Niebezpieczni przestępcy posiadają nielegalną broń – dowody podane przez CBŚP – praworządni Polacy są bezbronni, bo tak chce skrajnie lewicowy rząd PiS

2019-01-11 13:32 (PAP) CBŚP: W ubiegłym roku zatrzymaliśmy 3,8 tys. osób

Centralne Biuro Śledcze Policji w 2018 r. zatrzymało 3,8 tys. podejrzanych, z czego ponad 1,9 tys. usłyszało zarzuty udziału w gangu lub kierowania nim. Funkcjonariusze zabezpieczyli też należące do przestępców mienie warte 853 mln zł.

Jak poinformowała w piątek rzecznik Centralnego Biura Śledczego Policji kom. Iwona Jurkiewicz, dzięki przyjętej strategii, “polegającej na rozwoju współpracy międzynarodowej oraz koncentracji działań wobec najpoważniejszych przestępstw i grup przestępczych”, funkcjonariusze zatrzymali w ubiegłym roku ponad 3,8 tys. osób, czyli o blisko 100 więcej niż rok wcześniej.

“Niemal co drugi podejrzany usłyszał zarzuty kierowania lub udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Co trzeci podejrzany został tymczasowo aresztowany” – poinformowała kom. Jurkiewicz. Dodała, że skuteczna walka z zorganizowaną przestępczością miała również wymiar w likwidacji ich zaplecza finansowego: gotówki, luksusowych samochodów, dzieł sztuki, biżuterii i nieruchomości.

“W blisko 19-letniej historii CBŚP zabezpieczono rekordowe wartości mienia przestępców. W 2018 r. zabezpieczenie wynosiło ponad 853 mln zł. Rok wcześniej były to 644 mln zł” – podała rzecznik.

Rok 2018 należał do rekordowych także z punktu widzenia zwalczania przestępczości narkotykowej i dopalaczy. Funkcjonariusze zlikwidowali 22 laboratoria narkotyków syntetycznych, 40 plantacji konopi indyjskich.

“Dzięki działaniom policjantów CBŚP na czarny rynek nie trafiło ponad 11 ton narkotyków, czterokrotnie więcej niż w 2017 r. Wartość hurtowa zabezpieczonych narkotyków to około 187 mln zł, a detaliczna około 304 mln zł” – poinformowała kom. Jurkiewicz. CBŚP zabezpieczyło także 153 kg dopalaczy, rozbijając kilka grup przestępczych, które je rozprowadzały.

W minionym roku policjanci uderzyli także w przestępczość tytoniową. “Zlikwidowano 19 fabryk papierosów, zabezpieczono ponad 156 mln sztuk papierosów oraz ponad 267 ton krajanki tytoniowej” – podała rzecznik CBŚP.

Biuro śledcze w ostatnich 12 miesiącach zabezpieczyło także należącą do przestępców broń palną: 169 broni krótkiej, 86 sztuk broni długiej, 110 gazowej i 26 sztuk pozostałych rodzajów broni. (PAP)

Broń zatrzymana przez CBŚP nie jest całą bronią jaką posiadają przestępcy. To raczej drobna część z tego co jest w łapach przestępców. Mam nadzieję, że to jest wniosek oczywisty dla każdego czytelnika bloga.

Informacja podane przez CBŚP to dowód na to, że zakazy broni na przestępców nie działają. Obecnie i od dziesięcioleci obowiązuje zakaz posiadania broni przez przestępców, i co? I nic! Jak czytacie zakaz nie działał na przestępców.

Od jakiegoś czasu dość sporo wiadomości o tym, że przestępcy w Polsce mają broń. Powtarzam więc komentarz za poprzednimi wpisami na ten temat. Nic mądrzejszego nie wymyślę. komentarz jest moim zdaniem celny. Tylko coraz większe bierze mnie obrzydzenie na kacyków z PiS, którzy mówiąc o sobie prawica, zachowują się jak skrajne lewactwo.

O tym, że niebezpieczni przestępcy posiadają broń nie muszę chyba przekonywać? Staram się zawiadamiać o każdym znalezionym przez mnie przypadku potwierdzającym tą regułę/prawidłowość. Ostatnio jest codzienny wpis na ten temat. Co mnie zupełnie nie dziwi, a wpisy są o Polsce (!!!).

O tym, że Polacy są bezbronni chyba też nie muszę przekonywać. Mniej niż 200 tysięcy posiadaczy broni w państwie liczącym pewnie ze 38 milionów mieszkańców, mówi samo za siebie. Czy dla dla lewicowej władzy to i tak zbyt dużo…? Coś mi się zdaje, że tak, bo nie robią nic aby ten bardzo niekorzystny społecznie stan odmienić.

Nie muszę chyba przekonywać, że dzieje się tak zgodnie z wolą skrajnie lewicowej władzy. Gdyby ta władza chciała, to by Sejm uchwalił projekt ustawy o broni amunicji druk sejmowy 1692, który leży od ponad dwóch lat w Sejmie i nic się z nim nie dzieje. Kierownictwo Sejmu ten projekt skutecznie blokuje. Większością sejmową kieruje osobiście prezes PiS, mówi o tym statut tej partii.

Władza oczywiście nie chce aby przestępcy posiadali broń, ale z tym akurat niewiele może zrobić. Od dziesiątków lat obowiązują ustawy zakazujące posiadania przez przestępców broni. Poważni przestępcy za nic mają takie ustawy. Może natomiast władza wiele uczynić, aby praworządni Polacy nie mogli mieć broni. Tak też czyni, to wychodzi tej władzy naprawdę dobrze.

Czy muszę przekonywać, że władza jest skrajnie lewicowa? Moim zdaniem o skrajnej lewicowości tej władzy świadczy już tylko to, że robi wiele aby Polacy pozostawali  bez prawa do posiadania i noszenia broni. Tylko spełnienie tego kryterium jest wystarczające aby uznać kogoś (rząd, władzę. partię) za kogoś o skrajnie lewicowych poglądach.