O tym jak Japończycy nie chcieli wchodzić na ruchome piaski, u nas ziemia twarda jak skała
- Autor: Andrzej Turczyn
- 1 lutego 2019
- Brak komentarzy
Nowe moje odkrycie, elektroniczne coś do poczytania pt. Reduta Online. Szczerze pisząc nigdy nie spotkałem się z tym wydawnictwem, aż do czasu gdy pojawił się tam temat: broń.
Reduta Online z grudnia 2018 r. w felietonie Andrzeja Zdzitowieckiego kończy się, a Reduta Online ze stycznia 2019 r. w felietonie tego samego autora, zaczyna taką oto historią:
Przytoczę amerykańskiego komandora Roberta Menarda, który służąc na pokładzie USS Constellation brał udział we wspólnych manewrach Marynarki Stanów Zjednoczonych i Sił Samoobrony Japonii. W tymże roku pamięć Pearl Harbour była jeszcze silna i na spotkaniu oficerów obu flot, komandor Menard zapytał japońskich kolegów, dlaczego po ataku na Pearl Harbour znając kompletny brak przygotowania Stanów Zjednoczonych do wojny, panujący w siłach zbrojnych chaos i fakt praktycznie całkowitego wyeliminowania z walki floty na Pacyfiku Japonia nie dokonała inwazji zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Na to japoński admirał odpowiedział: „Ma pan rację. Wiedzieliśmy bardzo dużo o stanie waszej gotowości. Wiedzieliśmy, że prawdopodobnie w co drugim domu znajduje się broń palna. Wiedzieliśmy, że w waszym kraju organizowane są dla cywilów zawody strzeleckie na których strzelają z broni typu wojskowego. Nie byliśmy aż takimi głupcami, żeby wchodzić na ruchome piaski.”
Po tym interesującym i pouczającym wstępie, zapraszam do lektury całości felietonu ze stycznia 2019:
Gdy już przeczytacie mam prośbę, a właściwie wyzwanie-challenge dla zainteresowanych, dla tych, których wpis poruszył lub zainteresował. Wyślij proszę link do tego wpisu do trzech znajomych, takich którzy zupełnie nie insertują się posiadaniem broni. Poproś ich o to samo, jeżeli wpis ich zainteresuje, niech wyślą do trzech innych osób.
Tylko tak, możemy małymi krokami Polskę zmienić, czasu jest mało, więc challenge obowiązuje od zaraz.
Kto chce może wesprzeć to co piszę na tej stronie, darowizną na Fundację Trybun.org.pl.