W USA cywile posiadają około 400 mln. sztuk broni palnej, a wojsko, policja i służby razem wzięte 4,5 mln.

The Small Arms Survey podaje, że cywilni Amerykanie posiadają około 400 000 000 (czterysta milionów) egzemplarzy broni strzeleckiej. Na stronie jewscanshoot.com przeczytałem, że amerykańska armia posiada około 4 500 000 (czerty miliony pięćset tysięcy) egzemplarzy broni palnej strzeleckiej, a stanowe i lokalne policje posiadają około miliona egzemplarzy broni palnej strzeleckiej. Oznacza to, że amerykańscy obywatele posiadają wielokrotnie więcej broni palnej strzeleckiej niż służby państwa, a dokładnie ponad 72x więcej.

Tak jest dobrze i takie proporcje powinny być w normalnym państwie. Nikt o zdrowych zmysłach nie zaprzeczy, że Ameryka jest normalna, a wręcz jest wciąż dzisiaj ideałem wolności i praw obywatelskich. O ile ktoś poważnie wypowiada słowa o tym, że suwerenem w państwie są obywatele, to obywatele powinni mieć przewagę w uzbrojeniu nad służbami państwa. Moim zdaniem gdy te proporcje są odwrócone, takie państwo już jest lub zmierza do tego aby być totalitarne.

Gdy władza/rząd w jakimś państwie nie rozumie, że takie powinny być proporcje, ta władza/rząd ma pragnienia sprawowania totalitarnej władzy nad obywatelami. Nie jest ważne, że ta władza/rząd będzie deklarowała, że powodem jest bezpieczeństwo publiczne. Wszystko to jest kłamstwo na potrzeby dążenia do wszechstronnej kontroli nad obywatelami. Suweren jest suwerenem gdy jest uzbrojony. Ten kto jest uzbrojony jest rzeczywistym suwerenem, niezależnie od przyznanej mu nazwy.

Takie mam popołudniowe przemyślenia, gdyby ktoś miał podobne, zapraszam do dyskusji.

Magazyn Strzał.pl dla każdego kto wesprze Fundację Trybun.org.pl

Ta strona działa dzięki darowiznom na rzecz Fundacji Trybun.org.pl oraz mojemu codziennemu wysiłkowi. Z otrzymanych darowizn jest opłacany serwis PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.

Poszukuję współpracowników, którzy będą pisali o broni palnej. Osoby zainteresowane proszę o kontakt. Sam powoli nie daję rady, a trzeba pisać, dużo pisać informacji z całego świata.