelował Orban, przemawiając przed Domem Terroru w Budapeszcie.

Premier Węgier wyraził przekonanie, że majowe wybory do Parlamentu Europejskiego zdecydują, w jakim kierunku będzie zmierzać Europa. „Narody Europy powinny wybrać przyszłość. My, Węgrzy, też nie możemy milczeć. Jeśli fanfary odzywają się niepewnie, nie zdołamy zjednoczyć się nawet wokół najważniejszych i najsłuszniejszych spraw. Trzeba przekroczyć szlaban i wezwać tych, którzy wierzą w Europę narodów. Trzeba wznieść sztandar wolnej i silnej Europy” – oznajmił.

Orban ostrzegł, że Europę sprowadzały na manowce ciągoty imperialne, które napędzały zarówno narodowy i międzynarodowy socjalizm, faszyzm, jak i komunizm. „Dziś w Brukseli znów są grane imperialne marsze” – ocenił.

„Dzisiaj w Brukseli rządzą ci, którzy zamiast sojuszu wolnych narodów chcą europejskiego imperium, takiej Europy, którą kierują nie przywódcy wybrani przez narody, tylko brukselscy biurokraci” – zaznaczył.

Według niego w niektórych krajach Europy już rządzą zwolennicy europejskiego imperium, dlatego wiadomo, jak wyglądałby „piękny nowy świat” w ich wydaniu.

„Pojawia się coraz więcej mężczyzn z innych kontynentów i kultur w wieku poborowym i już za naszego życia kształtują na swoją modłę duże miasta europejskie, powoli, ale zdecydowanie spychając do roli mniejszości rdzennych mieszkańców Europy” – zaznaczył Orban, dodając, że terror staje się częścią życia wielkich miast, a polityczna manipulacja powołująca się na prawa człowieka jest codziennością.

Zdaniem Orbana wszyscy ci, którzy chcą ulepić z UE europejskie imperium, są bez wyjątku zwolennikami imigracji, „uczynili z wpuszczania migrantów probierz europejskości i oczekują, że każde państwo i naród niezwłocznie staną się multikulturalne”.

Według niego ludzie ci uważają migrację za szansę na przeistoczenie Unii Europejskiej państw narodowych w multikulturalne imperium o mieszanej ludności. „Europa bez państw narodowych, elita oderwana od swoich narodowych korzeni, sojusz z wielonarodowymi grupami sił, koalicja ze spekulantami finansowymi – taki byłby tutaj raj George’a Sorosa” – ocenił Orban, nawiązując do amerykańskiego finansisty, któremu władze Węgier zarzucają chęć sprowadzenia do Europy milinów imigrantów.

„Wierzymy, że każdy naród jest specyficzny, niepowtarzalny i może jasno rozświetlić powierzony mu kawałek ziemi. Tak uważaliśmy, a nawet dlatego się zbuntowaliśmy już w 1956 r. Jesteśmy entuzjastami swojej kultury, która podtrzymuje i chroni naszą wolność. Wierzymy w silne rodziny, uważamy nasze tradycje i historię za wyjątkowe, czcimy swoich bohaterów i nade wszystko kochamy naszą ojczyznę. Nie chcemy i nie zrezygnujemy z tego dla żadnego imperium ani globalnego rządu” – zaznaczył.

We wtorek odbyły się w Budapeszcie również uroczystości zorganizowane przez opozycję w związku z rocznicą rewolucji węgierskiej.

Rewolucja węgierska wybuchła 23 października 1956 roku. Jej uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara.

Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2,5 tys. osób. Po upadku powstania kilkaset osób stracono, a tysiące uwięziono. Około 200 tys. Węgrów opuściło kraj.

Tego w Polsce PiS nie usłyszycie i nie przeczytacie. Tu narodowy socjalizm staje się realny. Tu nikt nie powie ani słowa stanowczej krytyki wobec Brukseli. Tu Berlin ustala reguły, a prawa piszą w obcych państwach.

W moim pojmowaniu rzeczy PiS to partia zdrajców, przebranych w biało-czerwone szaty. Zdradzili Polskie interesy, paktując z chińskimi komunistami i realizują program zrównoważonego rozwoju planety. Wszędzie pojawia się przymiotnik zrównoważony, plan dla Polski jest odpowiedzialny, a to dzisiaj symbol dążenia do rządu światowego.

PiS to moim zdaniem socjalistyczna międzynarodówka, która już zaakceptowała miejsce Polski w nowym niemieckim, europejskim imperium. Z tego powodu czytajcie co mówi lider Środkowej Europy, premier Węgrów Vikor Orban. Orban, jak Trump odrzuca globalizm, trwa przy patriotyzmie. W Polsce PiS-u, patriotyzm jest na ustach partyjnych i rządowych kacyków, fakty wskazują na  globalny rozwój zrównoważony.

My nie widzimy miejsca Polski gdzie indziej niż w Unii Europejskiej, bo po prostu takiego miejsca w Europie dzisiaj nie mapowiedział niedawno w Zamościu prezes PiS Jarosław Kaczyński – oto przesłanie dla Polski. Jakby o innym świecie, o innej Europie mówił ten zatracony w socjalizmie człowiek, w porównaniu z tym jaki opisuje Orban.

 

Magazyn Strzał.pl dla każdego kto wesprze Fundację Trybun.org.pl

Ta strona działa dzięki darowiznom na rzecz Fundacji Trybun.org.pl oraz mojemu codziennemu wysiłkowi. Z otrzymanych darowizn jest opłacany serwis PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.

Poszukuję współpracowników, którzy będą pisali o broni palnej. Osoby zainteresowane proszę o kontakt. Sam powoli nie daję rady, a trzeba pisać, dużo pisać informacji z całego świata.