Czy można dzisiaj wymyślić mechanizm broni palnej strzeleckiej bez nawiązania do znanych na świecie konstrukcji?

W Biuletynie Urzędu Patentowego RP nr 21 z października 2018 roku ukazało się ogłoszenie o wynalazku. Mechanizm broni palnej – tak nazywa się wynalazek, którego autorem jest Janusz Albert Wiśniewski, który postanowił udowodnić, że w konstruowaniu broni jeszcze wiele świat może zobaczyć…

Udało mi się porozmawiać z panem Wiśniewskim, który na co dzień mieszka w Niemczech. Tak mu się nasza ojczyzna dała we znaki, że musiał za chlebem wyjechać z Polski, ale myśli po polsku, czuje po polsku i wymyśla broń polską.

Zastanowiłem się przez chwilę, przejrzałem wyniki wyszukiwania na stronach Urzędu Patentowego, w których kluczowym słowem jest broń palna i doszedłem do przekonania, że różne rzeczy się patentuje w zakresie broni palnej strzeleckiej, ale mechanizmu działania broni, który nie byłby podobny do działania popularnego kałasznika czy AR-a, już dawno nikt nie wymyślił.

Oczywiście Polska to raczej zaścianek niż centrum konstruowania broni palnej, ale pomyślcie tak szczerze, czy w ostatnim czasie ktoś wynalazł coś zupełnie odmiennego od tego co jest znane wiedzy technicznej. Ile by nie było mechanizmów działania broni palnej, wszystkie nawiązują do czegoś co już ktoś wymyślił wcześniej.

Czy nastąpił przełom?

Pan Janusz Albert Wiśniewski zapalony strzelec, organizator strzelectwa gdy jeszcze mieszkał w Polsce, postanowił spróbować odmienić myślenie o konstruowaniu broni. Czy to mu się uda? Czas pokaże i to mam nadzieję, czas najbliższy…

Jak mówi pan Janusz Albert Wiśniewski, bezpośrednią inspiracją dla jego rozmyślań o konstrukcji broni strzeleckiej, było zdanie, które padło na filmie Najlepsze karabiny wyborowe: nie ma i długo nie będzie konstrukcji, która mogłaby go zastąpić.

W znanych rozwiązaniach mechanizmów broni palnej po wykonaniu strzału występuje odrzut broni w
kierunku przeciwnym do kierunku wystrzelonego pocisku. Odrzut taki wywołany jest samym  wystrzałem, zgodnie z zasadą zachowania pędu oraz dodatkowo strumieniem gazów prochowych opuszczających lufę. Celem wynalazku pana Janusza Alberta Wiśniewskiego było stworzenie mechanizmu broni palnej, który da pośredni odrzut lufy, przez co zredukuje odrzut broni i pozwoli  na zastosowanie nabojów o większym ładunku miotającym, co zarazem zwiększy zasięg i skuteczność pocisku.

Cytowane zdanie, które stało się ostatecznym wyzwaniem dla wynalazcy, dotyczyło karabinu samopowtarzalnego Barrett M107A1 kaliber pół cala, a pomysł czy raczej wynalazek mechanizmu działania broni palnej pana Wiśniewskiego, ma taki skutek, że praca mechanizmu broni palnej całkowicie wykorzystuje energię ładunku prochowego. Energia pośredniego odrzutu lufy uruchamia procedurę rozładowania, napięcia kurka i załadowania kolejnego naboju do komory nabojowej.

Powiem wam, że sprawa wydaje mi się naprawdę ciekawa i to jest naprawdę wynalazek, a nie jakieś tam odtwórstwo mechanizmu kałasznika czy AR-a. O dalszych losach wynalazku, postępowaniu przed Urzędem Patentowym będę oczywiście zawiadamiał.

Pan Janusz Albert Wiśniewski chociaż mieszka poza granicami Polski, chce aby za sprawą jego wynalazku o Polsce w świecie strzeleckim stało się głośno. Życzę mu aby tak się stało!