Wojsko dyktatora z Wenezueli Maduro aresztuje i strzela do bezbronnych, biednych cywili – to jest socjalizm

2019-01-28 20:18 (EFE/PAP) Wenezuela/Organizacje pozarządowe: 35 ofiar śmiertelnych, setki aresztowanych

Podczas antyrządowych protestów, które przetoczyły się przez Wenezuelę w ostatnim tygodniu, 35 osób zginęło, a 850 zostało aresztowanych – informuje w poniedziałek hiszpańska agencja prasowa EFE, powołując się na organizacje pozarządowe.

Rafael Uzcategui stojący na czele organizacji obrońców praw człowieka Provea oświadczył na konferencji prasowej, że organizacja dysponuje nazwiskami tych, którzy zginęli, a także informacjami dotyczącymi okoliczności ich śmierci. Dane te zebrano z pomocą Wenezuelskiego Obserwatorium Konfliktów Społecznych (OVCS) – powiedział Uzcategui.

Poinformował m.in., że 10 osób zginęło w Caracas, 8 w stanie Bolivar graniczącym z Brazylią, 4 w stanie Portuguesa w środkowej części kraju. Podkreślił, że wszystkie ofiary pochodziły z biednych rejonów i że wszystkie zostały zastrzelone. O zabicie tych ludzi Provea oskarża rządowe siły specjalne (FAES), twierdząc, że ich oddziały operują na obszarach zamieszkanych przez najbiedniejszych, kierując się “logiką wojny i logiką eksterminacji”.

Organizacja obrońców praw człowieka Foro Penal poinformowała, że większości aresztowań dokonano na obszarach zamieszkanych przez najbiedniejszych, gdzie od zeszłego tygodnia dochodzi do największych antyrządowych protestów.

23 stycznia przewodniczący kontrolowanego przez opozycję parlamentu Wenezueli Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem państwa, uznając rządy prezydenta Nicolasa Maduro za nielegalne.

Przejęcie władzy przez Guaido uznały Stany Zjednoczone, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej (z wyjątkiem m.in. Meksyku, Boliwii, Kuby i Nikaragui), Izrael i Australia, a spośród państw europejskich – Albania, Kosowo i Gruzja. Unia Europejska na razie wstrzymała się z taką deklaracją, a kilka państw członkowskich – Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia i Holandia – wystosowało w sobotę ultimatum, zapowiadając, że jeśli Maduro nie rozpisze nowych, uczciwych wyborów w ciągu ośmiu dni, również uznają Guaido.

Rosja zadeklarowała w zeszłym tygodniu, że uznaje Maduro za prawomocnego prezydenta Wenezueli, a jego rząd za legalny.

Wenezuelska opozycja rozpoczęła w niedzielę kampanię w wojsku i policji, rozdając ulotki z tekstem ustawy w sprawie amnestii dla żołnierzy i oficerów, którą uchwalił opozycyjny parlament. (PAP)

Przypomnijcie sobie proszę kilka moich wpisów o Wenezueli, przykładowo pt. Wenezuela: 1.06.2012 r. rząd zakazuje cywilom broni – 22.06.2018 r. rządowe siły bezpieczeństwa strzelają do obywateli, Wenezuela. Wojsko strzela do demonstrantów. Już 80 ofiar komunistycznego reżimu prezydenta Maduro, Wenezuela odbiera cywilom i niszczy broń palną, przestępczość wciąż wzrasta, Mieszkańcy Wenezueli żałują wprowadzonego zakazu posiadania broni, który okazał się „deklaracją wojny przeciwko nieuzbrojonej ludności”.

O Wenezueli pisałem całkiem sporo, bo Wenezuela jest doskonałym przykładem do czego prowadzi socjalizm. Najpierw opieka socjalna, sprawiedliwości społeczna, programy społeczne, później rozbrojenie obywateli w imię dbania o ich bezpieczeństwo, a zaraz po tym strzelanie do biedaków, którzy nie chcą być nędzarzami i zdesperowani wychodzą na ulice.

My w Polsce jesteśmy na etapie programów socjalnych i powolutku zbliżamy się do etapu pt. rozbrojenie. W Wenezueli i w Polsce socjalizm wprowadzany był przy aplauzie większości. Większość chciała tam i chce w Polsce mieć za darmo utrzymanie. Niestety to nie jest tanie…

Elementem składowym ceny za opiekę socjalistycznego państwa jest wolność, ze gwarancją osobistej wolności – prawem do broni. Prawo do broni nie jest potrzebne w żadnym socjalistycznym (opiekuńczym) państwie. Po co to komu, jak o wszystko dba opiekuńcza (socjalna, solidarna, socjalistyczna) władza. Karabin w ręku obywatela, to niepotrzebne zagrożenie społeczne, bo w socjalistycznym (solidarnym, opiekuńczym) państwie za bezpieczeństwo obywateli odpowiada państwo, nie sam obywatel za swoje bezpieczeństwo tylko państwo i stosowne służby, które to państwo powołuje.

Mieszkańcy Wenezueli już wiedzą, że to jest nieprawda. Polacy wciąż wierzą w socjalizm, solidarność społeczna, bo to jest to samo tylko nazwa nieco bardziej przystępna. Mieszkańcy Wenezueli na własnej skórze przekonali się do czego prowadzi opieka państwa. Nędza, głód, emigracja. Karabin zaś w ręku państwa, jak się okazuje na przykładzie Wenezueli, nie służy wcale do zapewnienia bezpieczeństwa, a do mordowania biednych, cywilnych, niezadowolonych z opiekuńczej władzy obywateli.

Z  tych zdarzeń można wywieść wniosek taki, że jak socjalistyczne państwo odbiera obywatelom prawo do posiadania broni, bo państwo zapewnia im bezpieczeństwo, to znaczy, że to socjalistyczne państwo kłamie. Rzeczywistym powodem rozbrojenia cywilnych obywateli przez socjalistyczny (opiekuńczy, solidarny) rząd jest to, aby to państwo mogło bezpiecznie dla swoich funkcjonariuszy strzelać do niezadowolonych obywateli. Gdyby kiedyś zdecydowali się być niezadowoleni.

Myśmy tej prawdy jeszcze nie odkryli. Niestety nie chcemy uczyć się od innych. Tą prawdę odkryli już dawano Amerykanie, pisząc Drugą Poprawkę do swojej Konstytucji. My dzisiaj mamy niepowtarzalną szansę nauczyć się w tempie ekspresowym czemu tak naprawdę służy rozbrojenie, jeszcze bezboleśnie, bo na przykładzie mieszkańców Wenezueli.