Sąd federalny USA w Kalifornii: zakaz magazynków o “dużej pojemności” narusza konstytucyjne prawo posiadania broni i prawo do samoobrony
- Autor: Andrzej Turczyn
- 30 marca 2019
- Brak komentarzy
W Kalifornii od 2000 roku obowiązywało prawo, zgodnie z którym zakazane było posiadanie magazynków o pojemności większej niż 10 naboi. Zgodnie z przepisami zakazane było nabywanie takich magazynków, jednak ci, którzy już je posiadali mogli ich nadal używać.
W 2016 roku uchwalono kolejną ustawę, zgodnie z którą tym razem wszyscy posiadacze magazynków o pojemności powyżej 10 naboi mieli się ich pozbyć. Prawo ustanawiało kary za posiadanie magazynków o tzw. “dużej pojemności”. Uzasadnieniem dla tego zakazu miała być walka ze “strzelaniami”.
W połowie roku 2017 znalazł się ktoś chętny i wszczął spór przed sądem federalnym dowodząc, że ustawa z 2016 r. narusza amerykańską konstytucję w zakresie Drugiej Poprawki. Sędzia federalny, który rozpoznawał sprawę zawiesił nawet stosowanie przepisów, pisałem o tym we wpisie pt. USA, Kalifornia. Sądowa batalia o zachowanie prawa Amerykanów do broni.
W piątek 29 marca 2019 r. sędzia federalny Roger T. Benitez wydał wyrok i uznał w nim, że przepisy prawa, które wprowadzają zakaz posiadania magazynków o pojemności powyżej 10 naboi są niezgodne z amerykańską konstytucją, naruszają istotę Drugiej Poprawki i naruszają prawo obywateli do samoobrony. Sędzia uznał, że przepisy naruszają również amerykańską konstytucję, wprowadzając konfiskatę takich magazynków bez odszkodowania.
Zdaniem sędziego, który w 86 stronicowym uzasadnieniu swojego werdyktu opisał powody wydania orzeczenia, kalifornijska ustawa zakazująca nabywania i posiadania magazynków mogących pomieścić więcej niż 10 naboi, nakłada surowe ograniczenie na podstawowe prawo do samoobrony domu w taki sposób, że powoduje w istocie likwidację tego prawa.
Sędzia Benitez w uzasadnieniu opisał trzy inwazje domowe, z których dwie zakończyły się tragicznie dla ofiar, gdy zabrakło im naboi. W trzecim przypadku kobieta z bronią w ręku z magazynkiem o “dużej pojemności” broniła się przed trzema uzbrojonymi intruzami, strzelając do nich, jednocześnie wzywając pomocy telefonicznie. Sędzia uznał, że kobieta nie miała możliwości trzymać w ręku dodatkowego magazynka i nie było sposobu na ponowne załadowanie go do broni, ponieważ w prawej ręce miała broń, a lewą ręką kobieta trzymała telefon, z którym wciąż próbowała zadzwonić pod numer alarmowy.
Sędzia napisał, że przestępstwa nie mogą zostać powstrzymane przez przeszukania i konfiskaty na podstawie stanowego prawa, które zamienia miliony odpowiedzialnych, przestrzegających prawa ludzi próbujących chronić się przed przestępcami, w przestępców. Sędzia uznał, że taki właśnie jest efekt kalifornijskiego prawa zakazującego posiadania magazynków o “dużej pojemności”.
Sędzia Roger T. Benitez zaczął uzasadnienie od twierdzenia, że wolność i wolność indywidualna nie są przestarzałymi koncepcjami. Druga Poprawka nie jest prawem drugiej kategorii, a wszelka ingerencja w to prawo wymaga ważnych powodów. Zdaniem sędziego zakaz posiadania magazynków o pojemności powyżej 10 naboi wywraca do góry nogami Drugą Poprawkę w istocie zakazując posiadania broni określonej kategorii, która jest powszechnie wybierana przez amerykańskich obywateli do samoobrony.
Na koniec uzasadnienia sędzia powiedział, że ta decyzja jest bezwzględną konsekwencją wolności, o której dawno temu zdecydowali koloniści, którzy bardziej cenili indywidualną wolność niż bycie bezpiecznymi poddanymi brytyjskiego władcy. Wolność o którą walczyli koloniści nie była wolna od kosztów, i koszty wolności są i dzisiaj.
(źródło nraila.org nbcnews.com thehill.com sandiegouniontribune.com)
Kilka uwag w punktach. Kto chce może pisać swoje, w komentarzach i do tego zachęcam bardzo. Przy okazji proszę o rozpowszechnianie wpisu, bo jego treść jest absolutnie niespotykana w języku polskim.
1 Rząd stanowy odbierał prawo po plasterku. Najpierw zakaz posiadania w wersji łagodnej – zakaz kupowania. Mogli posiadać ci co już kupili. Po kilkunastu latach zakaz dla wszystkich i z dnia na dzień miliony posiadaczy broni, miliony przestrzegających prawa ludzi miały stać się kryminalistami tylko z tego powodu, że ktoś wpadł na pomysł realizować utopijną wizję świata. Pięknie sędzia federalny zdemaskował te pomysły twierdząc, że z przestępstwami nie da się walczyć kryminalizując prawych obywateli i konfiskując ich majątek.
2 Do takiego samego celu zmierza europejska dyrektywa Bieńkowskiej, nad której implementacją usilnie pracuje rząd pisowski. U nas też będzie najpierw łagodnie, niby dla dobra publicznego, a później ze wszystkich prawych ludzi, z dnia na dzień będą chcieli zrobić kryminalistów, tylko z tego powodu, że będą chcieli się niezastosować do drakońskiego prawa, które z istoty rzeczy jest bez sensu. Przypominam, że lewacy z PiS-u już w zeszłym roku publicznie objawili zamiar konfiskowania bez odszkodowania magazynów, w ramach implementacji unijnej dyrektywy o broni.
3 Ostatnia uwaga pt. wolność. Zaklęta sprawa w Polsce. Wolność, wolność indywidualna, posiadanie broni, to w głowach ludzi sowieckich zamieszkujących w dużej ilości tereny Polski nie może się zmieścić. Wspaniałe zapewne jest całe uzasadnienie tego wyroku, gdyby znalazł się społecznik, który by je przetłumaczył, to byśmy mieli ucztę wolności niespotykaną…
4 Nie dajmy sobie wcisnąć kitu, że wolność w Ameryce jest inna niż w Europie, że tam inna tradycja, że posiadanie broni jest elementem wolności w Ameryce ale nie jest w Polsce i Europie. Wolność to wolność, ma te same cechy w każdym miejscu na świecie. Póki co wzorcem wolności obywatelskich jest Ameryka, największym kryterium tej wolności jest Druga Poprawka czyli prawo do posiadania i noszenia broni.
Gdyby ktoś zauważył, że to co my tu mamy nie spełnia kryteriów wolności, a nie spełnia, to nie oznacza, że nasza wolność jest inna. To oznacza, że my wolności nie mamy, mamy bezpieczną socjalistyczną władzę socjalistycznego pana urzędnika/polityka, ongiś feudalnego monarchy.