Z cyklu broń ratuje życie: uzbrojony mężczyzna strzela celnie do przestępców, którzy chcieli obrabować jego żonę na sklepowym parkingu
- Autor: Andrzej Turczyn
- 8 stycznia 2019
- Brak komentarzy
USA, Texas, hrabstwo Harris. Uzbrojony mężczyzna strzela do dwóch uzbrojonych napastników, którzy usiłowali obrabować jego żonę na sklepowym parkingu.
W sobotę 29 grudnia 2018 r., około 14,30 małżeństwo po zakupach w sklepie rozpakowywało zakupy do samochodu. W pewnym momencie podjechał do nich Cadillac. Dwóch napastników grożąc kobiecie bronią, zażądało aby oddała torebkę.
W tym czasie mąż napadniętej kobiety był po drugiej stronie samochodu. Mężczyzna wyciągną broń i oddał cztery strzały do napastników.
Bandyci natychmiast zaczęli uciekać. Obaj zostali trafieni.
Po wyjechaniu z parkingu napastnicy rozbili swój samochód. Jeden z bandziorów pobiegł do straży po pomoc medyczną, drugi zbiegł.
(źródło abc13.com)
Patrząc na te przestrzeliny w tylnej szybie samochodu nie ma wątpliwości, że praworządny Teksańczyk wiedział co robi. Bardzo precyzyjne strzały, bez stworzenia zagrożenia dla innych na sklepowym parkingu.
W ten dziadowski kraj tubylcze władze zaproponowałyby Polakom narrację, że strzelanie w biały dzień w obronie swojej żony, na zatłoczonym sklepowym parkingu, do uciekających przestępców, stanowiło zagrożenie dla życia innych i było przekroczeniem obrony koniecznej.
Mielibyśmy jako przestępców panów rozbójników oraz praworządnego obywatela, który postanowił bronić swoją żonę przed bezprawną agresją.
Taki to ten dziadowski kraj jest, w którym rządzą skrajni i niebezpieczni dla wszelkiej normalności socjaliści. W normalnej rzeczywistości dla nikogo nie jest zaskoczeniem to, że obrona może polegać także na strzelaniu do uciekającego ale uzbrojonego przestępcy. Przecież taki bandyta w każdej chwili może zawrócić, albo i w trakcie ucieczki strzelać.