Niebezpieczni zagraniczni przestępcy posiadają nielegalnie broń w Polsce – Polacy wciąż bezbronni – przykład z Gdyni

2018-12-18 10:32 (PK/PAP) PK: Akt oskarżenia za posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni i amunicji (komunikat)

– PK informuje:

Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, skierował do Sądu Rejonowego w Gdyni akt oskarżenia, przeciwko 47-letniemu obywatelowi Ukrainy, zarzucając mu posiadanie bez wymaganego zezwolenia różnego rodzaju broni palnej i amunicji.

Oskarżony posługiwał się różnymi danymi osobowymi

W toku śledztwa prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku ustalił, że oskarżony w przeszłości posługiwał się danymi osobowymi dwóch innych osób. Karty daktyloskopijne wypełnione danymi trzech osób, zawierają takie same odbitki linii papilarnych – oznacza to, że ślady daktyloskopijne pochodzą od jednej, tej samej osoby.

W trakcie postępowania prokurator ustalił, że Rudolf K., w przeszłości używał danych: Goran M. (obywatel Armenii) oraz danych: Armenak P. (obywatel Armenii). W sprawie Gorana M., w 2001 roku, w Prokuraturze Rejonowej w Pruszczu Gdańskim było prowadzone postępowanie o wyłudzenie odszkodowania. Z informacji uzyskanych z Republiki Armenii, wynika, że Armenak P. zmarł w 2006 roku.

Usłyszał zarzuty

Prokurator przedstawił Rudolfowi K., vel Goranowi M., vel Armenakwoi P., zarzuty posiadania bez wymaganego zezwolenia dziewięciu sztuk broni palnej w tym czterech sztuk pistoletu Glock, czterech pistoletów V. Bernardelli 68, jednego pistoletu Feg z tłumikiem, a także 446 sztuk amunicji do broni palnej. Zarzucono mu również ukrywanie w celu użycia za autentyczny, przerobionego dowodu osobistego innej osoby.

Został zatrzymany podczas kontroli drogowej

W wrześniu 2017 roku w Gdyni Rudolf K. poruszając się samochodem marki Audi A8 został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariuszy patrolu zmotoryzowanego Placówki Straży Granicznej w Gdyni. W czasie kontroli tego pojazdu, ujawniono karton zawierający wyżej opisane pistolety i amunicję. Karton był przewożony na podłodze pojazdu, za siedzeniem kierowcy i był przykryty wycieraczką. Oskarżony wylegitymował się wówczas danymi Rudolfa K. Ponadto w aucie ujawniono pięć telefonów komórkowych, a w miejscu zamieszkania Rudolfa K., vel Gorana M., vel Armenaka P., kolejne trzy telefony komórkowe oraz przerobiony dowód osobisty innej osoby. Analiza bilingów telefonów komórkowych zabezpieczonych u oskarżonego wykazała liczne połączenia z numerami zagranicznymi.

Prokurator uzyskał opinię biegłego

W toku postępowania prokurator uzyskał opinię biegłego z zakresu balistyki, z której wynika, że zabezpieczone pistolety, to broń palna typu bojowego, a amunicja, to naboje scalone centralnego zapłonu przeznaczone do broni palnej typu bojowego. Biegły nadmienił, że w zabezpieczonych pistoletach celowo zostały usunięte identyfikacyjne oznaczenia numerowe, poprzez frezowanie i szlifowanie.

Na posiadanie tego rodzaju broni palnej i amunicji oraz na posiadanie pistoletu z tłumikiem, jako broni szczególnie niebezpiecznej, wymagane są zezwalania Policji. Rudolf K., vel Goran M., vel Armenak P., tego rodzaju pozwoleń nie posiadał i nie ubiegał się o ich uzyskanie.
Materiały w zakresie dotyczącym nielegalnego zbycia Rudolfowi K., pistoletów i amunicji, są przedmiotem odrębnego postępowania. Ustalono natomiast, że zabezpieczona broń palna nie była użyta do popełnienia przestępstw na terenie Polski.

Oskarżonemu grozi do 8 lat pozbawienia wolności

Prokurator na poczet grożącej oskarżonemu kary grzywny oraz kosztów postępowania, zabezpieczono jego mienie o wartości ponad 120 tysięcy złotych.
Za zarzucane przestępstwa nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji oraz ukrywania w celu użycia za autentyczny przerobionego dowodu osobistego innej osoby, oskarżonemu grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)

2018-12-18 10:09 (PAP) Obywatel Ukrainy oskarżony m.in. o nielegalne posiadanie 9 pistoletów

Prokuratura oskarżyła mieszkającego w woj. pomorskim obywatela Ukrainy o nielegalne posiadanie broni. W momencie zatrzymania we wrześniu ub.r. w aucie 47-letniego mężczyzny znaleziono dziewięć pistoletów i prawie 450 sztuk amunicji.

O skierowaniu do Sądu Rejonowego w Gdyni aktu oskarżenia w sprawie 47-letniego Rudolfa K. poinformowała we wtorek w komunikacie naczelnik Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej Olimpia Gapanowicz.

Jak wyjaśniła, broń znaleziona została we wrześniu ub.r. w Gdyni. Funkcjonariusze miejscowej placówki Straży Granicznej zatrzymali wówczas do kontroli drogowej samochód Audi A8 kierowany przez mieszkającego od co najmniej kilkunastu lat w Polsce obywatela Ukrainy Rudolfa K. W pojeździe znaleziono karton zawierający cztery pistolety Glock, cztery pistolety V. Bernardelli 68, jeden pistolet FEG z tłumikiem oraz 446 sztuk amunicji.

Gapanowicz poinformowała, że biegły z zakresu balistyki po zbadaniu pistoletów orzekł, że jest to broń palna typu bojowego, a amunicja “to naboje scalone centralnego zapłonu przeznaczone do broni palnej typu bojowego”. Biegły stwierdził też, że z pistoletów zeszlifowano fabryczne numery. W śledztwie ustalono również, że broń nie została użyta do popełnienia przestępstw na terenie Polski.

Rudolf K. nie miał zezwolenia na posiadanie przewożonych pistoletów. Nadzorujący śledztwo Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej oskarżył mężczyznę o nielegalne posiadanie broni. Zarzucono mu też posługiwanie się przerobionym dowodem osobistym innej osoby, który to dokument znaleziono w mieszkaniu, z którego korzystał Rudolf K. Za takie przestępstwa grozi do 8 lat więzienia.

W śledztwie nie udało się ustalić, do jakich celów miały służyć Rudolfowi K. pistolety. W odrębnym postępowaniu prokuratura bada, w jaki sposób mężczyzna wszedł w ich posiadanie.

Gapanowicz poinformowała też w komunikacie, że w momencie zatrzymania Rudolf K. miał przy sobie pięć telefonów komórkowych, a kolejne trzy znaleziono w jego mieszkaniu. “Analiza bilingów telefonów komórkowych zabezpieczonych u oskarżonego wykazała liczne połączenia z numerami zagranicznymi” – wyjaśniła naczelnik.

Dodała, że w śledztwie ustalono również, że Rudolf K. w przeszłości posługiwał się danymi osobowymi dwóch innych osób – obywateli Armenii – Gorana M. i Armenaka P. “Karty daktyloskopijne wypełnione danymi trzech osób zawierają takie same odbitki linii papilarnych – oznacza to, że ślady daktyloskopijne pochodzą od jednej, tej samej osoby” – wyjaśniła w komunikacie naczelnik.

Gapanowicz dodała, że w sprawie Gorana M. w 2001 r. w Prokuraturze Rejonowej w Pruszczu Gdańskim prowadzone było, zakończone umorzeniem, postępowanie o wyłudzenie odszkodowania. “Natomiast z informacji uzyskanych z Republiki Armenii, wynika, że Armenak P. zmarł w 2006 r.” – dodała w komunikacie naczelnik.

Śledztwo w tej sprawie nadzorowane przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej prowadzili funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. (PAP)

Teraz sobie pomyślcie ilu  takich Rudolfów K., vel Goranów M., vel Armenak ów P. przemieszcza się po Polsce z nielegalną  bronią? Moim zdaniem takie przypadkowe zatrzymanie wskazuje, że jest ich całkiem sporo. Przypadkowo gościa zatrzymali, a tu w samochodzie całe pudło broni. Ilu takich przypadkowych zatrzymań mili panowie obcokrajowy uniknęli? Statystyka podpowiada, że zatrzymanych jest mniejszość.

Nie miał pozwolenia na broń, a jednak posiadał broń i nic w tym dziwnego. Zapewniam, że nic w tym nie ma dziwnego w otaczającym nas świecie groźni przestępcy posiadają nielegalnie broń. Tylko władzunia nasza umiłowana, czyli to towarzystwo lewicowych pobożnisiów, przekonuje nas, że jest inaczej.

Czy w tej sytuacji rozsądne jest utrzymywanie skrajnego rozbrojenia Polaków? Dla przestępców i ich wspólników oczywiście, że tak. Dla praworządnych Polaków nie jest to korzystne zjawisko. Pomyślcie sami komu służą nieodpowiedzialni polscy politycy. Podpowiedź: nie nam…