Z cyklu broń ratuje życie: uzbrojony pracownik sklepu z alkoholem postrzelił uzbrojonego sprawcę napadu

USA, Texas, Huston 8 marca 2019 r. Sprawca napadu na sklep zmarł na skutek ran postrzałowych, po tym jak pracownik sklepu zaczął strzelać do uzbrojonych napastników.

W nocy dwóch uzbrojonych napastników weszło do sklepu z alkoholem. Pracownik sklepu posiadał licencję na noszenie broni oraz miał broń w pracy.

Jeden z przestępców zaczął strzelać. W obronie własnej strzały oddał pracownik sklepu. Ranny napastnik wybiegł, ale opodal upadł i zmarł, drugiego napastnika poszukuje policja.

Pracownikom sklepu nic się nie  stało. Na oknie sklepu był zamieszczone znak, że do sklepu nie można wchodzić z bronią.

(źródło abc13.com concealednation.org)

Zrozumiałe jest to, że policja nie czyni żadnych nieprzyjemności pracownikowi sklepu, który swoją bronią strzelał do przestępców. Na stronie portalu abc13.com facet normalnie opowiada o zdarzeniu i widać, że dalej na pasku ma broń.

Przy okazji mamy dowód na to, że na przestępców nie bardzo działa zakaz wnoszenia broni do miejsca, gdzie akurat będą mieli zamiar popełnienia przestepstwa.

Co zrobić, co zrobić? Może jeszcze bardziej zakazać posiadania broni? A może pozwolić potencjalnym ofiarom mieć narzędzie do brony?