Z cyklu broń ratuje życie: policjanci w Melbourne ratują życie, strzelając nożownikowi prosto w brzuch

2018-11-10 08:36 (Reuters/PAP) Australia/ Nożownik inspirował się Państwem Islamskim

Mężczyzna, który podłożył w piątek ogień w ciężarówce z butlami gazowymi w centrum Melbourne i ugodził śmiertelnie nożem jedną osobę, inspirował się Państwem Islamskim, choć nie miał bezpośrednich związków z tym ugrupowaniem – podała w sobotę policja.

Zamachowca zidentyfikowano jako urodzonego w Somalii 30-letniego Hassana Chalifa Shire Alego; podano, że zradykalizował się on pod wpływem Państwa Islamskiego i był znany wcześniej policji. Podczas ataku został postrzelony przez policjantów i zmarł w szpitalu.

Według policji paszport Shire Alego był nieważny od 2015 roku; służby wywiadu twierdzą, że planował wyjazd do Syrii, jednak uważano, że nie stanowi on zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.

“Myślę, że Shire Ali był zainspirowany Państwem Islamskim. Nie uważamy, aby miał bezpośrednie kontakty z tym ugrupowaniem; zradykalizował się pod wypływem jego propagandy” – powiedział Ian McCartney, zastępca komisarza australijskiej policji federalnej.

Do ataku doszło w piątek w centrum Melbourne w ruchliwej dzielnicy handlowej, chwilę przed szczytem komunikacyjnym. Somalijczyk zaatakował nożem przechodniów, raniąc śmiertelnie 74-letniego Sisto Malaspinę, współwłaściciela słynnej w mieście kawiarni “Pellegrini”.

Przedstawiciele policji stanu Wiktoria poinformowały, że w związku z atakiem nożownika przeszukały dwie nieruchomości w mieście, lecz nie podano wyników tego przeszukania. (PAP)

Na tym filmiku widać jak pani (chyba) policjantka zatrzymuje nożownika pakując mu kulę w brzuch. Nie słyszałem o lepszej metodzie powstrzymania atakującego mordercy niż posłanie mu paru gram ołowi z urządzenia nazywanego powszechnie broń palna.

Lewicowi mędrkowie różne metody proponują. Proponują telefon na policję, proponują kwiatka, proponują rysunek na ulicy. Niestety nic poza bronią palną nie działa. Nie przeszkadza im to, aby domagać się zakazu posiadania broni palnej. Ot socjalistyczna i lewicowa polityka.

A tak zupełnie na marginesie to przekomicznie  wyglądał taniec policjantów z panem nożownikiem. Zamiast od razu zapakować mu parę kulek w nóżki, aby trudniej mu było biegać z nożem, bawili się z nim w bieganie. Ostatecznie, nie mając innego wyjścia pakując kulkę w brzuch. Można było z mniejszą szkodą dla pana napastnika, ale widać wyraźnie ten paniczny strach. Strach i przed nożownikiem i przed używaniem broni.